Dziś pozwolę sobie na odrobinę prywaty. Wierzę, że ujdzie mi to płazem ;), bo temat jak najbardziej na czasie. Wiosna, która nie lubi się spóźniać pędzi do nas już lekko zdyszana, a tuż nad nią szybują dostojne bociany (doszły mnie jednak słuchy, że pewien amator zlodowaciałego dzioba pojawił się u nas już w lutym). Po wakacjach spędzonych w Afryce wracają wreszcie do domu. Radosne klekotanie i remont gniazd czas zacząć!
A wiedzą Państwo, w ilu obowiązujących aktach prawnych znajdziemy informację o tym wyjątkowym ptaku? Ja naliczyłam ich aż 10! I w tym właśnie miejscu na arenę wkracza niezawodny Lex Omega, e-baza dostępna w BUW (ścieżka dostępu: e-zbiory => bazy układ dziedzinowy => prawo, nauki polityczne => Lex Omega).
Lex Omega to System Informacji Prawnej, który zawiera usystematyzowaną bazę dokumentów. Mówiąc wprost: to kopalnia bezcennej wiedzy z zakresu prawa mieszcząca m.in. przepisy prawne, orzeczenia, tezy z piśmiennictwa, wzory pism, komentarze, monografie itp. itd. Lista jest długa! Sposobów wyszukiwania samych informacji także jest sporo. Jednym z nich jest ten, który zastosowałam do zapoznania się z paragrafami na bociany:) Po uruchomieniu bazy Lex Omega otwieramy ikonę „Baza wiedzy”, która znajduje się w pasku z głównymi ikonami programu. W panelu po lewej stronie wybieramy zakładkę „Dz.U. i M.P”, a następnie opcję wyszukiwania aktów prawnych w centralnej części okna, czyli „słownik”. Sprawdzamy okienko informujące o aktualności przepisów prawnych np. „obowiązujące”. Wpisujemy interesujące nas hasło w wybrane okno, w moim przypadku było to hasło „bocian”, zaznaczamy „szukaj” i czekamy na wynik. Gotowe. Lista aktów prawnych (z dostępem do ich treści), która wyświetla się w centralnej części ekranu, to dokumenty, które zawierają wpisane przez nas wcześniej słowo lub słowa. Polecam, dobra zabawa gwarantowana, a korzyści ze zgłębiania tajników polskiej legislacji pierwszorzędne!
A oto kilka faktów i (nierzadko) zaskakujących ciekawostek z życia bocianów umieszczonych w przepisach prawnych:
Nasze boćki należące do brodzących zaliczane są do gatunków zwierząt objętych ścisłą ochroną!!! To nie podlega żadnej apelacji. Minister Środowiska wypowiedział się na ten temat w rozporządzeniu w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt (Dz.U.2014.1348), a także rozporządzeniu w sprawie ustanowienia planu ochrony dla Pienińskiego Parku Narodowego (Dz.U.2014.1010). Wszyscy mają świadomość tego, że zauważalna staje się systematyczna degradacja żerowisk wielu gatunków zwierząt, w tym żerowisk bocianów białych i czarnych. I stąd akurat wynika konieczność opieki nad tymi niepospolitymi ptakami. Szkoda tylko, że nasze przepisy nie mają super mocy, i nie obowiązują na przykład w Afryce… Nie od dziś bowiem wiadomo, że bociany podczas przelotów przez Czarny Ląd i Bliski Wschód giną z rąk tubylców. Ogromne niebezpieczeństwo stanowią również linie wysokiego napięcia (niewyobrażalna liczba młodych nie dożywa dorosłości z powodu porażeń prądem). Istotnych informacji dotyczących skali śmiertelności ptaków dostarczają nam obrączki zakładane na nogi ptaków, wykonane ze stopu metali lekkich i stali nierdzewnej lub tworzywa sztucznego (w 2006 roku opublikowano rozporządzenie MŚ w sprawie obrączkowania ptaków (Dz.U.2006.48.350).
Chronione i pożyteczne.
W 1932 roku Polska przystąpiła do Konwencji (podpisanej w Paryżu dnia 19 marca 1902 r.) o ochronie ptaków pożytecznych dla rolnictwa. I nasze rodzime, cienkonogie, sympatyczne ptaszysko znalazło się na liście ptaków pożytecznych, tuż za szczygłem i szpakiem. Nic w tym dziwnego:) Bocian to przecież wakacyjny przyjaciel rolnika, stawiając zamaszyste kroki, bacznie się rozgląda, i strzeże porządku na łąkach i polach. Postrach myszowatych i płazowatych! W „Strategii zrównoważonego rozwoju wsi, rolnictwa i rybactwa” na lata 2012–2020 (M.P.2012.839) podkreśla się, że niezaprzeczalną wartością przyrodniczą polskiego krajobrazu rolniczego jest m.in. właśnie bocian biały. Nowinkę może stanowić fakt, że na terytorium Polski, która stanowi 8% powierzchni Europy żyje 41% europejskiej populacji ciconia ciconia. Dlatego też, jak donosi Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (M.P.2007.94.1035), to właśnie Polsce przypadła rola strażnika populacji ptaków typowych dla krajobrazu rolniczego, czyli m.in. naszego bociana białego. I dzięki temu, nasz narodowy bohater został również umieszczony w wykazie gatunków dzikiego ptactwa badanych pod kątem grypy ptaków (Dz.U.2014.297 – Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 28 lutego 2014 r. w sprawie wprowadzenia programu zwalczania wścieklizny oraz programu mającego na celu wykrycie występowania zakażeń wirusami wywołującymi grypę ptaków).
Przepisy polskie bronią praw boćków, które mają szczęście żyć na wolności. A co z tymi, które pomieszkują sobie w ZOO? O nich także nie zapomniano. Każdy marzy o własnym, co najmniej M2. I bocianom kwestia lokalowa nie jest obojętna. Normy mieszkaniowe, które muszą być spełnianie przez ogrody zoologiczne goszczące pod swoim dachem bociany są określone na przykład w Rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie warunków hodowli i utrzymywania poszczególnych grup gatunków zwierząt w ogrodzie zoologicznym (Dz.U.2005.5.32)
Za to, w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 10 grudnia 2003 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w ogrodach zoologicznych (Dz.U.2004.4.26) bociany Ciconiidae z rodzajów: Mycteria, Ibis, Anastomus, Ciconia, Euxenura, Xenorhynchus, Ephipiorhynchus, Jabiru, Leptoptilos zostały zaliczone, proszę sobie wyobrazić, do zwierząt niebezpiecznych. Powód? Niebezpieczeństwo dziobania w oczy. Trudno dać wiarę takim niedorzecznym insynuacjom:) Zgłaszam sprzeciw:) Na szczęście nie znalazłam w rozporządzeniu żadnej informacji o tym, jaka kara grozi boćkowi, który dopuści się takiego wykroczenia 🙂
Nic dodać nic ująć. Clara non sunt interpretanda – klarowne przepisy nie wymagają interpretacji. W majestacie prawa polskiego bociany znajdują się pod szczególną kuratelą i są na uprzywilejowanej pozycji. Nie bez przyczyny więc zostały wymienione w kolejnym akcie prawnym jako ważny czynnik decydujący o powstawaniu obszarów Natura 2000 (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 13 kwietnia 2010 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz gatunków będących przedmiotem zainteresowania Wspólnoty, także kryteriów wyboru obszarów kwalifikujących się do uznania lub wyznaczenia jako obszary Natura 2000, Dz.U.2014.1713).
Wakacje bez widoku pełnego wdzięku i elegancji bociana, to marne wakacje! Dbajmy, szanujmy i chrońmy te niepowtarzalne ptaki. One odwdzięczą się nam wracając do nas na wiosnę, do miejsca, w którym czują się bezpiecznie. I nie zapominajmy, że podpatrywanie bocianów, i tych brodzących po łąkach, karmiących swoje młode w gniazdach, i tych szybujących wysoko przynosi szczęście. Obligatoryjnie:)
A co z orzeczeniami dostępnymi w Lex Omega dotyczącymi bocianów? A to już temat na zupełnie inną historię 🙂
Boci@n
- Źródło przepisów – e-baza Lex Omega dostępna w BUW
- Kuryłowicz M.: Słownik terminów, zwrotów i sentencji prawniczych łacińskich oraz pochodzenia łacińskiego. 2001 – BUW Wolny Dostęp: K52.L37 K87 2001
Przesympatyczny tekst! Czekam zatem na tę „inną historię” 🙂
O tym prorokował kiedyś wieszcz: „Do tego kraju, gdzie winą jest dużą popsować gniazdo na gruszy bocianie…”
🙂 Dziękujemy za wpis!
Dziękując bardzo za oba, pachnące wiosną komentarze, uśmiechnę się do Państwa wiosennymi słowami wiersza Marii Konopnickiej:
„Bociek, bociek leci!
Dalej, żywo, dzieci!
Kto bociana w lot wyścignie,
Temu kasza nie ostygnie.
Kle, kle, kle, kle, kle…”
Boci@n 🙂
Wiosna jakoś nie może się zdecydować.Ale tekst o boćkach napawa optymizmem i ciepłem wiosennego słonka.Dziękuję za garść bardzo przystępnych dla laika przepisów prawnych dotyczących ochrony tych pięknych ptaków.
O i z korzystania z Lexa znalazła się mała instrukcja.
Zapraszam do korzystania z naszego „nowego” Lexa i jednocześnie zapraszam na szkolenie z „nowego” Lexa :))
Całkiem nowy interfejs jest dla wszystkim kolejnym wyzwaniem :))
Pozdrawiam serdecznie,
Boci@n