BuwLOG

Wyjazd do Torunia – 7 lipca 2015

5707010723_68d5df40c7_z

Toruń – flickr – Kamil Porembiński – CC BY SA

W ostatnich latach zdarzały nam się wyjazdy do bibliotek Olsztyna, Gdańska (przez Pelplin – wiadomo – Biblia Gutenberga), Wilna, Lwowa. Przygotowywał je zwykle Oddział Udostępniania i Informacji Naukowej. Korzystaliśmy z naszych kontaktów. Mieliśmy oczywiście życzliwe wsparcie przełożonych (a do tego chyba dzień wolny). Tym razem wyjazd jako wakacyjną niespodziankę zorganizowała dla pracowników Dyrekcja: zadbała o program naukowy, rekreacyjny i finanse . Do tego pojechała z nami jej cała damska reprezentacja: panie dyrektor dr hab. Jolanta Talbierska, Anna Pełka i Renata Gierak. Przyjmował nas i otoczył opieką dyrektor BU UMK, dr Krzysztof Nierzwicki.

Termin był świetny – w Ratuszu Staromiejskim trwała jeszcze przygotowana na 70-lecie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika wystawa „Nad złoto cenniejsze”, prezentująca cymelia ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej.

Przed obejrzeniem wystawy wysłuchaliśmy krótkich wykładów: o historii księgozbioru (dr Andrzej Mycio – kierownik Oddziału Zbiorów Specjalnych, specjalista od rękopisów); o rękopisach średniowiecznych (dr Marta Czyżak) i o problemach konserwatorskich (Lidia Bannach-Szewczyk).

Obiekty pokazane w Ratuszu pochodzą z Państwowej i Uniwersyteckiej Biblioteki w Królewcu (pod koniec wojny były ewakuowane przez Niemców na Mazury, w okolice nienarażone na bombardowania, stamtąd po wojnie trafiły do Torunia), większość z nich znajdowała się w XVI wieku w zbiorach księcia Albrechta Hohenzollerna, ostatniego wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego i pierwszego świeckiego władcy Prus Książęcych.

W hallu przed Salą Królewską w centralnym miejscu stała gablota z dziełem Mikołaja Kopernika De revolutionibus orbium coelestium libri VI –  O obrotach sfer niebieskich, wydanym w Norymberdze w 1543 roku.

brewiarz

Brewiarz, Król David – inicjał figuralny (źródło: Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa, http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=75916&from=publication – skan 14)

oficium

Strona z Officium Beatae Mariae Virginis (źródło: Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa, http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=82542&from=publication – skan 35)

Były tam też przepięknie iluminowane pergaminowe rękopisy religijne z warsztatów zachodnioeuropejskich: Biblia z warsztatu paryskiego z 3 ćwierci XIV w.; Brewiarz z drugiej połowy XV wieku i Officium Beatae Mariae Virginis z końca XV wieku z warsztatów włoskich, modlitewniki z XV–XVI wieku z Niderlandów, wierszowana parafraza Apokalipsy św. Jana Heinricha von Heslera z 2 ćwierci XIV wieku ze skryptorium malborskiego, ważne dokumenty państwa krzyżackiego, np. Der alte Kulm – prawo starochełmińskie z przełomu XIV/XV w. Niektóre z nich można obejrzeć w Kujawsko-Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej: http://kpbc.umk.pl/dlibra/pubindex?dirids=134

Pokazano również oprawy z barwionej skóry, ze skóry nacinanej (ledersznytowe), bardzo rzadką aksamitną oprawę sakwową (chroni ona modlitewnik należący niegdyś do księżnej Doroty. pierwszej żony Albrechta, zdjęcia: http://www.bu.umk.pl/oprawa-sakwowa), śpiewnik Geistliche Lieder (Leipzig 1545) z dedykacją żony Lutra, Katarzyny, dla księżnej Doroty.

W Sali Królewskiej znalazły się wszystkie zachowane oprawy ze Srebrnej Biblioteki Albrechta Hohenzollerna, która liczyła dwadzieścia woluminów oprawnych w srebro (z dodatkiem złota, emalii). Do dziś przetrwało 14 opraw i górna okładzina piętnastej (12 jest  w zbiorach toruńskich).

Srebrna Biblioteka miała zachwycać formą artystyczną i niezwykłością. Do czytania służyły inne egzemplarze. Książę wybierał do tego zbioru książki, które uważał za najważniejsze dla formacji w duchu luterańskim: Biblię w przekładzie Martina Lutra (niestety, wydanie z 1546 roku w bogatej, pełnej treści oprawie Korneliusza Vorwenda zaginęło w ostatnich miesiącach wojny), jego pisma teologiczne; postylle, prace innych ważnych teologów. Oprawy, które budzą podziw starannością i precyzją wykonania, bywały komentarzem do treści. Na przykład książka o małżeństwie ( Ein Buch vom heiligen Ehestande und von Ehesachen Erazma Sarceriusa, Leipzig 1553) ma na górnej okładzinie personifikację Cierpliwości, a na dolnej Męstwa (warsztat Hieronima Köslera, 1555). Na oprawie Postylli domowej Martina Lutra są wygrawerowane sceny zwiastowania, nawiedzenia, adoracji pasterzy i obrzezania Pana Jezusa (wzorem dla nich były drzeworyty z innych książek – oprawa też z warsztatu Köslera, ok. 1555). Z kolei oprawa zbioru kilku pism Lutra została ozdobiona wizerunkami muz: Euterpe (grającej na oboju – opiekunki poezji lirycznej) i Erato (grającej na gęślach – opiekunki liryki chóralnej – warsztat Gerarda Lenza, 1555). Motywy antyczne pojawiają się też na innych oprawach. Z pewnością da się wyjaśnić ich związek z treścią oprawionych dzieł.

O Srebrnej Bibliotece pisał prof. Janusz Tondel z UMK (Srebrna Biblioteka księcia Albrechta Pruskiego i jego żony Anny Marii Warszawa 1994, sygn. WD: Z725.A43 t66 1994, jest też dostęp online: http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=27556&from=&dirids=1&ver_id=&lp=4&QI= ).

Warto zajrzeć do przewodnika po wystawie jubileuszowej z roku 1995, autorstwa Marii Strutyńskiej, gdzie jest sporo kolorowych zdjęć

http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=27546&from=&dirids=1&ver_id=&lp=3&QI=

Krótkie wprowadzenie daje filmik; https://www.youtube.com/channel/UCoBF4XkLt-dKR9jw3HM2WIw

Popołudnie spędziliśmy w Bibliotece Uniwersyteckiej na Bielanach. Miło było słuchać, że pochodzący z początku lat 70. budynek projektu Witolda Benedeka daje się znakomicie adaptować do nowych koncepcji bibliotecznych, np. ustawienia zbiorów w wolnym dostępie. Wszędzie jest dużo łagodnego światła dziennego (ściany północne budynku są przeszklone) i bardzo dużo przestrzeni. Widok na las sosnowy też ma swoje znaczenie.

Bardzo nam się spodobała czytelnia  Pracowni Pomorzoznawczej z jej bogatym, wielojęzycznym, starannie dobranym księgozbiorem, o której z pasją opowiadała kierowniczka, Urszula Zaborska. Specjaliści od historii obszarów nadbałtyckich (od Pomorza po Skandynawię) dobrze znają to miejsce.

Na koniec spotkała nas wielka przyjemność: możliwość obejrzenia grafik, rysunków i akwarel profesorów i studentów Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, wybranych dla nas przez wybitnego znawcę, Jana Kotłowskiego.

ratusz

Jerzy Hoppen Ratusz i kościół św. Kazimierza w Wilnie –akwaforta, 1927 (źródło: Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa, http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=768&from=pubindex&dirids=55&lp=316 )

Jak wiadomo, pierwsi profesorowie UMK pochodzili w dużej części z Wilna, podobnie jak duża grupa studentów. Z Wilna też przeniesiono do Torunia koncepcję uniwersyteckiego Wydziału Sztuk Pięknych. Nie dziwi więc fakt, że toruńska kolekcja grafik wileńskich jest tak bogata. Ważne miejsce zajmuje w niej kompletny zbiór prac Jerzego Hoppena , który kierował pracownią grafiki w latach trzydziestych na USB, a potem do 1961 roku na UMK.

Ponad 500 grafik (poza Hoppenem również Leona Kosmulskiego, Krystyny Wróblewskiej, Stanisława Rolicza, Romany Gintyłłówny, Walentego Romanowicza, Stanisława Żukowskiego i innych) można obejrzeć w Kujawsko-Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej . http://kpbc.umk.pl/dlibra/pubindex?dirids=55

Jest tam też dostępny katalog  Jerzy Hoppen ‒ rytownik: katalog grafiki, akwarel i rysunków w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu: wystawa w setną rocznicę urodzin artysty”, (Muzeum Okręgowe w Toruniu, październik-listopad 1991) Jana Kotłowskiego http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=26244&from=publication%20http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=25652&from=publication

Jak widać, plan mieliśmy napięty. Została nam jednak chwila na piernikowe zakupy i krótki spacer po mieście.

Na koniec uwaga. W tekście starałam się unikać określeń: cudowny, wspaniały, przepiękny, zachwycający itp. Przychodziło mi to z dużym trudem, bo to, co widzieliśmy było naprawdę cudowne i zachwycające.

Alina Cywińska

Zdjęcia z Torunia: Szymon Siemianowski

si vis

Jerzy Hoppen Si vis pacem miedzioryt, 1942 (źródło: Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa, http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=24464&from=pubindex&dirids=55&lp=330 )

PS. Któregoś dnia opowiadałam swojej Teściowej, wilniance z dziada pradziada, o grafikach, które widziałam w Toruniu. Kiedy padło nazwisko Hoppena, usłyszałam: „Toż to był kuzyn mojego teścia. Na ścianie w sypialni wisi jego grafika Si vis pacem, para bellum z dedykacją.”

Sprawdziłam – grafika rzeczywiście wisi, dedykacja (Kochanemu Wacławowi, etc.) pochodzi z 1942 roku. Nie doceniłabym tego, gdyby nie nasz wyjazd.

Alina Cywińska, Oddział Usług Informacyjnych i Szkoleń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.