Kilka dni trwał dobry nastrój po tym, jak w końcu wpadliśmy na trop rozwiązań do strefy prezentującej dokumenty życia społecznego – elementy środowiska, w którym naturalnie występują, czyli ulicy ze słupami ogłoszeniowymi, kioskiem, murem, oknem, świecącą reklamą. Prezentację pozostałych obiektów postanowiliśmy dostosować do rozwiązań w sąsiadujących obszarach.
Taka optyka pozwoliła nareszcie na wycięcie rozsądnej ścieżki w gąszczu odmian „deżetesów”, stworzyła kryteria doboru obiektów, zostawiając i tak dość swobody na prezentację zupełnie mało znanych typów, jak naklejki okienne, czy telegramy patriotyczne.
Ten stan błogiego samozadowolenia trwał do wizyty w Polin, gdzie jak się okazało profesjonalni, sowicie opłacani twórcy ekspozycji (firma Nizio Design International) wpadli przed nami na pomysł inscenizowania ulicy w celu demonstracji dokumentów życia społecznego żydowskiej społeczności w Warszawie. No cóż, nasz projekt już wówczas powstał, obiekty były w dużej mierze dobrane – pozostało rozstać się ze złudzeniami na temat własnej oryginalności i kreatywności i żałować nieco pędu do wiedzy, bo z niewiedzy są pożytki, nawet, gdy tak krótkotrwałe, jak nasze iluzje …
Agnieszka Kościelniak-Osiak, Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy
Zdjęcia: Jadwiga Antoniak, Oddział Rozwoju Zasobów Elektronicznych