Y Stało się w owe dni, wyszedł dekret od Cesarza Augusta aby popisano wszytek świat […]. Szedł też y Jozeph od Galileiey z miasta Nazareth do Zydowskiey ziemie […] aby był popisan, z Maryą poślubioną sobie małżonką brzemienna. Y stało się gdy tam byli, wypełniły się dni aby porodziła. Y porodziła syna swojego pierworodnego, a uwinęła go w pieluszki y położyła go w żłobie: iż mieysca im nie było w gospodzie.
Tyle wiadomości na temat Narodzenia Jezusa Chrystusa przekazuje jedyne spisane i uznane przez Kościół świadectwo czyli Ewangelia św. Łukasza rozdz. 2, ww. 1-8 (cytat wg: „Biblia to iest Księgi Starego y Nowego Testamentu […] według łacińskiego przekładu […] na polski ięzyk z nowu z pilnością przełożone […] przez D. Jakuba Wuyka […]”. Kraków, Drukarnia Łazarzowa, 1599, s. 1186). Stosowny akapit z Ewangelii św. Mateusza (rozdz. 1, ww. 18-25) nie wnosi tu nic nowego. Obszerniejsze opisy dotyczące okoliczności przyjścia na świat Chrystusa (m.in. obecność zwierząt) zawarte są w księgach apokryficznych, ale z powodu często fantastycznych i nieprawdopodobnych relacji nie włączono ich do kanonu Pisma Świętego. O Narodzeniu Jezusa nie wspomina również żaden z ówczesnych dziejopisów. Dlatego też najwcześniejsze wyobrażenia o tym fundamentalnym dla chrześcijan cudzie dokonanym w Betlejem, były zgodne z tzw. logiką ludzką. Miejscem „poronienia”, na podstawie słów ewangelisty „położyła go w żłobie”, uczyniono stajenkę (grotę). Wierzono także, że Maria, jak każda kobieta rodziła w cierpieniu, a towarzyszyły Jej dwie położne: Zelomi (Mai) oraz Salome, które zajęły się kąpielą niemowlęcia. Takie inscenizacje aktu Narodzenia Syna Bożego – Matkę Boską leżącą w połogu oraz rytuał kąpieli – znajdujemy w najdawniejszych przekazach ikonograficznych: na płaskorzeźbach w katakumbach pierwszych chrześcijan, freskach i dekoracjach katedr średniowiecznych południowych Włoch, Francji oraz jako miniatury w rękopisach
Przeciw takiemu wizerunkowi wypowiadał się już w IV wieku jeden z najwybitniejszych Ojców Kościoła, tłumacz Biblii, św. Hieronim (ok. 331/347-419/420), chociaż obmywanie dziecka doskonale pasowało do interpretacji symboliki chrześcijańskiej – mogło być aluzją do chrztu wiernych. Dopiero jednak w średniowieczu, pod wpływem mistyków, zmienił się sposób rozumienia, a co za tym idzie także przedstawiania wydarzeń Nocy Wigilijnej. W utworze „Meditationes vitae Christi”przypisywanym franciszkaninowi żyjącemu w XIV wieku Janowi de Caulibus (Calvali, Pseudo-Bonawentura), w pierwszej polskiej edycji pt. „Żywot Pana Jezu Krysta”(Kraków, druk. Hieronim Wietor, 1522), czytamy:
panna […] porodziła syna bożego, niemaiąc żadney boleści […] z ziemie go podnioswssy z wielką poczciwością y zboiaznią caluiąc y obłapiając ksobie go przytulała […]. Potym […] w iazlki (HM: jasły = żłób) położyła, tam pokletnąwssy na swe kolana modłę mu dala, bo go wiernym bogiem być wiedziała (list X-XI)
Decydujące jednak znaczenie dla obrazowania tej sceny miała św. Brygida (1303-1373), mistyczka i patronka szwedzka. Podczas pielgrzynki do Ziemi Świętej w 1370 roku doznała ona objawienia, opisanego następnie w dziele „Revelationes”.Według świętej, kiedy przyszedł czas narodzin Matka Boska przygotowala pieluszki, uklękła i zaczęła się modlic. Wtedy stał się cud – narodziło się dziecię otoczone światłem tak promieniującym, że zaćmiło ono świeczkę w ręku św. Józefa, a wówczas Matka, jako pierwsza, złożyła hołd Dzieciątku. Wizje świętej Brygidy bardzo mocno wpłynęły na sztuki plastyczne. Od XIV wieku ukształtował się odmienny model prezentowania Bożego Narodzenia – Matka Boska nie leży już na posłaniu, lecz rozmodlona zgina kolana przed tym, który jest Jej synem, a jednocześnie Bogiem. Narodzenie przemienia się w Adorację Dzieciątka. Taką koncepcję Bożego Narodzenia umocniły jeszcze postanowienia Soboru Trydenckiego (1545-1563), który wypowiedział się nie tylko przeciwko ukazywaniu Bożej Rodzicielki w łożu, ale także przeciwko wprowadzaniu akuszerek, kapieli, a przede wszystkim obecności wołu i osła. Zwierząt nie udało sie jednak wyeliminować, występują one zawsze przy narodzinach, bo też ich obecność w stajence jest jak najbardziej naturalna.
Grafikę poświęconą Narodzeniu Syna Bożego w wersji ogłoszonej przez św. Brygidę umieszczano także na kartach książek publikowanych od połowy XV wieku. Są to głównie ilustracje do tekstów liturgicznych – biblii, mszałów, brewiarzy, oficjów, prac o treści religijnej, medytacyjnej, pasyjnej, ale także np. w kronikach świata. W scenerii stworzonej przez wyobraźnię artystów odbywa się adoracja Nowonarodzonego, często połączona z pokłonem pasterzy. Tło, dekoracje, kompozycja grupy, stroje osób zależą od stylu panującego w sztuce danej epoki. Wśród twórców rysunków pojawiają się nazwiska najwybitniejszych malarzy i rytowników.
Prezentujemy kilka wybranych rycin ze zbioru Gabinetu Starych Druków BUW:
Halina MieczkowskaFot. Krystyna Dąbrowska i Bartłomiej Karelin