BuwLOG

Ocena ryzyka w obszarze dziedzictwa kultury

Muzeum Narodowe w Krakowie i Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów
Gmach Główny MNK
11 grudnia 2015

Celem misji były warsztaty dotyczące zarządzania ryzykiem w obszarze dziedzictwa kultury organizowane przez Muzeum Narodowe w Krakowie i Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów. Szkolenie odbyło się w Sali Samurajów w budynku MN. Obejmowało szereg wystąpień, które ułożyły się w obraz działań krakowskiego środowiska kuratorsko-konserwatorskiego prowadzonych od 2012 roku w zakresie oceny ryzyka w swoich instytucjach. Ocenę ryzyka można zdefiniować jako narzędzie, za pomocą którego instytucja muzealna jest w stanie określić i zdecydować, na jaki obszar skierować swoje wysiłki, aby zredukować prawdopodobieństwo utraty cennych zbiorów.

Swoją aktywność w tym kierunku MNK opiera na metodyce zarządzania ryzykiem w obszarze dziedzictwa kultury zawartej w podręczniku opracowanym przez Kanadyjski Instytut Konserwacji. Rzeczone kompendium zostało przetłumaczone na język polski w wyniku współpracy MNK i NIMOZ. Według zapewnień kierownika projektu Oceny ryzyka w MNK, Barbary Świątkowskiej wersja elektroniczna tego tłumaczenia będzie w niedalekiej przyszłości dostępna na internetowej stronie NIMOZ (nimoz.pl).

Koledzy z Krakowa postanowili podzielić się swoimi doświadczeniami w tej materii.

Wystąpienie Janusza Czopa. Źródło: http://krajowecentrum.mnk.pl/warsztaty

Wystąpienie Janusza Czopa. Źródło: http://krajowecentrum.mnk.pl/warsztaty

Szkolenie zaczęło się od wystąpienia Janusza Czopa ‒ zastępcy Dyrektora ds. Konserwacji i Przechowywania Zbiorów MNK. Opowiedział on o rozwoju założeń i działań konserwatorskich w muzeum od 1882 roku, kiedy to pojawiły się pierwsze wzmianki o potrzebie konserwatorskiej ochrony zgromadzonego dziedzictwa, przez rok 1935, kiedy powstała pierwsza pracownia konserwatorska z jednym stanowiskiem pracy, aż do dziś ‒ kiedy za ochronę i konserwację zbiorów odpowiedzialnych jest 83 pracowników, w tym dział konserwacji, dział przechowywania zbirów oraz LANBOZ (Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych).

Źródło: Wikimedia Commons, CC-BY-2.0

Źródło: Wikimedia Commons, CC-BY-2.0

Muzeum Narodowe w Krakowie realizuje plan stworzenia Centrum Konserwacji i Magazynowania, które ma być wspólna inicjatywą czternastu jednostek muzealnych z terenu miasta. Według założeń centrum ma zacząć funkcjonować za pięć lat, a stanowić je ma nowo wybudowany budynek magazynu usytuowany tak, by z każdego muzeum można było się do niego dostać w czasie nie dłuższym niż jedna godzina. Inwestycja ta ma wcielać w życie najnowsze koncepcje dotyczące przechowywania zbiorów – tzw. chłodny magazyn. Pomieszczenia bez okien, bez klimatyzacji, tylko z możliwością osuszania i ogrzewania, w którym panuje temperatura zgodna z temperaturą na zewnątrz, ogrzewane tylko w czasie mrozów, na terenie magazynu nie będzie stałych pracowników ‒ takie rozwiązanie pozwoli w znacznym stopniu zmniejszyć koszty utrzymania. Cena budowy takiego obiektu z wyposażeniem to ok. 14 mln. euro. Dodatkowo do magazynu ma przylegać budynek mieszczący w sobie pracownie konserwatorskie, by nie trzeba było przewozić obiektów do innych instytucji.

Uzupełnieniem wystąpienia dyrektora muzeum była prelekcja profesora Romana Kozłowskiego, który wyjaśnił w jaki sposób zbiory będą zabezpieczone przed atakiem mikrobiologicznym. Aby zniwelować takie ryzyko wszystkie obiekty będą obligatoryjnie poddawane dezynsekcji, głównie poprzez podwyższenie temperatury, oczywiście, w przypadku gdy ta metoda nie będzie wskazana ze względu na charakter zabytku, możliwa będzie dezynsekcja przez obniżenie temperatury bądź anoksję. Dezynfekcja nie musi być przeprowadzana, gdyż prawdopodobieństwo rozwoju zagrażających obiektom pleśni przy wprowadzonych warunkach klimatycznych jest znikome.

Realizacja takiego planu działań przez krakowskie muzea odbywała się w oparciu o założenia wypływające z oceny ryzyka. Szczegóły zasad wcielania w życie takiego postępowania wyjaśniła Barbara Świątkowska. Wspomniany Kanadyjski Instytut Konserwacji w swoim podręczniku opisuje wypracowaną przez nich metodę oceny ryzyka. Polega ona na wyznaczeniu w instytucji hierarchii ważności między poszczególnymi czynnikami niszczącymi i na tej podstawie opracowanie racjonalnego planu dysponowania środkami finansowymi i zasobami ludzkimi. Działania te pozwalają na optymalne zmniejszenie zagrożenia utraty wartości kolekcji. Aby możliwa była takiego rodzaju analiza należy wyodrębnić ze zbioru grupy obiektów, dla których szkodliwy jest ten sam rodzaj czynników. Pieczę nad tymi grupami sprawuje zespół specjalistów, który ocenia ich wartość, określa na jakie czynniki niszczące są najbardziej narażone, które z nich są najgroźniejsze w istniejących warunkach oraz jak szybko dany zbiór będzie tracił wartość pod wpływem niechcianego procesu. W efekcie takiej klasyfikacji możliwe będzie wyznaczenie działu najbardziej narażonego na straty i przeprowadzenie tam konserwacji prewencyjnej.

Aby usprawnić ocenę niekorzystnych warunków w instytucjach Polska Akademia Nauk w Krakowie i LANBOZ MNK opracowały oprogramowanie HERIe monitorujące fluktuacje wilgotności w pomieszczeniach.

Takie podejście do tematu ochrony zbiorów pozwala na pewne uporządkowanie działań danej jednostki muzealnej i, co najważniejsze, pozwala na wyznaczenie działań, których podjęcie jest nieodzowne, jak również tych działań, z którymi można się odrobinę wstrzymać. Wiedza wyniesiona z warsztatu uświadomiła mi, z jakimi problemami borykają się władze instytucji podczas podejmowania decyzji, w którą stronę winno się skierować uwagę, aby zapewnić następnym pokoleniom kontakt z jak największą liczbą świadectw przeszłości.

Jakub Wrzosek, Oddział Ochrony i Konserwacji Zbiorów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.