Polskie biblioteki, jak stanowi ustawa o bibliotekach, są ogólnie rzecz ujmując dobrem narodowym, a ich rolą jest opieka nad dziedzictwem narodowym, lub inaczej ‒ dziedzictwem kulturowym. A zatem, zadaniem bibliotek jest organizowanie i zapewnianie dostępu do zasobów dorobku nauki i kultury polskiej oraz światowej. Materiały biblioteczne zawierają utrwalony wyraz myśli ludzkiej i są przeznaczone do rozpowszechniania, niezależnie od nośnika fizycznego i sposobu zapisu treści:
– dokumenty graficzne (piśmiennicze, kartograficzne, ikonograficzne, muzyczne),
– dokumenty dźwiękowe,
– dokumenty wizualne,
– dokumenty audiowizualne,
– dokumenty elektroniczne.
W związku z tematem, który chciałabym omówić w dzisiejszej notatce skupię się na dokumentach elektronicznych. Nowe technologie, które na dobre rozgościły się w bibliotekach zmieniły je nieodwracalnie. Jedną z takich nowoczesnych technologii powszechnie wykorzystywanych przez biblioteki stała się digitalizacja, czyli przekształcenie treści analogowej w cyfrową. Biblioteki decydują się na konwersję cyfrową swoich zbiorów ze względu na ich unikatowy charakter, zły stan ich zachowania, częste wykorzystanie przez czytelników, a także naukowe, dydaktyczne i kulturowe znaczenie zbiorów. Zabezpieczenie wybranych zbiorów bibliotecznych w formie cyfrowej i udostępnianie ich on-line daje możliwość skutecznego chronienia w magazynie cennej, bądź zniszczonej wersji papierowej. Jeśli mamy cyfrową kopię, brak drukowanego dzieła w bibliotece przestaje być problemem.
…Digitalizacja to proces zamiany danych na format cyfrowy w celu ich odtwarzania przez komputer. W systemach informacyjnych proces ten zwykle odnosi się do zamiany tekstu drukowanego lub obrazu na postać binarną i przebiega z wykorzystaniem urządzeń skanujących, umożliwiających wyświetlanie danych na ekranie monitora…” (ODLIS: Online Dictionary for Library and Information Science) [1]
Faktem jest, że masowy trend digitalizacji w bibliotekach, muzeach, i archiwach ułatwia dostęp do dziedzictwa kulturowego. Warto się jednak zastanowić, czy ten powszechny charakter stosowania zapisów cyfrowych nie narusza praw twórców rozpowszechnianych w ten sposób dzieł? Przyjrzyjmy się bibliotece naukowej Technische Universität w Darmstadt, której działalność pomoże częściowo rozwikłać powyższą wątpliwość.
Na terenie biblioteki zainstalowano stanowiska komputerowe dla czytelników, które umożliwiają korzystanie z utworów znajdujących się w zbiorach biblioteki. W 2009 roku został udostępniony w bibliotece, w wersji cyfrowej podręcznik Winfrieda Schulzego „Einführung in die neuere Geschichte”, który opublikowało wydawnictwo Eugen Ulmer KG. Książka ukazała się na rynku zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej. Biblioteka TU Darmstadt nie skorzystała jednak z oferty zakupu e-podręcznika, natomiast samodzielnie poddała książkę digitalizacji dla swoich potrzeb. Liczba udostępnianych wersji cyfrowych była równa liczbie materialnych egzemplarzy książki znajdujących się w zbiorach bibliotecznych. Utwór autorstwa Schulzego można było wydrukować w całości lub w części, na papierze lub zapisać go na kluczu USB. Biblioteka dawała również prawo wyniesienia skopiowanego w ten sposób podręcznika poza pomieszczenia biblioteki. Wydawnictwo na taki stan faktyczny zareagowało sprzeciwem, doszukując się naruszenia przysługujących mu praw autorskich. Wystąpiło do sądu i zażądało wydania zakazu digitalizacji lub zlecania digitalizacji spornej książki, a także umożliwiania czytelnikom jej drukowania lub utrwalania na nośniku USB.
Trybunał Federalny (Bundesgerichtshof) zadecydował o oddaleniu wniosku dotyczącego digitalizacji, zabronił za to użytkownikom drukowania książki i utrwalania jej na kluczach USB. Niemiecki sąd skorzystał również z unijnego prawa i skierował sprawę do Trybunału Sprawiedliwości formułując pytania prejudycjalne, czyli takie, które stanowią podstawę do podobnego orzekania w analogicznych przypadkach. Sąd opierał się przy tym na dyrektywie 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (Dz. U. UE.L. z 2001 r. 167.10) :
1) Czy zasady zakupu lub licencji w rozumieniu art. 5 ust. 3 lit. n) dyrektywy 2001/29 obowiązują w przypadku, gdy podmiot prawa proponuje wymienionym tam instytucjom zawarcie umów licencyjnych o korzystanie z dzieła na odpowiednich warunkach?
2) Czy art. 5 ust. 3 lit. n) dyrektywy 2001/29 uprawnia państwa członkowskie do przyznania instytucjom prawa do digitalizacji dzieł zawartych w ich zbiorach, gdy jest to konieczne do udostępnienia tych dzieł za pośrednictwem odpowiednio wyposażonych terminali?
3) Czy prawa przewidziane przez państwa członkowskie zgodnie z art. 5 ust. 3 lit. n) dyrektywy 2001/29 mogą sięgać tak daleko, że użytkownicy terminali mogą drukować na papierze udostępnione tam dzieła lub zapisywać je na kluczach USB? [2]
A oto odpowiedź Trybunału Sprawiedliwości na pytania postawione przez Bundesgerichtshof:
1) Pojęcie „zasady zakupu lub licencji” zawarte w art. 5 ust. 3 lit. n) dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym należy rozumieć w ten sposób, że zakłada on uprzednie zawarcie przez podmiot praw i instytucję, o której mowa w tym przypisie, taką jak ogólnodostępna biblioteka, umowy licencyjnej lub umowy o korzystanie z danego utworu, określającej warunki, na jakich instytucja ta może z tego utworu korzystać.
2) Artykuł 5 ust. 3 lit. n) dyrektywy 2001/29 w związku z art. 5 ust. 2 lit c) tego aktu należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, by państwo członkowskie przyznało ogólnodostępnym bibliotekom, o których mowa w tych przepisach prawo digitalizacji utworów znajdujących się w ich zbiorach, o ile ta czynność zwielokrotnienia jest konieczna z punktu widzenia udostępnienia tych utworów użytkownikom za pośrednictwem odpowiednio wyposażonych terminali zainstalowanych w pomieszczeniach tych instytucji.
3) Artykuł 5 ust 3 lit. n) dyrektywy 2001/29 należy interpretować w ten sposób, że przepis ten nie obejmuje czynności takich jak drukowanie utworów na papierze lub utrwalanie ich na kluczu USB, wykonywanych przez użytkowników za pośrednictwem odpowiednio wyposażonych terminali zainstalowanych w ogólnodostępnych bibliotekach, do których przepis ten się odnosi. Natomiast tego rodzaju czynności mogą, w zależności od przypadku, być dozwolone na podstawie krajowych przepisów dokonujących transpozycji wyjątków lub ograniczeń przewidzianych w art. 5 ust. 2 lit. a) lub b) tej dyrektywy, o ile w danym wypadku spełnione są ustanowione w tych przepisach przesłanki. [3]
Podsumowując można pokusić się o stwierdzenie, że w zakresie dozwolonego użytku biblioteka ma prawo udostępniać zbiory na odpowiednio wyposażonych terminalach, a złożenie przez wydawcę jedynie oferty określającej warunki eksploatacji utworu (np. oferta zakupu e-booka) nie mogą tego ograniczyć. Prawem biblioteki nadanym przez ustawodawcę jest również uzasadniona digitalizacja dzieł bibliotecznych. Takie działanie nie może jednak naruszać interesów właścicieli praw autorskich, czyli mówiąc wprost powinno mieć charakter jedynie uzupełniający i wspierający misję biblioteki. Najmniej wątpliwości budzi odpowiedź na trzecie pytanie, która nie zezwala na drukowanie utworów na papierze lub utrwalanie ich na kluczu USB za pośrednictwem terminali znajdujących się na terenie biblioteki.
Na zakończenie, warto ze szczególną mocą podkreślić, że wyrok TS choć nie rozstrzyga do końca problemów wynikających z digitalizacji w bibliotekach, będzie miał istotne znaczenie dla funkcjonowania bibliotek w Unii Europejskiej i co za tym idzie dla przepisów prawnych poszczególnych państw unijnych. Przykładem na to mogą być nasze krajowe przepisy oparte na wyroku. 20 listopada 2015 roku weszła bowiem w życie kluczowa zmiana do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych[4] dotycząca właśnie dozwolonego użytku w bibliotekach. Wprowadza ona m.in. zgodę na tworzenie cyfrowych kopii przy jednoczesnym zakazie powiększania zbiorów udostępnianych na terminalach. A to oznacza, że w przypadku wypożyczenia egzemplarza w wersji papierowej, biblioteka nie może udostępniać w tym samym czasie jego kopii cyfrowej. Obostrzenie dotyczy również samej digitalizacji. Jeśli dane dzieło w tradycyjnej formie, dostępne w bibliotece znajduje się w licencjonowanych e-bazach biblioteki, to biblioteka nie ma prawa takiego dzieła zdygitalizować i udostępniać na terminalach. Orzeczenie TS i nasze przepisy krajowe są bez dwóch zdań przełomowe, bo pomimo tego, że ich wykładnia nie zezwala bibliotekom na swobodną i niczym nieograniczoną digitalizację posiadanych zbiorów, to jednocześnie nie przymusza bibliotek do zakupu utworów istniejących w wersji elektronicznej (e-book) i tym samym dopuszcza digitalizację zbiorów własnych biblioteki, w ramach dozwolonego użytku.
Postęp technologiczny rozpycha się łokciami o każdej porze,
I żadna biblioteka oprzeć się tej nawałnicy nie zdoła, nie może.
Digitalizacja i cyfryzacja to nie jest wcale zło wcielone,
Dzięki dobrym przepisom wszystko staje się jasne i prawnie dozwolone.
A zatem, bibliotekarze korzystajcie z praw wam przyznanych,
Udostępniajcie zbiory w miejscach przez sądy wskazanych.
Boci@n
Przypisy:
* Pomysł notatki na BuwLOG-a powstał dzięki szkoleniu zorganizowanym przez Centrum Promocji Informatyki, prowadzonym przez panią Barbarę Szczepańską, w którym miałam przyjemność uczestniczyć: Dozwolony użytek bibliotek i instytucji naukowych – ramy prawne, wątpliwości interpretacyjne, Warszawa, 14 marca 2017 r.
[1] Kowalska M.: Dygitalizacja zbiorów bibliotek polskich. Warszawa, 2007 BUW Wolny Dostęp: Z 701.3.D54 K69 2007
[2] Wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-117/13 (Technische Universität Darmstadt przeciwko Eugen Ulmer KG. Tryb dostępu: http://curia.europa.eu/juris/liste.jsf?language=pl&num=C-117/13 [24 lipca 2017]
[3] Wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-117/13 (Technische Universität Darmstadt przeciwko Eugen Ulmer KG. Tryb dostępu: http://curia.europa.eu/juris/liste.jsf?language=pl&num=C-117/13 [24 lipca 2017]
[4] Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy o grach hazardowych (Dz.U. 2015 poz. 1639). Tryb dostępu: http://ppiop.rcl.gov.pl/index.php?r=skorowidz/aktprawnydetail&id_akt_prawny=266662 [24 lipca 2017]
Literatura:
– Ustawa z dnia 27 czerwca 1997 r. o bibliotekach (Dz.U. 2012 poz. 642). Tryb dostepu: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20120000642 [24 lipca 2017]
– Kowalska M.: Dygitalizacja zbiorów bibliotek polskich. Warszawa, 2007 BUW Wolny Dostęp: Z 701.3.D54 K69 2007
– Wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-117/13 (Technische Universität Darmstadt przeciwko Eugen Ulmer KG. Tryb dostępu: http://curia.europa.eu/juris/liste.jsf?language=pl&num=C-117/13 [24 lipca 2017]
– Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy o grach hazardowych (Dz.U. 2015 poz. 1639). Tryb dostępu: http://ppiop.rcl.gov.pl/index.php?r=skorowidz/aktprawnydetail&id_akt_prawny=266662 [24 lipca 2017]
– Szczepańska B.: Wprowadzenie do nowelizacji ustawy o prawie autorskim w zakresie dozwolonego użytku bibliotek. Warszawa, 2015. tryb dostepu: https://centrumcyfrowe.pl/wp-content/uploads/2015/12/CC-Wprowadzenie-do-nowelizacji-ustawy-o-dozwolonym-u%C5%BCytku-broszura.pdf [24 lipca 2017]
– Pinkalski Z.: Digitalizacja i udostępnianie zbiorów bibliotecznych w ramach dozwolonego użytku publicznego – glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 11.09.2014 r. w sprawie C-117/13 Technische Universität Darmstadt przeciwko Eugen Ulmer KG. „Europejski Przegląd Sądowy”, czerwiec 2015.
– Pikora K.: Digitalizacja książek przez biblioteki. Tryb dostępu: http://www.codozasady.pl/digitalizacja-ksiazek-przez-biblioteki/ [24 lipca 2017]
Zawsze zastanawiało mnie, że lepiej jest zakupić sprzęt i zatrudnić kogoś kto zdigitalizuje książkę, niż kupić e-booka. Oczywiście w pierwszym przypadku koszty się rozkładają na wiele digitalizacji.
W praktyce bibliotecznej właściwie nie dokonuje się wyboru pomiędzy samodzielną digitalizacją a kupnem e-booka. BUW przede wszystkim digitalizuje to, co ma w zasobach i chce chronić w oryginale, udostępniając cyfrową kopię. Liczne przykłady efektów digitalizacji można znaleźć w e-bUW (http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=218191 albo http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=333). Te kopie cyfrowe nie mają standardu e-booka, a na rynku e-booków nie ma tych tytułów. Wykonanie w bibliotece (która jest posidaczem oryginału) cyfrowej kopii jest jedynym sposobem szerokiego udostępniania takich treści.
E-booki z kolei kupujemy w takich sytuacjach, kiedy nie mamy papierowego egzemplarza. Pełna oferta tu: http://www.buw.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=485&Itemid=122.
Niezmiennie zaparaszamy do korzystania z jednych i drugich zbiorów. [AW]