BuwLOG

ERASMUS+ Malmö University Library

 

Jadąc pociągiem przez słynny most łączący Kopenhagę i Malmö nie do końca wiedziałyśmy, czego się możemy spodziewać po wizycie w Szwecji. Myślimy troszkę stereotypowo – zimno, Ikea, ryby. Wcześniejsza korespondencja z koordynatorką Ann-Sofie Olsson pozwoliła nam uwierzyć, że nie mamy o co się martwić.

Pierwsze wrażenie – zimno – to fakt, ale naszym oczom ukazuje się przytulne, czyste miasteczko pełne młodych ( jak się później dowiadujemy, średni wiek w Malmö to 35 lat!) ludzi pędzących na rowerach (miejsce 6. w rankingu Bike-Friendly Cities). A rowery, tak jak w sąsiedniej Kopenhadze, widzimy wszędzie,  jeździ na nich dosłownie każdy. Obok dworca zbudowano nawet podziemny parking dla rowerów!

Parking rowerowy blisko stacji kolejowej, autor: mm_rivrep, źródło: https://www.flickr.com/photos/mike_meade/2869636353/in/photostream/

Parking rowerowy blisko stacji kolejowej, autor: mm_rivrep, źródło: https://www.flickr.com/photos/mike_meade/2869636353/in/photostream/

Mijają nas też ludzie z, jak się wydaje, każdego zakątka świata. Malmö jest bardzo nastawione na asymilację przybyszów, wydaje się, że tu nikt nie czuje się obco. Wielką pomoc oferują biblioteki, zarówno uniwersytecka jak i biblioteki publiczne, które organizują liczne szkolenia jak np.: z obsługi komputera lub nauki języka szwedzkiego i angielskiego. Wszędzie można porozumieć się po angielsku, a większość Szwedów mówi w tym języku bardzo płynnie. Mieszkańcy Malmö wydają się osobami bardzo swobodnymi i niezależnymi. Nie ma tu czegoś takiego jak trendy w modzie, każdy ubiera się jak ma na to ochotę i mu wygodnie, nie przywiązuje się też wagi do marek rowerów, i często widzimy zardzewiałe, stare „holenderki”, ciągle na chodzie i ciągle świetnie się sprawujące w codziennej jeździe do pracy. Nikt się nie spieszy, kierowcy samochodów chętnie przepuszczają chcących przejść na drugą stronę ulicy. Wszędzie uśmiechnięci i, pomimo szarej aury za oknem, życzliwi ludzie. W każdym sklepie królują kupowane hurtowo przez Szwedów na wagę żelki i lukrecja, a także solona czekolada. Podoba nam się tu 😉

Punktualnie stawiamy się w bibliotece Uniwersytetu w Malmö (Malmö Högskola Bibliotek), mieszczącej się na ostatnim piętrze budynku o ciekawie pofalowanym kształcie i nazwie Orkan. Zasadą jest, że wszystkie budynki uniwersyteckie nazywane są tak jak zjawiska pogodowe lub charakterystyczne elementy świata naturalnego. Poznajemy naszą mentorkę – roześmianą, wesołą i przebojową Ann-Sofie, która przedstawia nas reszcie pracowników biblioteki. No i upada kolejny stereotyp o powściągliwych mieszkańcach zimnego kraju – witają nas same życzliwe i uśmiechnięte twarze. Rozpoczynamy  więc bardzo intensywne tygodniowe szkolenie.

Budynek Orkane, źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/84/Orkane_the_hurricane_malmo_university_building_by_diener_and_diener.jpg

Pierwsze, co robi na nas wrażenie, to całkowita automatyzacja biblioteki. Przy wejściu rzuca się w oczy „wrzutnia” na zwracane książki. Od kilku lat również ta niewielka biblioteka używa systemu RFiD. Użytkownicy sami się obsługują, samodzielnie odbierają rezerwacje, a jeśli jednak zechcą skorzystać z pomocy bibliotekarza, pobierają numerek, tak powszechny na polskich pocztach. Dzięki temu rozwiązano problem kolejek i niepotrzebnych sporów. Pracownicy biblioteki są wszechstronni i z ogromną wiedzą o funkcjonowaniu biblioteki oraz jej poszczególnych oddziałów. Niemal każdy z nich opowiada nam o aplikacji „Book a Librarian”, gdzie można zarezerwować spotkanie z bibliotekarzem. Należy najpierw określić, jaka dziedzina nas interesuje i możemy być pewni, że nasz pomocnik bardzo skrupulatnie przygotuje się do spotkania. Pracownik biblioteki po lekturze zgłoszenia oraz stwierdzeniu, że w tym zakresie może pomóc, sam zgłasza się do uczestnictwa w spotkaniu.

Informacja i helpdesk

Punkt informacji, fot. Magdalena Ilińska

W bibliotece pracuje mniej niż 50 osób. Ciekawe jest to, że pracownicy nie mają swoich stałych biur ani czasem nawet stanowisk! Każdy wymienia się obowiązkami, np. przy dyżurach w informacji, by nie zatracić kontaktu z czytelnikami i znać ich potrzeby. Mają też regularne dyżury w dwóch bibliotekach wydziałowych (Odontology Library, Health and Society Library) oraz przy porządkowaniu książek z wolnego dostępu. Załoga biblioteki tworzy wyjątkowo zgrany zespół, o co bardzo dbają spotykając się na cotygodniowej burzy mózgów. Zastępują ich wtedy studenci, a oni w luźnej atmosferze, przy śniadaniu, przeprowadzają wspólną wymianę pomysłów i myśli. W bibliotece funkcjonują tzw. „teamy”, które zajmują się poszczególnymi zagadnieniami (np. kształtowanie środowiska do nauczania, akcje promocyjne, itp.) i których uczestnikami są pracownicy bibliotek z różnych oddziałów. Spotkania odbywają się regularnie raz bądź dwa razy w tygodniu.

asds

Wolny dostęp, źródło: https://www.mah.se/PageFiles/242686/Library_ISTW_customer%20service.pdf

Sama biblioteka, choć nieduża, ma wiele zaułków, więc ciągle po niej błądzimy. I tu widać praktyczne podejście Szwedów – każdy korytarz ma nazwę, jak ulica, i wszędzie wiszą plany biblioteki i kolorowe kierunkowskazy (więcej zdjęć na portalu Flickr). W ogóle cała biblioteka jest miejscem niezwykle kolorowym – pufy, wygodne fotele. Widzimy, że studenci czują się tu jak w domu, co chwila potykamy się o grupy leżących na podłodze z książkami czytelników. Nie ma surowych zasad, można jeść drobne przekąski, ale osoba pałaszująca nad książkami obiad zostanie upomniana.

strefa ciszy

Quiet Zone, fot. Magdalena Ilińska

Studenci dużo pracują w grupach (wynika to ze szwedzkiego programu studiów, gdzie duży nacisk kładzie się na pracę samodzielną oraz grupowe projekty), na terenie biblioteki nie ma nakazu zachowywania się cicho, są za to specjalnie wyznaczone strefy ciszy (tzw. „Quiet Zone”), gdzie nie słychać już nawet szeptów. W bibliotece znajduje się również  pokój do modlitw, wyciszony, z pufami, i półką ze świętymi księgami kilku religii.

Widok z ostatniego piętra, autor: libviews, źródło: https://www.flickr.com/photos/libviews/5894484402/

Widok z ostatniego piętra, autor: libviews, źródło: https://www.flickr.com/photos/libviews/5894484402/

Biblioteka udostępnia swoje książki do wypożyczania każdemu, nie tylko studentom uniwersytetu, poza tym można je przedłużyć do 50 razy! Nie ma też limitów wypożyczeń, a jeśli książka pozostaje niewypożyczona przez okres 2 lat, zostanie wycofana ze zbiorów. Wszędzie słyszymy międzynarodowy gwar, a wszystkie oznaczenia i ulotki są w dwóch językach – szwedzkim i angielskim, więc  zagraniczni studenci czują się tu jak ryby w wodzie. W każdej chwili mogą się poprosić o wsparcie niezwykle pomocnych bibliotekarzy.  A że są pomocni, przekonujemy się na każdym kroku.

Program naszego szkolenia jest perfekcyjnie zorganizowany i wypełniony co do minuty. Odbywamy całodniowe warsztaty, gdzie krok po kroku oglądamy codzienną pracę bibliotekarzy. Zapoznajemy się z funkcjonowaniem repozytorium, sposobami aktualizacji strony internetowej, oraz pracą z narzędziami bibliometrycznymi. Dodatkowo pokazują nam, jak funkcjonuje wypożyczalnia międzybiblioteczna oraz katalogowania w systemie Sierra.  Uczestniczymy również w warsztatach, na których dowiadujemy się, w jaki sposób wykorzystując Skype’a oraz kilka innych aplikacji można przeprowadzić perfekcyjne, zdalne szkolenie lub wykład. Odwiedzamy bardzo kreatywny dział promocji, którego pracownicy w wesoły sposób starają się dotrzeć do czytelników. Rozbawiła nas kampania mająca na celu zapobieganie śmieceniu w bibliotece. Na stolikach umieszczono zalaminowane, powiększone zdjęcia śmieci (np.: opakowania po żywności ) oraz plastikowe figurki bibliotekarzy z napisem „Bibliotekarz patrzy” albo „Twoja mama nie sprząta w bibliotece”.

interaktywny plan wd

Interaktywna mapa biblioteki, fot. Magdalena Ilińska

stanowiska do samowypożyczania

Stanowisko do samowypożyczania, fot. Magdalena Ilińska

a
a

a

a

a

a

a

a

Gdy zakończył się ten intensywny tydzień, wróciłyśmy do Warszawy zafascynowane szwedzką, praktyczną organizacją biblioteki, a także samą Szwecją jako krajem.

Adelina Idzikowska, Oddział Administracyjny,
Justyna Radziszewska, Sekcja Automatyzacji Procesów Bibliotecznych,
Ewelina Bajgus, Magdalena Ilińska, Oddział Udostępniania Zbiorów

Erasmus+

twitter

1 comment for “ERASMUS+ Malmö University Library

  1. 19 lipca 2017 at 14:09

    No tak, RFID potrafi ułatwić kontrolę nad zasobami 🙂 Szkoda, że nie stosują go w każdej bibliotece.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.