BuwLOG

茶 znaczy herbata

„There is no trouble

so great or grave

that cannot be much diminished

by a nice cup of tea

(Bernard-Paul Heroux)

 

Tea for One – flickr – stephcarter – CC BY-ND

Tea for One – flickr – stephcarter – CC BY-ND

Pracuję w BUW od niedawna. Ucząc się Klasyfikacji Biblioteki Kongresu, sama sobie zadaję zagadki: „A gdzie stoją książki o…?”. Tym sposobem wędruję po całej bibliotece, odkrywając co i rusz tajemnice klasyfikacji, a także zapamiętując działy z książkami, które mnie najbardziej interesują. W ten sposób zaczęłam także szukać książek o herbacie, jestem bowiem jej wielką miłośniczką. Postanowiłam podzielić się z Wami kilkoma ciekawostkami, które dotyczą herbaty – może zainspirują one kogoś do spędzenia chwili nad lekturą i parującym napojem.

Mówi się, że to właśnie dzięki herbacie Chińczycy i Japończycy długo żyją[1] i cieszą się zdrowiem. Znana niegdyś jedynie w kręgach dworskich, herbata jest dziś jednym z najpopularniejszych napojów, zaparzanych na wiele sposobów z najrozmaitszymi dodatkami – w niektórych rejonach Chin dodawano do niej sól, słodką cebulę, imbir, skórkę pomarańczową, goździki czy miętę pieprzową. Później stosowano delikatniejsze zaprawy smakowe: esencje i olejki z kwiatów jaśminu, lotosu i chryzantemy. W książce Siedem lat w Tybecie[2] autor opisuje tybetański zwyczaj picia herbaty z dodatkiem smalcu z jaka…

Już w III wieku p.n.e. uważano, że jest idealna jako środek wzmagający koncentrację i bystrość. Przecież i dziś pija się ją, aby pobudzić umysł (np. w trakcie nauki – teina zawarta w herbacie pobudza lepiej i na dłużej niż kofeina w kawie), spędzić miło czas z przyjaciółmi, jest też idealnym dodatkiem do dobrej książki. Wciąż niezwykle popularne są herbaciarnie, bardzo często mające charakterystyczny wystrój w typie vintage. W moim rodzinnym mieście – Łodzi – jest ich co najmniej kilkadziesiąt. W każdej znajdziemy ciekawie skomponowane menu, gdzie herbata nie może nazywać się po prostu „czarna aromatyzowana” czy „zielona jaśminowa”, ale na przykład „Białe Noce”, „Wszystkiego Najlepszego” czy też „Ósmy cud świata”.

Chodzenie na herbatę stało się modne szczególnie w Anglii na początku XX wieku. Powstawało coraz więcej lokali serwujących ten napój w czajniczkach bądź filiżankach, a do nich szereg słodkich i słonych przekąsek. Herbatę zaczęły oferować także ekskluzywne hotele, a w 1913 roku, dzięki popularyzacji argentyńskiego tanga, atrakcyjne zaczęły być tzw. herbatki tańcujące[3], czyli popołudniowe potańcówki przy złocistym napoju.

Tradycja przygotowywania herbaty ma już ponad tysiąc lat. Wielu bogatych Japończyków przyjmowało swoich gości w specjalnie do tego celu przeznaczonych domkach. Taki herbaciany pawilon cechował się prostotą formy i elegancją – cisza i spokój miały gwarantować odpoczynek po męczącym dniu pracy. Przykład takiego pawilonu można zobaczyć także w BUW – otwarty w 2004 roku, został zaprojektowany zgodnie z regułami sztuki z oryginalnych, japońskich materiałów[4]. Co ciekawe, w Chinach – ojczyźnie herbaty – rytuał jej picia ma zgoła inny charakter: „Zgodnie ze starym obyczajem wiele osób miało zwyczaj głośno siorbać, pijąc herbatę łyżeczką. Pozwalało to podobno na uchwycenie wszystkich walorów i odcieni smakowych naparu”[5].

Czerwona czy zielona, ulung czy pu-erh – nie ma wątpliwości, że herbata nie traci na popularności nawet i dzisiaj. A może przy zaparzaniu kolejnego kubka parującego napoju przeniesiemy się na chwilę myślami do cesarskich Chin i dworskiej Japonii? Z pewnością pomóc mogą w tym ciekawe lektury, dostępne w BUW 🙂

MaKo

 

Do poczytania:

 

Griffiths J., Tea. A history of the drink that changed the Word, London 2011

(BUW Wolny Dostęp: TX817 .T3 G75 2011 egz.1)

 

Rum L., Ilustrowany leksykon herbaty, Poznań 2003

(BUW Wolny Dostęp: TX817 .T3 R86 2003)

 

Sôshitsu S., The Spirit of Tea, Kyoto, Tokio, 2002

(BUW Wolny Dostęp: 925007, Pawilon Herbaciany)

 


[1] Herbata. Eliksir młodości, smaku i dobrego samopoczucia, Warszawa 2008, s. 7. BUW Wolny Dostęp:
TX817 .T3 T63165 2008 egz.1.

[2] Harrer H., Siedem lat w Tybecie, Warszawa 1998. BUW Magazyn: 766219.

[3] Pettigrew J., Królestwo herbaty. Przewodnik dla konesera, Warszawa 1998, s. 22. BUW Wolny Dostęp: TX817 .T3 P48165 1998.

[4] Pawilon herbaciany [w:] Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie [online]. Dostępny w Internecie: http://www.buw.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=315&Itemid=91.

[5] Herbata. Eliksir młodości…, s. 64.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.