BuwLOG

Obiekt miesiąca – rękopis numer 1

0007

Początek „Brewiarza Alaryka”, k. 1r.

Państwo rzymskie kona; ludy które poczytują sobie za zaszczyt nazywać się barbarzyńskiemi, obalają wspaniały i potężny gmach organizacyi rzymskiej, a ludzkość powołana znowu wyrokami Opatrzności na podjęcie długiej i ciężkiej pracy do wyrobienia nowego społecznego porządku. Wszakże świat starożytny choć dogorywa, przekazuje następcom cywilizacyjne tradycye, które niebawem owionąć mają umysły ludów wywołanych na widownię dziejów i stać się jeśli nie zarodem, to przynajmniej środkiem do wypielęgnowania i wyrobienia przyszłej cywilizacyi świata.

– w taki to malowniczy sposób Romuald Hube [1] opisuje sytuację polityczną na terenie upadającego z powodu najazdów barbarzyńców Cesarstwa Rzymskiego. Świat się wali, ale nie wszędzie jednocześnie i nie zawsze całkowicie. Najeźdźcy na podbijanych terenach spotykają się z kulturą i zdobyczami cywilizacyjnymi ludności rzymskiej. Także z systemem prawnym wypracowanym przez wieki praktyki. Oczywiście każdy z ludów najeźdźczych miał także swoje prawa zwyczajowe. W początkowym okresie wszystkie te systemy istniały obok siebie. Każdy podsądny na początku rozprawy był pytany do jakiego ludu należy i wedle odpowiedniego dla danej społeczności prawa był sądzony. Do VI w. prawa szczepowe były przekazywane wyłącznie ustnie, ale ten wiek jest przełomowy – na polecenie władców powstają zbiory praw spisanych po łacinie.

Taka jest geneza dwóch zbiorów praw zawartych w najstarszym, przechowywanym w BUW rękopisie, w literaturze naukowej cytowanym najczęściej jako „Codex Varsaviensis”. Badacze, na podstawie zestawu tekstów, cech paleograficznych pisma i innych elementów, które się bierze pod uwagę przy ocenie czasu i miejsca powstania rękopisu, uważają, że kodeks powstał ok. 820-830 r. w Tours w skryptorium kierowanym przez Fridugisa, opata klasztoru św. Marcina. Ów Fridugis był jednocześnie w latach 819-832 kanclerzem cesarza Ludwika Pobożnego i, zapewne na jego polecenie, koordynował pracę kilku lub nawet kilkunastu kopistów, którzy przepisywali różne teksty prawnicze wykorzystywane w bieżącej praktyce prawniczej albo jako podręczniki.

Pierwszym zbiorem jest tzw. Brewiarz Alaryka. Pierwotna jego wersja została spisana w 506 r. na polecenie króla Wizygotów. W naszym manuskrypcie tekst jest przepisany w takiej formie, w jakiej funkcjonował w końcówce VIII i w IX w. – z pewnymi uzupełnieniami. Kodeks zawiera prawo przeznaczone dla ludności rzymskiej zamieszkującej państwo wizygockie.

0418

Początek „Lex Salica”, k. 206 v.

Drugim zbiorem praw zawartym w rękopisie jest Lex Salica Francorum (Prawo Salickie) spis prawa zwyczajowego salickiego (czyli nie rzymskiego, jak wyżej, tylko jednego z praw szczepowych), którym posługiwał się odłam Franków, który osiedlił się na terenie dzisiejszej Francji. Pierwsze dwa spisy przygotowano w latach 507 i 511. Także ten tekst zawiera późniejsze uzupełnienia.

0457

Indeks wzorów pism zebranych w zbiorze „Formulae Turonenses”

Oprócz spisów źródłem poznania prawa są też formularze – zbiory wzorów różnych typów pism. Jest kilka takich formularzy, ponieważ powstawały w różnym czasie i dla różnych odbiorców. W naszym rękopisie przepisano zestaw znany w literaturze pod nazwą Formulae Turonenses lub Formulae Sirmondii. Jest to zbiór 45 wzorów dokumentów zestawiony w połowie VIII w. w Tour.

0508

„De auctoribus legum”: jeden z rozdziałów „Etymologii” Izydora z Sewilli

Rękopis uzupełniają wypisy o sławnych prawodawcach z Etymologii Izydora z Hiszpanii, kanony różnych soborów oraz glosariusz synonimów. Taki zestaw tekstów znajdujących się w naszym rękopisie może świadczyć, że ten egzemplarz służył jako podręcznik prawa. Podręcznik z IX w.!

A jakie były dzieje samego rękopisu od powstania do dnia dzisiejszego? W X w. był prawdopodobnie przechowywany w bibliotece katedralnej w Langres w Burgundii. Stamtąd trafił do założonego w 1564 r. kolegium jezuitów Clermont w Paryżu. Po kasacie klasztoru w 1765 r. kupił go holenderski kolekcjoner Gerard Meerman. W 1824 r. wraz z innymi rękopisami został wystawiony na aukcji w Hadze. Nabył go Friedrich L. Keller profesor historii prawa w Zurychu i Berlinie. Kiedy po jego śmierci kodeks ponownie wystawiano w 1862 r. na aukcji , tym razem w Lipsku, nabyła go Biblioteka Główna w Warszawie i od tego czasu dzieli jej losy, również te wyjątkowo trudne: jest jednym z 262 rękopisów, które dzięki wyjątkowo ofiarnej postawie bibliotekarzy przetrwały II wojnę światową. Manuskrypt został ukryty i nie trafił, jak wiele innych, na Okólnik, unikając w ten sposób spalenia.

Rękopis można obejrzeć w ebuw-ie.

[1] Prawo salickie podług textu rękopisu Biblioteki Głównej Warszawskiej, s. I.

Agnieszka Fabiańska, Gabinet Rękopisów

 

Romuald Hube, Prawo salickie podług textu rękopisu Biblioteki Głównej Warszawskiej, Warszawa 1867.

Warren Brown, When documents are destroyed or lost: lay people and archives in the early Middle Ages, „Early Medieval Europe”, II, 4 (2002), s. 337-266.

Bibliotheca legum. A database on Carolingian secular law texts.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.