… od 9 października 1993 roku, kiedy Sąd Konkursowy Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP) ogłosił rozstrzygnięcie konkursu architektonicznego na projekt nowego gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie.
W skład Sądu wchodzili: prof. arch. Zbigniew Parandowski (SARP – przewodniczący jury), dr arch. Jacek Cybis (SARP – sędzia referent), arch. Henryk Drzewiecki (Urząd m.st. Warszawy), arch. Zbigniew Gąsior (SARP – sekretarz konkursu), arch. Jerzy Illasiewicz (Urząd Dzielnicy Śródmieście), prof. Hubert Izdebski (Fundacja UW), mgr Ewa Kobierska-Maciuszko (BUW), prof. arch. Maciej Krasiński (SARP), inż. Robert Rzesoś (Centrum Bankowo-Finansowe „Nowy Świat”), inż. Stanisław Szpakowski (kanclerz UW), arch. Ryszard Trzaska (SARP).
Pracowaliśmy w Warszawskiej siedzibie SARP przy ul. Foksal, praktycznie nieprzerwanie od 13 września, kiedy nastąpiło komisyjne otwarcie 50 prac konkursowych, kompletnych i zaszyfrowanych. Do pracy przystąpili sędzia referent (arch. Jacek Cybis) z pomocnikami i rzeczoznawcy, którzy do każdej pracy przygotowali komplet opinii w zakresie programu, funkcji czy ochrony przeciwpożarowej.
Odbyło się osiem posiedzeń Sądu. Przeprowadzono cztery etapy wyboru prac, a do ostatniego decydującego etapu zakwalifikowano pięć prac o numerach: 7, 8, 10, 17 oraz 29.
Sędziowie w swojej ocenie kierowali się następującymi priorytetami:
- kompletność koncepcji ogólnego programu zawartego w wytycznych konkursowych i programie użytkowym, którego dominantą był wolny dostęp do zbiorów w skali nie spotykanej nigdy wcześniej w polskim budownictwie bibliotecznym;
- poziom zagłębienia budynku, gabaryty bryły, obsługa komunikacyjna, relacje z otaczającymi obiektami;
- analiza wyrazu proponowanej architektury, jej odpowiedniość do miejsca, czasu i funkcji;
- poprawność rozwiązań w zakresie drogi książki, czytelnika i bibliotekarza (choć tu, ze względu na wolny dostęp, kryteria oceny odbiegały od tradycyjnego ujęcia „trzech dróg”);
- rozwiązania konstrukcyjne i materiałowe, zgodność z przepisami ochrony przeciwpożarowej;
- ekonomiczność rozwiązań w fazie realizacji i późniejszej eksploatacji.
I nagrodę w wys. 250 tys. zł oraz wskazanie do realizacji zdobył projekt zespołu Marka Budzyńskiego i Zbigniewa Badowskiego.
II nagrodę w wys. 150 tys. zł zdobył projekt zespołu Witolda Benedeka i Stanisława Niewiadomskiego.
III nagrodę w wys. 100 tys. zł zdobył projekt zespołu Wojciecha Szymborskiego.
Prace nr 7 (autor: Jerzy Szczepanik-Dzikowski) i 29 (autor: Stanisław Fiszer) zdobyły wyróżnienia w wys. 50 tys. zł każda.
Ogłoszenie werdyktu odbyło się w siedzibie SARP 9 października 1993 r. w obecności jury, projektantów, licznych przedstawicieli Uniwersytetu Warszawskiego wraz z nowo wybranym prorektorem prof. Michałem Nawrockim oraz przedstawicielami BUW z dyrektorem dr Henrykiem Hollendrem.
Wszystkie nagrodzone prace są szczegółowo przedstawione w opracowaniu sekretarza Konkursu, Zbigniewa Gąsiora i red. Teresy Wysokińskiej-Gąsior pt.: Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie : konkurs architektoniczny = Warsaw University Library Bulding : architectural competition, Warszawa, 1995. BUW Wolny Dostęp Z679.2.P6 B53 1995.
W publikacji tej znajdziemy też krótką notkę Henryka i moją pt.: „Przestrzeń i zbiory – propozycje rozwiązań” (s. 67-68). To chyba był pierwszy (nie licząc programu użytkowego, który jednak był dokumentem, a nie publikacją) w długim ciągu różnych naszych tekstów o nowym gmachu BUW i o tym, co z niego wynika.
Ten drobny tekst, wprawkę raczej, zaczęliśmy uroczyście:
Mija właśnie 100 lat od chwili, gdy na dziedzińcu Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego stanął gmach Biblioteki Głównej według projektu architektów Stefana Szyllera i Antoniego Jabłońskiego-Jasieńczyka. Budynek odpowiadał najlepszym ówczesnym wyobrażeniom o bibliotekarstwie naukowym.
A zakończyliśmy refleksją:
Możemy zaryzykować twierdzenie, że Konkurs na nowy gmach dla Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie otwiera nowy okres budownictwa bibliotecznego w Polsce.
Napisaliśmy te słowa, oszołomieni wizjonerską i szczegółową zarazem koncepcją nowego gmachu, nie do końca zdając sobie sprawę z ogromu pracy, jaka dopiero przed nami i całym zespołem BUW. Następnym etapem, w którym wzięliśmy już bardzo intensywny udział w bezpośredniej i fantastycznej współpracy z Markiem Budzyńskim i jego zespołem, był etap opracowania projektu budowlanego (1994), a potem technicznego (1995-1998). Projekt techniczny szedł już prosto z deski kreślarskiej (a raczej z drukarki podpiętej pod program AutoCad) na budowę. Ale to może temat na następny jubileuszowy tekst (2024?).
Ewa Kobierska-Maciuszko, Centrum NUKAT