BuwLOG

Warszawka

Inni mają jeszcze gorzej.

Taki diler narkotykowy na przykład.

Całe święta ratuje innych od bólu samotności, sam odcinając się od uczuć.

Jest młody (30+),

zraniony (przez rodziców – wiadomo),

głodny (jak twierdzi – pieniędzy).

Uzależniony od miasta, którego nienawidzi, które go pożera, wyrzyguje i ponownie zjada. 

 – Brzmi słabo, ale taka jest powieść Jakuba Żulczyka “Ślepnąc od świateł”. 

Sięgnęłam po nią zachęcona plakatami reklamującymi serial. Szukałam czegoś lżejszego na zmianę z literaturą o wojnach i Żydach (próbuję zrozumieć druki, z którymi pracuję). Czyta się szybko i gładko, tylko nie wiadomo po co. Bohater jeździ samochodem po mieście, skręca tu, jedzie tam, inną trasą, bo korki. Pewnie można prześledzić to na mapie – nie próbowałam. Sprzedaje towar celebrytom, politykom, raperom z Ursynowa. Bywa w hipsterskich knajpach. Zna portierów w hotelach.

Z opowieści wynika, że: 

gotówka to słaba inwestycja

 i

samowystarczalność = samotność.

 

Nie sądzę jednak, że takie przesłania przyświecały autorowi. Raczej chciał zaatakować ohydą: jak brzydka jest Warszawa i jak źli, skorumpowani, niemoralni są jej mieszkańcy. Taki Żeromski z opisami żuli kopulujących na śmietniku. Tylko tu bohaterami są “żyjący na szczycie”, jak w kiepskiej telenoweli. 

Zło się dobrze sprzedaje. Dzięki atawizmowi. Podobno ci z praludzi, którzy nie wypatrywali zła, nie przeżyli, nie zdążyli się rozmnożyć.

Ja nie lubię opowieści, które są tylko o złu. Nudzą mnie. Zło jest banalne, nieciekawe. Dlatego nie podobała mi się ta książka.

 

Najpierw książka, potem film? 

A może żadne z nich.

 

Ślepnąc od świateł / Jakub Żulczyk. BUW Klasyfikacja WD: PG7226.U55 S54 2018

 

Matylda Filas, Gabinet Dokumentów Życia Społecznego

Obrazek: Linnaea Mallette dzięki publicdomainpictures.net

3 comments for “Warszawka

  1. 21 czerwca 2020 at 13:42

    Serial jest na poziomie.

    • Matylda
      22 czerwca 2020 at 09:40

      Dopóki nie odezwie się aktor grający głównego bohatera – deklamuje kwestie z zaciśniętymi zębami, jak syntezator mowy, nawet kiedy deklaruje przyjaźń. Za to galeria bandziorów robi wrażenie, zwłaszcza Jan Frycz.

  2. ekm
    22 czerwca 2020 at 10:15

    Przeczytałam tylko książkę, z podobnych pobudek co Matylda, wystarczyło. Przerażający obraz pokolenia 30latków się z tego wyłania, mam nadzieję, ze to jednak fikcja i komercja w dużej mierze?

Skomentuj ekm Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.