BuwLOG

Obiekt miesiąca: Po O!świeceniu

Wystawa O!świecenie, prezentująca rezultaty II Konkursu Graficznego im. Jana Feliksa Piwarskiego, była ostatnim akcentem obchodów jubileuszu 200 lat Gabinetu Rycin BUW przypadającego na 2018 rok. Miesięczna ekspozycja dobiegła końca na początku Nowego Roku, a prace finalistów zniknęły ze ścian tymczasowej galerii zorganizowanej na drugim piętrze Biblioteki przy sali 254. Wszyscy ci, którym zabiegany grudzień nie pozwolił na zobaczenie ich na żywo (co zdecydowanie jest najlepszym sposobem na kontakt z oryginalną odbitką graficzną), mogą nadrobić zaległości, odwiedzając wirtualną galerię dostępną on-line bez ograniczeń czasowych i terytorialnych.

wystawa O!świecenie, grafiki nadesłane na konkurs

Fragment wystawy O!świecenie w BUW z pracami laureatów, fot. Jadwiga Antoniak, ORZE.

Po okresie ekspozycji litografie, miedzioryty, drzeworyty i odbitki w innych technikach graficznych wrócą do swoich prawowitych właścicieli – artystów, którzy zdecydowali się wziąć udział w konkursie. Starannie zapakowane zostaną wysłane do Krakowa, Gdańska, Torunia, Wrocławia i innych zakątków Polski. Szczęśliwie nie oznacza to wcale, że po II Konkursie Graficznym nie pozostanie w Gabinecie Rycin żaden ślad. Trzy prace najlepiej ocenione przez Jury, za które przyznano nagrody, zostały włączone do zbiorów graficznych BUW, powiększając tym samym dział polskiej grafiki nowoczesnej!

Tematem II edycji konkursu były zagadnienia światłocieniowe, ich obecność we współczesnej twórczości graficznej i nowe sposoby wyrazu, a także osiągnięcia techniczne, które jeszcze lepiej pozwolą je zobrazować. Gra blasku i mroku od wieków zajmowała grafików, stanowiąc dla nich nie lada wyzwanie. Bo jak można ukazać ciepło światła świecy posługując się tylko czernią i bielą? Jak oddać łagodne przejścia cienia układającego się na policzku portretowanego, mając do dyspozycji tylko kreskę? Kolejne wieki i kolejni mistrzowie pokazywali, że nie jest to wyzwanie niemożliwe do realizacji i że na papierze można oddać wszystko. W zbiorach Gabinetu Rycin znajdziemy niejedną taką pracę. Zaczynając od barwnych drzeworytów chiaroscuro Ugona da Carpiego odbijanych z kilku matryc, które w efekcie przypominały tonalne rysunki akwarelą. Poprzez tonące w mroku akwaforty niekwestionowanego mistrza europejskiego tenebryzmu, Rembrandta van Rijn. Kończąc na mocno kontrastowych kompozycjach polskich drzeworytników dwudziestolecia międzywojennego, w których czarne i białe płaszczyzny ścierają się ze sobą.

Trzy prace laureatów konkursu, przekazane do zbiorów Gabinetu Rycin BUW, pokazują, że współcześnie sposobów na przedstawienie gry blasku i mroku może być równie wiele, a każda technika graficzna daje tu odmienne możliwości. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Laureatem I nagrody w konkursie został Krzysztof Tomalski, profesor Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, którą sam ukończył w 1989 roku. W latach 2008-2016 pełnił funkcję Dziekana na tamtejszym Wydziale Grafiki. Od dyplomu związany był z Pracownią Miedziorytu, którą obecnie prowadzi. Nazwa Pracowni, odnosząca się do najstarszej techniki graficznej, która jako matrycę wykorzystuje metalową płytę, mogłaby sugerować, że to właśnie miedzioryt jest tu głównym przedmiotem nauczania. Tymczasem efekty pracy jej profesorów i studentów są dowodem na wciąż niewyczerpane możliwości technik metalowych, w których płyta może być opracowana na przeróżne sposoby i przy użyciu odmiennych narzędzi. Sam laureat z powodzeniem stosuje co najmniej kilka autorskich technik graficznych w druku wklęsłym, m.in. tłusty odprysk, tintę piaskową i alintaglio.

Grafika Osobliwość, kosmos, początek Prarzeczy, Wielki Wybuch

Krzysztof Tomalski, Osobliwość (z cyklu Genesis), 2018, intaglio – sucha igła, mezzotinta, 36 x 49 cm, Gabinet Rycin BUW, Inw.G.R. 8264, fot. Bartłomiej Karelin, ORZE.

W cyklach Tomalskiego technika graficzna jest punktem wyjścia do wyrażenia znacznie głębszych treści i eksploracji interesujących artystę zagadnień, które (w znacznym uproszczeniu) dotyczą mikro i makrokosmosu. Jak stwierdziła Bożena Fortuna-Skibińska „poszukiwania formalne nie są dla Tomalskiego celem samym w sobie, są jedynie pretekstem, ciągle ponawianą próbą wynalezienia idealnego wehikułu, który pozwoliłby mu dotrzeć do początku Prarzeczy, do źródeł poznania i prawdy”[1]. Nie inaczej było w przypadku nagrodzonej pracy Osobliwość wykonanej w technice suchej igły z mezzotintą. Jak zaznaczył sam autor jest to „jedna z prac z dużego cyklu poświęconego kosmologii i kosmogoniom, z podtytułem dla astrofizyków. Odpowiada trochę na pytanie o fenomen istnienia w najbardziej podstawowym sensie”. Tytułowa osobliwość, jest jednym z pojęć, które w naukach przyrodniczych pomagają zrozumieć powstanie wszechświata. To ona powinna istnieć na początku Wielkiego Wybuchu, a według teorii względności znajduje się w środku czarnej dziury. Precyzyjne linie wyrysowane przez Tomalskiego za pomocą suchej igły układają się na kompozycji w wygiętą płaszczyzną, zatapiają się pośrodku w nieskończoności. Stworzonymi kształtami i formami artysta zdaje się przenikać kosmos w poszukiwaniu praprzyczyny.

Druga nagroda w konkursie została przyznana Annie Trojanowskiej za pracę Dereferencje_08. Autorka ukończyła Pracownię Litografii pod kierunkiem profesora Piotra Frąckiewicza na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu w 2002 roku. W 2010 roku uzyskała stopień doktora sztuk na rodzimej uczelni za pracę Owoce kamienia. W latach 2003-2015 pracowała jako asystentka w Pracowni Litografii, a obecnie prowadzi własną Pracownię Interfejsu Graficznego na Wydziale Grafiki i Sztuki Mediów wrocławskiej ASP. Trojanowska dzieli swoje zainteresowania pomiędzy szeroko rozumiane nowe media (animację, projektowanie stron internetowych, grafikę ekranową) a tradycyjną litografię. „Moje serce jest z kamienia” – stwierdza sama o sobie na współtworzonym portalu litografia.pl, gdzie przybliża historię druku płaskiego, tajniki opracowania wapiennej lub marmurowej matrycy i bogactwo technicznych możliwości, jakie daje.

Grafika Dereferencje_08, systematyzacja i ład

Anna Trojanowska, Dereferencje_08, 2018, litografia na marmurze, 74 x 51 cm, Gabinet Rycin BUW, Inw.G.R. 8265, fot. Bartłomiej Karelin, ORZE.

Nagrodzona praca to przykład litografii kredkowej, jednej z jej najbardziej popularnych odmian, w której rysunek wykonywany jest przy pomocy tłustego ołówka bezpośrednio na kamieniu. Światła i cienie zależą tu od warstwy nałożonej kredki, od ilości i gęstości krzyżujących się kresek. Trojanowska zastąpiła stosowany zazwyczaj wapień, wykazującym podobne właściwości blokiem marmuru z Carrary, który od lat z powodzeniem stosuje. Zamknęła kompozycję dodatkową warstwą – szablonem wydrukowanym przy pomocy farby transparentnej, odbijającej światło. Na pierwszy rzut oka niewidoczne dodatkowe elementy, wydobywane są dopiero przy odpowiednim oświetleniu. Połyskują wówczas drobnymi punktami na całej powierzchni kompozycji. Poniżej artystka dodała wykres w formie suchej pieczęci, wykonany za pomocą drewnianego tłoku, który stanowi komentarz do pracy. Jest to ósma praca z cyklu Dereferencje, którego tytuł odwołuje się do języka programowania graficznego, wskazując tym samym na drugi obszar zainteresowań artystki.

Decyzją Jury Konkursu laureatem III nagrody został Paweł Sobczak. Autor studiuje obecnie na V roku studiów magisterskich na Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi w pracowni Technik Wklęsłodrukowych pod kierunkiem prof. Krzysztofa Wawrzyniaka i dr hab. Alicji Habisiak-Matczak. Warto w tym miejscu nadmienić, że jurorzy nie znali nazwisk twórców ocenianych prac, a powstała w wyniku ich wyboru triada: profesor ASP – doktor sztuki – student, idealnie obrazuje, że do doskonałych efektów graficznych można dojść na każdym etapie drogi artystycznej!

dwie postaci ludzkie, półcień

Paweł Sobczak, bez tytułu, 2018, mezzotinta, 21 x 30 cm, Gabinet Rycin BUW, Inw.G.R. 8259, fot. Bartłomiej Karelin, ORZE.

Sobczak wybrał niezwykle żmudną w przygotowaniu i wymagającą dużej precyzji technikę mezzotinty, stosowaną w Europie od XVII wieku. Pierwszym etapem przygotowania matrycy jest jej dokładne „posiekanie” przy pomocy chwiejaka – ostrego narzędzia o kształcie półksiężyca, które zostawia na powierzchni płyty drobne nacięcia. Uzyskana w ten sposób szorstka powierzchnia daje przy odbiciu na papierze efekt głębokiej, mięsistej czerni. Rysunek uzyskiwany jest natomiast poprzez delikatne wygładzanie płyty w miejscach, które na odbitce mają pozostać jaśniejsze. Dzięki technice mezzotinty Sobczak osiągnął miękkie, delikatne przejścia między światłem i cieniem. Na odbitce widzimy bogaty zakres szarości rozciągający się od bieli papieru po czerń najmocniej zadrukowanych partii – efekt bardzo zbliżony do fotografii. W opisie pracy artysta zaznaczył: „Przy tworzeniu projektu posiłkowałem się swymi fotografiami i ich cyfrową manipulacją”, ale „projekt nie był przedrukowywany na matrycę”.

Jaki obraz współczesnego „graficznego światłocienia” wyłania się z trzech nagrodzonych prac? Przede wszystkim widzimy, że jest to zagadnienie, które wciąż fascynuje. Zarówno na poziome rozwiązań technologicznych, jak i głębiej, w obszarze treści dzieła sztuki. Będąca od kilkunastu już lat w odwrocie, tradycyjna grafika warsztatowa, nadal wprowadzana jest przez artystów na nowe obszary eksperymentów technicznych i formalnych. Niekiedy, jak w przypadku prac Trojanowskiej, czerpiąc inspirację od swej młodszej siostry – grafiki cyfrowej, która powoli zajmuje jej miejsce. Każdy z laureatów wybrał inną technikę graficzną, osiągając w ten sposób odmienne efekty światłocieniowe: obraz głębi stworzony przy pomocy zagęszczających się kresek suchej igły, rysunkowy światłocień w litografii, miękkie przejścia tonalne w mezzotincie. Każdy skierował swoje zainteresowania na inny obszar tematyczny: fenomen istnienia u Tomalskiego, systematyzacja i ład u Trojanowskiej, postać ludzka u Sobczaka.

jurorzy, prace konkursowe rozłożone na stołach

Jurorzy (od lewej: prof. Piotr Smolnicki, Bartosz Naprawa – laureat I edycji Konkursu, prof. Błażej Ostoja-Lniski i dr hab. Jolanta Talbierska) poznają nazwiska laureatów II Konkursu Graficznego im. Jana Feliksa Piwarskiego, fot. Jadwiga Antoniak, ORZE.

Pozostaje wyrazić zadowolenie, że tak ciekawa reprezentacja współczesnej twórczości graficznej powiększyła właśnie zbiory Gabinetu Rycin BUW! I zachęcić do samodzielnego prześledzenia innych światłocieniowych rozwiązań zaproponowanych przez pozostałych finalistów wystawy.

Urszula Dragońska, Gabinet Rycin BUW

 

[1] Krzysztof Tomalski [dostęp 08.01.2019].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.