BuwLOG

XIX. 20 lat BUW na Powiślu. BUW na Powiślu i literatura (subiektywnie)

Związki naszej biblioteki z literaturą są żywe od 200 lat. Zawsze wśród pracowników były osoby zajmujące się pracą naukową w tym zakresie. Już w nowym gmachu naszą koleżanką została prof. Ewa Jolanta Głębicka, która wydawała w PWN Dzieła wszystkie Arystotelesa, zajmowała się polską literaturą w języku łacińskim (w 2009 r. odbyła się poświęcona jej konferencja: Oto Ksiąg jestem niesyty), pracuje z nami Marta Kacprzak, badaczka literatury staropolskiej. Pisze też o XIX-wiecznych historykach literatury, wśród których był dyrektor Biblioteki Głównej (której kontynuatorką jest BUW), prof. Józef Przyborowski. Są wśród nas pisarze. Istnieje Klub Poetów, który przygotowywał spektakle poetyckie i wydał antologię Bilans otwarty (Warszawa 2010).
Ostatnio ukazał się debiutancki zbiór opowiadań jednej z naszych koleżanek.

Na Powiślu zwielokrotniła się liczba czytelników. Trudno wszystkich zapamiętać. Nie została jednak przeoczona weekendowa wizyta incognito Stefana Chwina przed kilku laty. Podobnie obecność poetki rosyjskiej, Natalii Gorbaniewskiej w 2006 r. na konferencji poświęconej Jerzemu Giedroyciowi. Ostatnio, mam wrażenie widziałam poetkę, Elizę Kącką, a gdzieś między regałami mignął mi Jerzy Sosnowski, prozaik. Do częstych wizyt w BUW przyznaje się Paweł Dunin-Wąsowicz. W Dzikiej bibliotece pisze, że wolnemu dostępowi, pełnemu współczesnej literatury, zawdzięcza część źródeł do Fantastycznego atlasu Polski, Polskiej Biblioteki Widmowej, Żoliborskiego przewodnika literackiego.

Najwierniejszym czytelnikiem we wczesnych latach dwutysięcznych był tłumacz i znawca Jorge Luisa Borgesa, Andrzej Sobol-Jurczykowski. Wtedy przygotowywał Fikcje (Warszawa 2003) i kolejne wydanie Nowej antologii osobistej (Kraków 2006). Warto zajrzeć do przypisów tłumacza, by przekonać się, jak fachowo dobierał przekłady z innych pisarzy cytowanych obficie przez Borgesa, jak precyzyjnie oddzielał książki prawdziwe od zmyślonych. Pomagaliśmy mu trochę w poszukiwaniach.

Wielkim skarbem są podarowane Bibliotece książki, pochodzące z księgozbiorów uczonych, pisarzy, tłumaczy. W nowym gmachu pojawiły się egzemplarze z prywatnych bibliotek prof. Macieja Żurowskiego – romanisty, tłumaczy Eugenii Siemaszkiewicz i Seweryna Pollaka, Zygmunta Kubiaka. Książki mają odpowiednie pieczątki. Dla niektórych czytelników jest ważne, że sięgają po zbiór utworów Konstantinosa Kawafisa, nad którym pracował Zygmunt Kubiak, albo po tom wierszy Anny Achmatowej z księgozbioru jej tłumaczy.

Zdjęcie regałów z książkami, a pierwszym planie informacja o księgozbiorze.

Regały z księgozbiorem Macieja Żurowskiego znajdują się za Czytelnią Czasopism Bieżących.

Prawie każdy jubileusz BUW na Powiślu łączy się z jakimś przedsięwzięciem literackim. Na pięciolecie został ogłoszony konkurs na najlepszy limeryk o BUW (rozstrzygnięty w Dniu Bibliotekarza w 2005 r.). Na dziesięciolecie były publikowane na stronie internetowej kolejne rozdziały wspomnień Marka Michalskiego „Poczęty” w BUW (wydanie książkowe: Warszawa 2012).

Wręczenie nagród za najlepszy limeryk o BUW w trakcie pikniku w roku 2005.

Zwycięzcy konkursu na limeryk o BUW w 2005 roku.

Czternastolecie zostało uczczone akcją Tu BUWam tu czytam. Osoby czujące więź z BUW czytały w holu katalogowym ulubione utwory. Lista lektorów była długa, pojawiały się sławne nazwiska. Na szesnastolecie w ramach tej samej akcji fragmenty dramatów czytali wybitni aktorzy.

Aktorzy czytający tekst na schodach w holu bibliotecznym. Przed schodami publiczność siedząca na składanych krzesłach.

Tu buwam. Tu czytam w wykonaniu aktorów Teatru Polskiego

Dwukrotnie 16 czerwca święciliśmy wspólnie z Ambasadą Irlandii Bloomsday ku czci Jamesa Joyce’a, Ulissesa i samego Leopolda Blooma. W 2009 r. słuchaliśmy wykładów i irlandzkiej muzyki. W 2010  r. oglądaliśmy film „Bloom” (reż. Sean Walsh) według Ulissesa.

Zdjęcie stołu z książkami w jezyku angielskim. W tle plakat Bloomsday

Bloomsday 2009

Od 2007 r. w pierwszą niedzielę października odbywa się w holu katalogowym finał nagrody literackiej Nike. Jako pierwszy w tym budynku statuetkę zdobył Wiesław Myśliwski (za Traktat o łuskaniu fasoli). W 2014 r. za autobiografię Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca został nagrodzony profesor naszego uniwersytetu Karol Modzelewski. Dwa razy zwyciężała Olga Tokarczuk – w 2008 r. powieścią Bieguni i w 2015 Księgami Jakubowymi. W 2017 r. do nagrody był nominowany nostalgiczny Stary gmach Piotra Matywieckiego (esej o BUW na Krakowskim Przedmieściu). Gala niewątpliwie dodaje splendoru.

Zdjęcie grupowe autorów nominowanych do nagrody Nike 2019

Finaliści na gali Nike 2019

I wreszcie spotkania z pisarzami. W Światowym Dniu Książki w 2017 r. wystawę fotografii Herlinde Koelbl „Zadomowieni w pisaniu – pisarze przy pracy” uświetniło spotkanie z Magdaleną Tulli. Dwukrotnie gościliśmy Piotra Matywieckiego (2008, 2016). W 2012 r. Mariusz Wilk promował książkę Lotem gęsi, w 2014 r. Anna Arno mówiła o napisanej prze siebie biografii Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński. Uroczyście w 2012 r. obchodziliśmy 75-lecie pierwszego wydania Ferdydurke. Była wystawa i spotkanie z Ritą Gombrowicz. Z Autorskich czwartków w BUW (od 2013 r. odbyło się już kilkadziesiąt spotkań) najbardziej utkwiła mi w pamięci niezwykle ciekawa prezentacja książki Roberta Cieślaka Widzenie Różewicza.

Dwóch mężczyzn prowadzących dyskusję.

Piotr Matywiecki w BUW w 2017 roku

W tym roku czerwcu mieliśmy z kolei spotkanie z wiernym czytelnikiem, pisarzem, wydawcą, bibliofilem Pawłem Duninem-Wąsowiczem.

Do kategorii spotkań z pisarzami można też zaliczyć wydarzenia związane ze spuściznami przechowywanymi w Gabinecie Rękopisów. W 2008 r. zostało zaprezentowane archiwum zmarłego w 2007 r. poety, tłumacza i literaturoznawcy, Bogdana Czaykowskiego, a w 2010 r. odbyła się promocja pierwszego kompletnego wydania Dzienników 1914-1965 Marii Dąbrowskiej (Warszawa 1965). Jak wiadomo, część rękopisu znajduje się w naszych zbiorach.

Alina Cywińska, Oddział Usług Informacyjnych i Szkoleń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.