Wystawa 200 obiektów na 200 lat. Nie tylko książki powstała siłami niemal całej Biblioteki. Pomysł Oddziału Promocji, Wystaw i Współpracy na ekspozycję jubileuszową był z początku karygodnie ogólny – pokazać potencjał wystawienniczy zbiorów historycznych i artystycznych Biblioteki oraz wskazać na braki techniczne Sali Wystaw BUW, gdzie cennych i wrażliwych oryginałów zaprezentować się nie da. W trakcie prac na koncepcją architektoniczną i estetyczną oszołomiła nas samych różnorodność tych obiektów, a jednocześnie ich odmienność i swoistość zaczęła dyktować rozwiązania formalne ekspozycji.
W fazie typowania obiektów OPW z właściwą sobie nonszalancją ustalił absolutnie zdradzieckie kryteria doboru 200 obiektów. Powiedzieć kierownikom gabinetów zbiorów specjalnych – wybierzcie Państwo, to o czym myślicie, że wszyscy powinni wiedzieć, że posiadamy to w zbiorach BUW, to dla rozmiłowanych w swoich kolekcjach bibliotekarzy pretekst, aby zgłosić do wystawy praktycznie lwią część swoich zasobów. Niektórzy pod naporem demokratycznych zasad wyrównanej partycypacji dali się spacyfikować, ale nie Gabinet Starych Druków, jakże słusznie zakładający, że wiedza na temat wielu pozycji w jego katalogach jest ‒ nawet na naszej Uczelni ‒bardzo skromna. Ta rozsądna teza poparta entuzjazmem i zdyscyplinowaną współpracą ze strony GSD wytrąciła nam wszelkie argumenty z ręki.
I tak sercem ekspozycji 200 obiektów na 200 lat. Nie tylko książki stała się część nazwana w naszej narracji wystawowej Książka dawna ‒ z ponad osiemdziesięcioma reprezentantami. Przy obiektach z Gabinetu Starych Druków, przycupnęły skromnie obiekty z Gabinetu Zbiorów XIX Wieku, w sposób nieco nieuprawniony z punktu widzenia historycznej kategoryzacji, ale właściwy logice ekspozycji, włączone do tego obszaru, choć przecież same pochodzą z bogatej i bardzo interesującej kolekcji dziewiętnastowiecznych rossików.
Zbiory Biblioteki reprezentują tu wielkoformatowe fotografie kunsztownych opraw, strony tytułowe interesujących publikacji i fragmenty wielkich dzieł, zreprodukowane na atrapach woluminów. Te „modele” woluminów, zwane przez nas pieszczotliwie „ptaszkami”, pomysłowo i z wielkim poświęceniem przygotował dla nas Oddział Ochrony i Konserwacji Zbiorów. Czerń ‒ wybrana na tło do prezentacji tych obiektów, ma odtworzyć tajemniczą aurę, którą w potocznych wyobrażeniach otoczone są stare księgi.
Agnieszka Kościelniak-Osiak, Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy
Fotografie: Jadwiga Antoniak, Oddział Rozwoju Zasobów Elektronicznych