Józef Łobodowski, Trylogia ukraińska, wyd. Test, Lublin 2017: Komysze WD PG7158.L59 K66, W stanicy WD PG7158.L59 W 28, Droga powrotna WD PG7158.L59 D76
„Wzrokowcy” są spostrzegawczy, wzrokowiec zawsze wypatrzy w otoczeniu każdy nowy szczegół, który zmienił zapamiętany dotąd obraz. Tak właśnie natrafiłam , krążąc po WD, na pierwsze w Polsce wydanie trylogii Józefa Łobodowskiego: „Komysze”, „W stanicy” i „Droga powrotna”. Książka ta jest właściwie efemerydą, gdyż brak jej w hurtowniach i w księgarniach, nie ma też śladu, że kiedykolwiek tam była. W kwietniu 2018 r. odbyła się promocja, tytuł dofinansowało Ministerstwo Kultury, po czym trafiła zapewne do niektórych tylko bibliotek. Gorączkowo wzięłam ją do ręki na fali moich zainteresowań literaturą międzywojnia.
Józef Łobodowski (1909-1988), poeta, początkowo sympatyzujący z komunizmem, później jego zdeklarowany wróg, hiszpański korespondent paryskiej Kultury i londyńskich „Wiadomości”, jako prozaik jest mniej znany. Zarówno wspomniana trylogia jak i następny jego cykl powieściowy p.t. „Dzieje Józefa Zakrzewskiego”, wydane zostały w latach 50. i 60. w Londynie, nakładem emigracyjnej oficyny Gryf.
Akcja tej częściowo autobiograficznej powieści rozpoczyna się w miasteczku Jejsk, nad Morzem Azowskim, gdzie 12-letni Staś Majewski mieszka wraz z rodzicami. Ojciec chłopca jako były oficer carskiej armii żyje w ciągłym zagrożeniu aresztowaniem i wyrokiem. Słowa „mieszka”, jak wielu słów w tej historii, nie można tu rozumieć w jego zwyczajowym, utartym znaczeniu , charakter i treść jego zmienia straszna rzeczywistość Rosji lat 1917-1921.
Tu, w czasie wojny domowej i walk Kozaków kubańskich z bolszewikami mija dzieciństwo bohatera powieści, podobnie smutne i trudne jak Cezarego Baryki, któremu Żeromski kazał przeżywać grozę rewolucji w Baku. Staś pomaga utrzymać rodzinę, handluje na czarnym rynku papierosami i wódką, wchodzi w środowisko bezprizornych, gdzie znajduje oddanego przyjaciela Gruzina, który ratuje go z niejednej opresji. Środowisko to, złożone głównie z elementów kryminalnych daje twardą szkołę życia, ale i jemu też zawdzięcza Staś zdobycie umiejętności przetrwania na miarę tamtych czasów. Oprócz Gruzinów pojawiają się w powieści Ormianie, Kozacy i nawet tybetański lekarz. Wszystkimi barwami skrzy się na bazarach, w stanicach i stepach ta etnograficzna mozaika narodów.
Powrót Stasia do Polski jest wielką podróżą przez tereny ogarnięte walkami, chaosem i okrucieństwem nowego „porządku”. Z Jejska chłopiec ucieka w „komysze” (zarośla na podmokłych obszarach, inaczej też czahary) gdzie w szałasach na wyspach wśród bagien i moczarów starają się przetrwać rewolucję zagrożeni wyrokami Czeki wrogowie ludu.Stąd los rzuca go do kozackiej stanicy, w głębi kubańskich stepów, gdzie staje się świadkiem skazanej na klęskę walki Kozaków kubańskich z bolszewicką armią. Celem jego wędrówki jest Rostów nad Donem, skąd można było wyruszyć do Polski w ramach rozpoczynającej się właśnie akcji repatriacyjnej, po podpisaniu pokoju w Rydze, kończącego wojnę polsko-bolszewicką.
W wolnej Polsce tymczasem powstają już „szklane domy”. Pociąga Stasia ta wolność, której nie może wyobrazić sobie i w pełni pojąć, gdy w oczach ma jeszcze obraz jej agonii. Ta pełna przygód droga przez dziejąca się wokół niego wielką historię do ojczyzny, a także w dorosłość opisana jest przez Józefa Łobodowskiego ze znawstwem historycznych i etnograficznych realiów i z psychologicznym wyczuciem. Pełna zwrotów akcji, nie pozwala się oderwać od pasjonujących losów bohatera.
Trylogia Józefa Łobodowskego wraz z wieloma innymi powieściami jak np. Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego czy „Z dnia na dzień” Ferdynanda Goetla tworzy wielką panoramę powrotu Polaków do kraju z najróżniejszych stron świata, w które rzuciła ich historia.
Anna Wirkus, Gabinet Rękopisów