BuwLOG

 Dziewczyna z warkoczem ‒ Teresa Komenderowa (1925-2017)


6 marca 2017 roku pożegnaliśmy na Cmentarzu Bródnowskim panią Teresę Komenderową (z domu Kujawską), starszego kustosza dyplomowanego, zatrudnioną w Gabinecie Starych Druków w latach 1975-1994. Przez cztery lata (1982-1986) pełniła funkcję kierownika działu.

Jej biografia jest jak książka składająca się z kart zapisanych przez wydarzenia niezwykłe, przypadające na niezwyczajne czasy.

Dzieciństwo i młodość spędziła w Częstochowie. Z okna pokoju patrzyła na wieże klasztoru jasnogórskiego, słuchała stukotu maszyn drukarskich dobiegających z parteru domu, gdzie znajdowała się oficyna wydawnicza zarządzana przez Jej ojca. Krzyż i książka okazały się symbolicznymi drogowskazami na dalszą drogę Jej życia. Głęboką wiarę zachowała do ostatnich dni, a z książką związała swoją przyszłą pracę.

Do Warszawy przyjechała rano 1 sierpnia 1944 roku. Kiedy dotarła z meldunkiem pod wskazany adres, usłyszała „dziecko, kto cię tu dzisiaj przysłał!”. Miała 19 lat, czarny warkocz i błękitne oczy, mogła powrócić do miasta rodzinnego, ale nie uczyniła tego. Jako sanitariuszka w szpitalu przy ul. Chmielnej przeżyła 63 dni pełne grozy i widoku śmierci. W pamięci zachowała ogromne zmęczenie, uporczywy, nieznośny zapach lizolu i krwi, brak miejsca na pochówek zmarłych[i], rzadko inne momenty, jak np. dostarczenie ze sklepu braci Jabłkowskich worków z cukrem i skrzynek z czerwonym winem, produktów którymi żywili się wszyscy przez tydzień. Po powstaniu została ewakuowana z pacjentami do obozu w Zeithein. Tu objawiła szczególny talent. Tylko Ona potrafiła tak podzielić bochenek chleba pomiędzy współwięźniów, że nikt nie zgłaszał pretensji.

Niekiedy opowiadała nam o powstaniu, nigdy jednak nie gloryfikowała swojego w nim udziału. Były to jednak przeżycia na tyle silne, że nie mogła już, mimo wcześniejszych marzeń, myśleć o zawodzie lekarza.

W 1946 rozpoczęła studia na wydziale historii, najpierw na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, potem w Toruniu na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, gdzie w 1949 roku uzyskała tytuł magistra. Przyjaźnie, jakie zawarła w tamtych czasach ‒ z Barbarą Litwiniukową, kierującą w BUW Oddziałem Katalogowania, z prof. Marianem Biskupem i jego żoną Ireną, z prof. Andrzejem Tomczakiem ‒ przetrwały ponad pół wieku. Pierwszą pracę podjęła w gimnazjum w Pelplinie, dokąd skierowano ją na podstawie obowiązujących nakazów pracy. Lubiła uczyć, zapewne zostałaby nauczycielką gdyby nie wprowadzony do szkół podręcznik zwany w skrócie Krótki Kurs Historii WKP(b) (Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Nie chciała uczyć dzieci „takich głupot” (Jej słowa). Jesienią 1950 roku trafiła do Biblioteki Akademii Medycznej w Gdańsku i tu narodziła się jako bibliotekarka. Przez następne lata dwukrotnie kursowała pomiędzy Gdańskiem a Warszawą, podążając „za mężem” przenoszonym służbowo do tych miast. Zatrudniona była w kilku instytucjach: w Gdańsku, także w Bibliotece Polskiej Akademii Nauk, w Warszawie w Muzeum im. A. Mickiewicza, a od 1963 roku w Bibliotece Narodowej. Do BUW przyszła w 1975 roku, skuszona perspektywą opracowywania proweniencji druków XVI w. (na miejsce dr Marii Sipayłło odchodzącej na emeryturę). Była szczególnie predystynowana do tego zajęcia ‒ solidne wykształcenie historyczne łączyła z pasją do odczytywania znaków własnościowych. Pełna wrodzonej energii przystąpiła także do porządkowania magazynów, organizując prace studentom odbywającym praktyki i w ciągu kilku lat doprowadziła do uporządkowania, oczyszczenia i obwolutowania ok. 100 tys. woluminów. Zawsze podkreślała, że był to najlepszy okres Jej życia zawodowego argumentując „robię to, co lubię i jeszcze mi za to płacą”. Bardzo oddana rodzinie (mężowi, synowi i psu) nie chciała jednak zrezygnować z pracy. Twierdziła „wolę zapracować na gosposię niż być gosposią”. Na emeryturę przeszła formalnie w 1986, ale pracowała nadal w ramach 1/3 etatu do roku 1994.

Jej dorobek pisarski nie jest duży. Kontynuacją pracy magisterskiej miała być rozprawa poświęcona błogosławionej Dorocie z Mątów Wielkich (Prusy). Opublikowała artykuł Wstęp do badań nad pismami Doroty z Mątów („Nasza Przeszłość” t. 5, 1957). Niestety plany te nie zostały zrealizowane. Napisała 40 haseł z zakresu historii drukarstwa niemieckiego, austriackiego, duńskiego, szwedzkiego i norweskiego zamieszczonych w Encyklopedii Wiedzy o Książce (Wrocław, Warszawa 1971, BUW Wolny Dostęp Z1006 .E576 1971). Podejmowała prace redakcyjne przygotowując do wydania m.in. książkę Stanisława Sokoła i Marii Pelczarowej Księgozbiór gdańskich lekarzy Krzysztofa i Henryka Heyllów (Gdańsk 1963, BUW Magazyn S.9644 [5]). Jej doświadczeniu korektorskiemu dużo zawdzięcza centralny katalog inkunabułów Incunabula quae in bibliothecis Poloniae asservantur (Wrocław 1970, BUW Wolny Dostęp Z240.A1 B64 1970).

Niewątpliwym opus vitae Pani Teresy pozostanie Katalog druków XV i XVI wieku w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Była inicjatorką opublikowania materiału proweniencyjnego i bibliograficznego zgromadzonego w kartotekach, opracowała założenia metodyczne katalogu i jest autorką początkowych dwóch tomów. Pierwszy tom, który ukazał się na rynku księgarskim w 1994 r. wyróżniał się zawartością i koncepcją opracowania od publikacji innych polskich bibliotek, nastawionych głównie na rejestrację poloników. Katalog BUW bowiem jako pierwszy w kraju i jedyny do tej pory, łączy opisy zarówno piśmiennictwa rodzimego, jak i zagranicznego, podając przy tym pełne informacje o cechach indywidualnych każdego woluminu (proweniencjach i oprawie). Było to „ukochane biblioteczne dziecko” pani Teresy, pilnie śledziła postępy prac nad kolejnymi tomami. Niestety nie doczekała zakończenia edycji, ostatni, siódmy tom wyjdzie drukiem w roku bieżącym.

Była osobą wyjątkową pod wieloma względami. W latach 60. jeździła do pracy w BN własnym samochodem, budząc powszechny podziw i zapewne zazdrość. Jako pierwsza w naszym dziale zbuntowała się przeciwko kaligrafowaniu kart katalogowych i zaczęła pisać je na maszynie, pierwsza usiadła przy klawiaturze komputera tworząc maszynopis drugiego tomu katalogu (jedyny komputer w dziale był wykorzystywany wtedy wspólnie z dr Marleną Biernacką realizującą projekt ESTC XVIII w.). Była pierwszą przewodniczącą bibliotecznego Koła NSZZ „Solidarność” ‒ sprawnie prowadziła zebrania, wybory, przedstawiała dyrekcji postulaty załogi i dbała o ich spełnianie. Funkcję tę pełniła bardziej z poczucia obowiązku (została wybrana), sercem pozostała bowiem przy Katalogu. Po ogłoszeniu stanu wojennego wycofała się z działalności związkowej skupiając wyłącznie na przygotowaniu tomów do druku.

Posiadała niewątpliwie duży zmysł organizacyjny, natychmiast ogarniała problem i znajdowała najprostsze rozwiązanie. Dlatego też irytowała ją ludzka głupota, nieumiejętne postępowanie, lenistwo myślowe, tumiwisizm. Jej powiedzonka „co kartofel to decyzja”, „wszystko można, tylko po co” albo „o sięganiu do prawego ucha przez lewe ramię” powtarzamy z lubością także dzisiaj. Z drugiej strony emanowała ogromną serdecznością, pogodą ducha, poczuciem humoru. Przygarniała potrzebujących, wspierała ich finansowo, o czym mało kto wie. Przez lata opiekowała się niewidomym chłopcem z domu dziecka, tworząc mu namiastkę domu rodzinnego.

Z panią Teresą łączyły nas nie tylko stosunki służbowe. Bywałyśmy u Niej w warszawskim mieszkaniu oraz w domu w ukochanej Wildze (tam odbyło się wielkie przyjęcie z okazji wydania pierwszego tomu Katalogu). Po odejściu na emeryturę odwiedzała bibliotekę, zawsze żywo zainteresowana tym, co dzieje się w oddziale, zadawała ciągle pytania „powiedzcie nad czym teraz pracujecie?, co robicie?” Trochę nam nawet zazdrościła współczesnych możliwości pracy (komputery, bazy, maile, wyjazdy, itd.).

Zawdzięczamy Jej bardzo wiele. Wytyczyła kierunek naszej pracy na dziesięciolecia, nauczyła zawodu starodrucznika, współpracy w zespole i pokonywania trudności.

Żegnamy Cię, dziewczyno z warkoczem, dziękując za każdą wspólną godzinę.

Idź, a Pan i nasze myśli pozostaną z Tobą.

Halina Mieczkowska, Gabinet Starych Druków

[i] Jej wspomnienia z okresu powstania są zamieszczone w książce Sierpniowe dziewczęta 44 autorstwa Patrycji Bukalskiej. Warszawa 2013 (BUW Wolny Dostęp D765.2.W3 L64 1994)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.