BuwLOG

Konferencja Konserwatorska

VIII Konferencja Konserwatorska „Ochrona archiwaliów – aktualne wyzwania odbyła się 25-26.04 w Toruniu pod patronatem Centrum Badań i Konserwacji Dziedzictwa Kulturowego UMK. Pierwsza po pandemii edycja stacjonarna wydarzenia obfitowała w referaty. Towarzyszyła im sesja posterowa, zwiedzanie Centrum Badan i Konserwacji UMK oraz prezentacje ofert materiałów konserwatorskich.

Większość wystąpień dotyczyła konserwacji papieru.

Jednym z ciekawszych był referat Aleksandry Ciesielczyk (AMC SZTUKA Pracownia Konserwacji Dzieł Sztuki w Krakowie) o ratowaniu akt po pożarze w Archiwum Urzędu Miasta Krakowa w 2021 r. Po trwającej 12 dni akcji gaszenia zwęglone dokumenty rozpadały się w pył albo nasiąknięte wodą gaśniczą rozpływały w dłoniach. Bezpowrotne zniszczenia poczyniły metalowe zszywki i spinacze powodując sklejanie i rozrywanie dokumentów. Firma konserwatorska musiała w ekspresowym tempie ustalić plan działania. Opracowawszy metodę obchodzenia się z ociekającym papierem, przeszkolono każdego urzędnika segregującego mokre akta. Niestety, z 20 tys. m.b. udało się zabezpieczyć jedynie 5% archiwaliów. Skażenie mikrobiologiczne papierów było tak potężne, że wyrastały na nich nawet grzyby kapeluszowe (!). Oczywista była potrzeba dezynfekcji. Mokre archiwalia, dla których istniała potencjalnie szansa konserwacji, należało natychmiast zamrozić, by bezpiecznie doczekały fumigacji. Mrożenie wstrzymuje procesy biologiczne, chemiczne i fizyczne zachodzące w papierze. Niewielkie paczki dokumentów owinięte folią stretch zamrożono w 4 chłodniach, każdej wielkości TIR-a. Następnie sukcesywnie je osuszano w urządzeniu zwanym liofilizatorem, działającym na zasadzie sublimacji (liofilizacja polega na wysuszeniu obiektu z pominięciem fazy ciekłej). Papierów wymagających konserwacji po pożarze było dużo, a liofilizatory są niewielkich rozmiarów, toteż rozmrażanie, osuszanie i przekazywanie ich do dezynfekcji (komory z tlenkiem etylenu w Bibliotece Jagiellońskiej oraz Wilanowie) trwa do dziś. Ostatnim etapem jest przepakowanie zdezynfekowanych papierów w bezpieczne opakowania. Do teraz udało się osuszyć, zdezynfekować i przepakować archiwalia o objętości 1,5 z 4 chłodni.

pożar, strażacy, akcja gaszenia, piana gaśnicza
Akcja gaszenia pożaru Archiwum Urzędu Miasta Krakowa w 2021 r., źródło: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie (CC BY-NC-ND 3.0 PL)

Tomasz Kozielec (Katedra Konserwacji-Restauracji Papieru i Skóry, UMK) przedstawił oryginalną koncepcję odkwaszania obiektów papierowych na sucho za pomocą grawitacji i elektrostatyki. Wyeliminowanie z procesu cieczy, w której rozprowadza się substancję odkwaszającą, jest bezpieczniejsze m.in. dla pieczęci i atramentów. Autor zmodyfikował opartą na chińskim patencie metodę elektrostatyczną dodatkowo wykorzystując grawitację. W zaprojektowanej niskim kosztem komorze odkwaszany dokument umieszcza się na naelektryzowanej półce. Zamontowane poniżej wewnątrz wiatraczki unoszą nanocząsteczki środka odkwaszającego (węglan wapnia). Cięższe frakcje opadają samoczynnie, a najlżejsze są unoszone i przyciągane przez odkwaszany papier.

Joanna Karbowska-Berent (Katedra Konserwacji-Restauracji Papieru i Skóry, UMK) opowiedziała o znaczeniu badań skażenia mikrobiologicznego na poziomie DNA organizmów. Metagenomika i metabolomika pozwoliły jej na odkrycie większej liczby gatunków mikroorganizmów powodujących foksing niż przy wcześniej stosowanej metodzie hodowli na pożywkach. Wykrycie metabolitów bakterii (np. Ralstonii występującej w glebie) pozwoliło na poznanie czynnika powodującego foksing. Z kolei na badanych fotografiach zidentyfikowano aktywne mykotoksyny grzybów strzępkowych niezwykle zaraźliwych dla człowieka. W przypadku pieczęci woskowych zidentyfikowano grzyb (Malassezia) odpowiedzialny za choroby skórne. Autorka podkreśliła konieczność zakładania rękawiczek w trakcie dotykania zabytkowych obiektów, tak by nie zarazić czymś siebie albo samemu nie skazić obiektu.

rękawiczki medyczne
Rękawiczki ochronne, źródło: wikipedia

Magdalena Dyda (RDLS sp. z o.o., UW) zwróciła uwagę na konieczność utrzymywania właściwych parametrów klimatycznych w instytucjach przechowujących obiekty zabytkowe. Przeprowadzono liczne badania zbiorów i budynków (muzea, biblioteki, archiwa). Odkryto m.in., że aktywne zmiany mikrobiologiczne w pomieszczeniach piwnicznych miały wpływ na czystość zbiorów przechowywanych wyżej. Okazało się, że skażenie migrowało po budynku wraz z powietrzem – z piwnicy klatką schodową na piętro. Zaleciła, by w normalnych warunkach (brak zdarzenia typu zalanie, przeprowadzka i in.) co kilka lat badać zbiory w instytucjach pod kątem czystości mikrobiologicznej stosując np. metodę stanfordzką (losowe przejrzenie 384 obiektów w magazynie). Autorka rekomendowała, by dary, nabytki aukcyjne itp. przyjmowane były z zaświadczeniem, że są bezpieczne mikrobiologicznie. 

Magdalena Pawlińska (Biblioteka Uniwersytecka, Toruń) opowiedziała o próbach punktowej dezynfekcji przy pomocy hydrożeli (Agar, Gellan Gum oraz PVA+boraks) z dodatkiem biocydu Preventol®RI80. Uzyskano zadowalające efekty działania, choć nie każdy żel okazał się być skutecznym nośnikiem środka biobójczego.

Dwa referaty dotyczyły owadów niszczących obiekty papierowe. Katarzyna Kwaśniewicz (Archiwum Państwowe, Katowice) zrobiła przegląd literatury, w której skorelowano zniszczenia książek z działalnością owadów. Przez wieki szukano sposobu na ich zwalczanie. Witruwiusz zalecał ustawianie bibliotek ku wschodowi, by dzięki światłu uniknąć butwienia ksiąg, Thomas Muffet (lekarz i przyrodnik) wymieniał stosowanie skrzyń z cedru i miedzi, a Jan Krzysztof Kluk (polski przyrodnik) doradzał dodawać gorzkich kasztanów do klejów introligatorskich. Anna Bogdali-Balicka (Archiwum Państwowe, Warszawa) omówiła problem zwalczania owadów w archiwach AP. Naczelna Dyrekcja Archiwów wydała decyzję, by od 2023 r. w 33 Archiwach Państwowych wprowadzić stały monitoring problemu owadów (szkolenia, zakup pułapek, identyfikacja złapanych owadów). Dało to czytelny obraz entomologicznych zagrożeń dla przechowywanych archiwaliów. Przy okazji firma CEIBA zaprezentowała ekologiczne urządzenie do dezynsekcji zabytków ruchomych, wykorzystujące azot pozyskiwany bezpośrednio z powietrza.

Konserwatorzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przedstawiali rezultaty swoich dokonań.

Maciej Banasiak omówił rodzaje, problematykę technologiczną oraz przykłady zniszczeń tableau – pamiątkowych tablic dekoracyjnych z odbitkami fotograficznymi. Konserwowane obiekty były skażone mikrobiologicznie, zakwaszone i nosiły ślady niewłaściwych reperacji (np. podklejenia ubytków ulotką leku). Widać było też drastyczne efekty niefachowej opieki, w tym oczyszczania z kurzu mokrą ścierką przez przypadkowe osoby.

Sebastian Przybyła i Weronika Gąsior zaprezentowali wyniki prac konserwatorskich pamiątkowego dyplomu z 1920 r. Jego budowa technologiczna, oprawa oraz wpływ niekontrolowanych zdarzeń (zalanie w trakcie pamiętnej powodzi w 1997 r., pęknięcie szyby, zniszczenie papieru i porost mikrobiologiczny) sprawiły, że obiekt po ponad dwudziestu latach stał się prawdziwym wyzwaniem dla konserwatorów.

Marta Nalaskowska przyjrzała się problemowi usuwania taśm klejących będących prawdziwą zmorą w pracy konserwatora papieru.

Agnieszka Zięba omówiła rodzaje foliowych zabezpieczeń dla znaczków począwszy od końca lat 90. XIX w. W rozważaniach konserwatorskich położyła nacisk na czynniki niszczące znaczki (folie oraz kleje powodujące zmiany tak w warstwie druku czy gumy, jak i w papierze).

Na konferencji można było usłyszeć o licznych projektach badawczych podejmujących szeroko pojętą ochronę zabytków.

Jacek Bagniuk (Wydział Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademia Sztuk Pięknych, Kraków) opowiedział o projekcie „TIMELESS” dotyczącym m.in. spuścizny po Janie Szczepaniku – „polskim Edisonie”. Celem projektu były badania, konserwacja i digitalizacja. Głównymi problemami obiektów (tkaniny, pamiętniki, fotografie, klisze, rysunki) było ich skażenie mikrobiologiczne oraz sposób przechowywania (albumy ze zdjęciami w plastikowych koszulkach).

Jacek Olender (Image Permanence Institute, Rochester, USA) omówił wyniki badań nad stanem zachowania, eksponowania i przechowywania (warunki klimatyczne) taśm celulozowych z filmów animacyjnych ze studia Disneya.

Dorota Jutrzenka-Supryn i Jolanta Czuczko (Katedra Konserwacji-Restauracji Papieru i Skóry Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu) podkreśliły istotę włączenia do tradycyjnej konserwacji nowoczesnych technik analitycznych (FTIR, makro XRF, UV, MSI – odczytanie wyblakłego tekstu, rozpoznanie budowy obiektu, kontrola efektywności konserwacji). Nieinwazyjne badania mogą też obejmować analizę olfaktometryczną (np. zapachowe rozpoznanie rodzaju środka, którym kiedyś zdezynfekowano obiekt) czy analizę zawartości materiału oczyszczającego (okładów z żelu Gellan Gum), który miał bezpośredni kontakt z obiektem.

Ciekawy referat zaprezentował Kamil Królikowski (Firma Handlowo-Usługowa Kamil Królikowski). Można było prześledzić wyniki jego kilkuletnich starań odtworzenia technologii z XII-XIII w. wytwarzania cienkich pergaminów stosowanych do wyrobu cennych woluminów. Autor przedstawił swój warsztat wzorowany na starych metodach z zastosowaniem tradycyjnych materiałów i narzędzi pergaminniczych (np. specjalny nóż lunellum, kosa garbarska itp.).

Anna Czajka (Centralne Laboratorium Konserwacji Archiwaliów AGAD) przekazała informacje o nowelizacji międzynarodowej normy ISO 11799 Document storage requirements for archive and library materials oraz publikacji tłumaczenia na język polski normy PN-EN 16085:2013 Konserwacja dóbr kultury – Metodologia pobierania próbek z obiektów dóbr kultury – Zasady ogólne. Dokumenty te są szczególnie istotne dla konserwatorów, ale zwłaszcza dla opiekunów zbiorów zamawiających konserwację.

Następna Konferencja Konserwatorska w Toruniu odbędzie się w 2026 r.

Aleksandra Prokop, Oddział Konserwacji i Zabezpieczania Zbiorów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.