Żyjemy w symbiozie z przyrodą od tysięcy lat, polegając na jej niezawodności w prawie każdym aspekcie naszego życia. W ramach Warszawskiej Nocy Muzeów 2022 Gabinet Starych Druków oraz Gabinet Dokumentów Życia Społecznego prezentują dawne oblicza relacji człowiek-natura.
Cudowny wpływ roślin na nasze zdrowie znany był już w starożytności, a gdy rozpowszechnił się druk, nareszcie mogliśmy produkować na większą skalę zielniki zawierające drzeworytowe podobizny roślin oraz rozmaite sposoby ich wykorzystywania. Skrupulatnie wpisywaliśmy do książek i notesów sprawdzone recepty na poprawę zdrowia – przepisy na eliksiry, napary, maści.
Od zawsze lubiliśmy mieć rośliny na wyciągnięcie ręki, przebywać w ich otoczeniu. Niektórzy zakładali skromne przydomowe ogródki, inni, dysponujący odpowiednim budżetem, pozwalali sobie na podążanie za najgorętszymi europejskimi trendami – inwestowali w modne aranżacje liczących hektary posiadłości. Dla kwiatów nieraz traciliśmy głowę – wystarczy wspomnieć słynną tulipanową gorączkę, gdy za jedną cebulkę płacono nawet równowartość domu.
Zastanówmy się, co jeszcze dostaliśmy w prezencie od natury…
Soczyste letnie truskawki, świeży chleb z chrupką skórką, pachnące słońcem pomidory.
Kawę, herbatę, tytoń, wino, piwo.
Nie wystarczały nam jednak ziołowe herbatki, spacery wśród zieleni i owocowe sorbety. Chcieliśmy mieć rośliny jeszcze bliżej, w zaciszu czterech ścian, w chwilach rodzinnych i intymnych. Ubieraliśmy zatem w kwieciste szaty nie tylko siebie, ale i naszych towarzyszy dnia codziennego – książki. Złocone tłoczenia, malowane w botaniczne motywy papiery i jedwabie okładek cieszą nasze oczy od setek lat. Tak jak nasi przodkowie, zostawiamy też między kartami płatki kwiatów, listki i kolorowe wycinanki. Zachowujemy ukwiecone pocztówki, walentynki i bileciki, które mają przypominać o ważnych dla nas wydarzeniach i osobach.
Natura od zawsze leczyła nas, karmiła, ubierała i inspirowała. Jeśli zastanawiasz się, co możesz zrobić, by z czytelnika BUW przeistoczyć się w bi(bli)ofila, mamy kilka propozycji:
- Możesz przychodzić do pobliskich kawiarni z własnym kubkiem – chociaż kubki jednorazowe wyglądają na zrobione z papieru, są powleczone plastikiem.
- Możesz segregować odpady – w wolnym dostępie BUW znajdują się przeznaczone do tego celu kosze.
- Możesz dojechać do biblioteki rowerem (przed budynkiem znajdziesz stojaki) lub komunikacją miejską (stacja metra i przystanki autobusowe są tuż za rogiem).
- Możesz przyjść do biblioteki z własną butelką wielokrotnego użytku na wodę – tuż przed wejściem, w „uliczce”, znajdziesz źródełko z warszawską kranówką.
- Zamiast drukować lub kserować artykuły, możesz korzystać z ich wersji elektronicznych lub robić zdjęcia własnym aparatem.
- Możesz nieustannie odnawiać swój kontakt z przyrodą odwiedzając nasz piękny ogród 🙂
* biofilia – wrodzone dążenie człowieka do kontaktu z innymi organizmami żywymi.
Martyna Osuch, Gabinet Starych Druków