BuwLOG

Rok brązowej świni

5 lutego, zgodnie z chińskim kalendarzem, rozpoczął się rok świni. Ponieważ każdy z dwunastu znaków chińskiego horoskopu występuje w trzech odmianach (wodnej, ognistej i ziemskiej), a rok 2019 niesie ze sobą element ziemi, świnia jest brązowa. Rozpoczynamy więc rok brązowej świni.

Wycinanka papierowa w kształcie świni

Wycinanka papierowa świnia. Chiński Nowy Rok 2019. Autor: FangHong. CC BY-SA-2.5

Fuj! – powie wielu z nas. Gdzie mi tu ze świnią! Ew. „dla Ciebie Pan świnia!”. Takie będzie z pewnością nasze pierwsze skojarzenie, gdy usłyszymy słowo „świnia”, bo to zwierzę w słowiańskiej kulturze i mentalności stoi zdecydowanie na końcu łańcucha pokarmowego i aksjologicznego. Naukowcy twierdzą, „że inteligencja świni jest zbliżona do inteligencji trzyletniego dziecka, a jej upodobanie do taplania się w błocie wynika nie z powszechnie przypisywanego jej niechlujstwa, ale czynników fizjologicznych: zanurzając się w błocie, świnia reguluje temperaturę swojego ciała”. Podobnie jak hipopotam, który przez większość dnia tapla się w błocie, a mimo to wielu z nas kojarzy się z rozkosznym i milusim hipciem. Wracając do świni, my Słowianie przypisujemy jej niezasłużenie wiele negatywnych cech, choć świnia jest bezsprzecznie źródłem cennego mięsa, skóry oraz tłuszczu. A do tego jest niezastąpiona w poszukiwaniu rarytasu z najwyższej półki jakim są trufle.

Chińczycy jednak myślą o świni inaczej, a i pozostała część Europy darzy tę istotę sporą sympatią. Świnia to zwierzę, które niesie ze sobą wiele pozytywnych skojarzeń. Przede wszystkim jest symbolem dobrobytu. Nasi zachodni sąsiedzi, którzy od niepamiętnych czasów identyfikowali się z dzikiem (a świnia domowa od dzika pochodzi) i w tym symbolu upatrywali swoje źródło siły i męstwa, na nowy rok – by zapewnić sobie pomyślność – obdarowują się nawzajem świnkami: z marcepanu, z czekolady, ze złota i srebra itp. Śwince na szczęście (niem. Glückschwein) często towarzyszy kominiarz, który na niej jedzie, oraz czterolistna koniczynka i jeszcze do tego podkowa, żeby już szczęście towarzyszyło nam w nowym roku na mur-beton. Cieplejszy wizerunek świni (choć wciąż rzadko myślimy w takich kategoriach) zawdzięczamy A.A. Milne’owi, twórcy Puchatka i Prosiaczka, a także Jimowi Hensonowi, który stworzył postać Miss Piggy, debiutującej w 1974 na ekranie telewizora. Piggy stuknęło więc w tym roku 45 lat: Happy Birthday to Vous, Miss Piggy! Ze współczesnych (pozytywnych) postaci świń w kulturze masowej wystarczy wspomnieć świnkę Babe, świnkę z klasą, oraz świnkę Pepę. A tak naprawdę to miłej świnki (które to określenie mimo wszystko zakrawa na oksymoron) wcale nie trzeba daleko szukać. Dość pomyśleć o śwince-skarbonce. Przedmiot ten był lub jest na wyposażeniu wszystkich chyba dziecięcych pokojów.

Zatem według chińskiego kalendarza dla wielu z nas zaczyna się właśnie rok fortuny i szczęścia, rok pomyślnych inwestycji finansowych i możliwości zrobienia wielkich pieniędzy. Świnia, zasadniczo, przyciąga szczęście we wszystkich aspektach życia. Istniejąca w różnych wersjach legenda głosi, iż chiński Nefrytowy Cesarz sam wybrał dwanaście zwierząt do zodiaku, opierając się na dwóch kryteriach: albo zwierzę będzie znane z tego, że służy powszechnie dobru ludzkości, albo po prostu przybędzie jako jedno z pierwszych do niebiańskiego pałacu w dniu, gdy wybór będzie rozstrzygany. Świnia przytruchtała na samym końcu, gdy wolne było już tylko ostatnie miejsce. Cesarz zdumiony tempem, w jakim przekroczyła próg niebiańskiego pałacu, zapytał: „Jak to możliwe, że zwierzę, które porusza się z taką łatwością, przybyło tu na samym końcu? Niech Wasza Cesarska Mość wybaczy – odrzekła świnia – ale zgłodniałam po drodze i musiałam coś przekąsić, a jak już zjadłam, to ucięłam sobie drzemkę”. No proszę, oprócz tego, że przynosi szczęście, to jeszcze rozbrajająco szczera. I miejsce dwunaste zostało obsadzone przez świnię.

Ok, ok, bardzo ładna ta legenda, tylko co to ma wspólnego z biblioteką?!

No właśnie, zastanawiam się… Może to, że w świńską skórę oprawiano dawniej książki; może też, że w katalogu NUKAT istnieje ponad 70 haseł przedmiotowych ze słowem „świnie”; może także to, że niektóre egzemplarze Folwarku zwierzęcego (i to te wydane na początku XXI wieku) mają już ponad 160 wypożyczeń… Może jednak przede wszystkim to, że rok 2019, pod znakiem wypasionej świnki, sypnie groszem i będziemy mogli kupić dużo, dużo więcej książek, czasopism, baz danych, dostępów, prenumerat itp. niż w roku ubiegłym. Czego Państwu i sobie życzę!

Barbara Chmielewska, Oddział Gromadzenia i Uzupełniania Zbiorów

Obrazek wyróżniający Brian Jeffery Beggerly, Flickr, CC BY 2.0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.