20 marca 2023 roku odbyło się szóste spotkanie w ramach cyklu „Pre/teksty. Spotkania biblioterapeutyczne”. Spotkanie szczególne, bo pretekstem do rozmowy był komiks “Incel”, wydany w 2022 r. przez wydawnictwo Kultura Gniewu. Rozmowę z Janem Mazurem, autorem komiksu, i profesorem Zbigniewem Izdebskim, pedagogiem i seksuologiem, prowadziła dziennikarka Anna Mentlewicz.
Skąd się wziął incelizm i dlaczego do rozmowy o komiksie zaprosiliśmy seksuologa? Samo słowo incel pochodzi od angielskiego involuntary celibacy, czyli życia w niedobrowolnym celibacie. Nie jest to określenie szeroko znane w debacie publicznej, podobnie trudno też podać dane statystyczne na temat rozpowszechnienia tego zjawiska w Polsce. Na to jednak, że ono występuje i zatacza szersze kręgi, zwracają uwagę publicystki i publicyści (m.in. Patrycja Wieczorkiewicz czy Bartosz Brzyski), a poniekąd i sam komiks jest tego dowodem.
Profesor Izdebski szeroko określił inceli jako grupę mężczyzn o pewnym specyficznym podejściu do życia i kobiet, którzy wprost artykułują brak powodzenia u kobiet i z własnej woli wchodzą w formę celibatu w poczuciu własnej nieatrakcyjności i samotności. Incele uważają, że są niezdolni do znalezienia partnerki ze względu na wygląd osobisty, cechy charakteru (np. brak pewności siebie), niski status społeczny i związany z tym brak kapitału. Często wyrażają agresję i pogardę w stosunku do kobiet, niechęć wobec feminizmu i ruchów emancypacyjnych, hołdują przekonaniu o podporządkowanej roli kobiet, zwłaszcza w relacjach seksualnych.
Jan Mazur zwrócił uwagę na szersze podłoże tego zjawiska, również o charakterze klasowym. Niskie kompetencje społeczne mężczyzn z mniej uprzywilejowanych środowisk przekładają się nie tylko na gorzej płatne prace (Bartek, bohater komiksu, pracuje w Żabce), ale też na niedostateczne umiejętności komunikacyjne. Samotni mężczyźni przyczyny swoich porażek w relacjach intymnych widzą wobec tego w nadmiernych oczekiwaniach kobiet, podsycanych przez ruch feministyczny, a przekonania te pogłębiają grupy incelskie w sieci. W internecie szukamy zwykle poczucia wspólnoty – osób o podobnych poglądach, grup wsparcia – zdarza się jednak, że taka grupa, zamiast samorozwoju, może radykalizować poglądy i sprawiać, że zaangażowane osoby jeszcze mocniej barykadują się wokół własnych przekonań. I nie dotyczy to tylko inceli.
Jednocześnie na zjawisko incelizmu mają wpływ toksyczne wzorce męskości, które utrudniają kontakty i między mężczyznami (w tym kontekście warto obejrzeć polecamy na spotkaniu film “Blisko” w reżyserii Lukasa Dhonta), i w relacjach między płciami. Patriarchalne wychowanie dotyka zarówno młodych mężczyzn, jak i młode kobiety. Ale te drugie, dzięki lepiej rozwiniętym umiejętnościom komunikacyjnym, radzą sobie z tymi emocjami inaczej. Zdaje się, że kobiety potrafią sobie pomagać w mniej toksyczny sposób. Mężczyźni z kolei mają cały czas stereotypowo wdrukowane wzorce agresji, seksualizacji, rywalizacji, przemocy słownej i symbolicznej. Zdaniem profesora Izdebskiego w ostatnich latach możemy zaobserwować duże wzmocnienie kobiet. Kobiety znacznie więcej pracowały nad swoim rozwojem. Możliwe, że poczucie osamotnienia mężczyzn wynika po części z pozostania w tyle za tymi zmianami.
Innym podniesionym w rozmowie problemem jest kształtowanie wzorów seksualności i wyobrażeń o relacjach seksualnych na podstawie filmów pornograficznych. Profesor Izdebski zauważył, że w czasie pandemii covid-19 nastąpił znaczny wzrost konsumpcji materiałów porno. Przy braku rzeczywistych relacji seksualnych, pornografia może wytwarzać, zwłaszcza w młodych mężczyznach, niepewność co do własnej atrakcyjności i seksualnej wystarczalności. Porównywanie się z aktorami filmów porno, a jeszcze bardziej oczekiwanie od kobiet ekspresji z filmów pornograficznych, sprawia, że proces komunikacji między osobami w relacji seksualnej jest zaburzony, a jest to ważna składowa zdrowia seksualnego. Z badań profesora Izdebskiego wynika, że 14% mężczyzn i 6% kobiet obawia się, że nie sprawdza się w seksie – ta obawa u mężczyzn z roku na rok rośnie. Obecnie po 22.00 w telewizji mamy całe bloki reklam leków na zaburzenie erekcji. Miały one pomagać osobom w późniejszej fazie życia, a tymczasem sięgają po nie młode osoby, w wieku 20-30 lat, żeby mieć absolutne bezpieczeństwo swojej sprawności seksualnej. Ten zakrzywiony obraz męskości to wynik braku dobrej komunikacji w relacjach.
Zdaniem profesora Izdebskiego rozmowa o seksie i seksualności to rzecz trudna, nawet dla profesjonalistów medycznych i terapeutów, ale konieczna. Zwłaszcza że obecnie nie ma dobrej przestrzeni do rozmowy o seksie – z jednej strony jest wychowanie do wstydliwości, z drugiej otacza nas przeseksualizowana sfera publiczna. Stąd może wynikać, bazująca na stereotypach, agresywność, radykalizm i bezwzględność w poglądach.
W rozmowie pojawiło się ważne pytanie, czy terapia indywidualna może być odpowiedzią na problem systemowy. Zdaniem profesora Izdebskiego, czasem długotrwała terapia jest niepotrzebna, wystarczy program wsparcia, działania edukacyjne skierowane do człowieka dorosłego. Lęk przed współżyciem wynikający ze strachu przed oceną, a także wiele innych kwestii dotyczących relacji i seksu, można odczarować za pomocą poprawy jakości komunikacji i rozmowy. W końcu 60% Polaków twierdzi, że przytulanie i bliskość cielesna jest ważniejsza niż seks.
Zachęcam do obejrzenia całego spotkania: Pret/teksty 6. Incelizm, czyli o wojnie płci w dobie internetu oraz, rzecz jasna, do lektury świetnego komiksu “Incel”.
Sylwia Breczko, Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy