(Rps nr 2830. 1944 r., 12 x 7,5 cm, k. 37, opr. płt.)
Kolekcja rękopisów związanych z drugą wojną światową jest w BUW znaczna – liczy blisko 500 pozycji. Istotna jej część (ponad 200) dotyczy okresu powstania warszawskiego – są to głównie materiały zebrane przez Roberta Bieleckiego w latach 80. i przekazane do Gabinetu tuż przed śmiercią w 1998 r.
Dr Robert Bielecki (1939-1998) – historyk, dziennikarz, kolekcjoner był potomkiem powstańca, żołnierza kompanii „Jeremi” poległego 21 sierpnia 1944 r. Postanowił odtworzyć i udokumentować losy swego ojca i jego towarzyszy, gromadząc relacje, listy, zdjęcia, archiwalia. Udało mu się dotrzeć do kilkuset uczestników powstania – w czasie spotkań wiele faktów można było ustalić, część zweryfikować lub wzbogacić o nowe informacje.
W przekazanym nam zespole powstańczym znajdujemy dokumentację niemal wszystkich oddziałów Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej, a wśród nich 13 jednostek zawierających materiały dotyczące zgrupowania „Chrobry II” – jednego z największych, przez szeregi którego przewinęło się ok. 3200 osób, a ok. 400 poległo.
Niewątpliwą „perełką” w tej grupie jest prezentowany poniżej niewielki albumik – skromny wojenny pamiętnik, oprawny w półpłótno, o wymiarach 12 x 7 cm. Należał do „Czarnego” – Jerzego Salamonika, kaprala pchor. w I batalionie „Lecha Żelaznego” zgrupowania „Chrobry II”. Terenem działania tego oddziału był obszar obejmujący ulice: Al. Jerozolimskie, Towarową, Wronią, Grzybowską, Twardą, Wielką i Sosnową.
Wiemy, że Jerzy Salamonik (1919-1996) działał w konspiracji już od lutego 1942 i miał wówczas przydział w I batalionie saperów. W powstaniu uczestniczył od początku, ale brak o nim bliższych informacji – dopiero z wpisów do pamiętniczka, a jest ich w sumie 35 z okresu 20-24 września, możemy próbować zrekonstruować pewne fakty.
Wiadomo, że w całej powstańczej Warszawie słynne były reduty bronione przez żołnierzy „Chrobrego II”. Wielokrotnie wymieniana w dedykacjach „Poczta Dworcowa” to najbardziej wysunięta na zachód reduta Dworzec Pocztowy, mieszcząca się na rogu Żelaznej i Alej Jerozolimskich. Tu znajdowało się kilka pomieszczeń sztabowych i punkt sanitarny, gdzie można było udzielić pomocy rannym. W nocy z 19 na 20 września niemiecki patrol próbował opanować ten teren – dość długo trwał ostrzał artyleryjski, i choć Niemcy musieli się wycofać, a biało-czerwona flaga do końca powstania powiewała nad Dworcem, po stronie powstańców zanotowano straty.
„Czarny” znalazł się w grupie rannych. Przeniesiony w stosunkowo bezpieczne miejsce otoczony został opieką sanitariuszek i współtowarzyszy walki, którzy, jak wynika z wpisów, wysoko oceniali jego „zryw bohaterski”.
Zgrupowanie „Chrobry II” wyszło z Warszawy 5 października (jako jeden z ostatnich oddziałów) ulicami Grzybowską, Żelazną, Chłodną, Wolską do Ożarowa. Tu nastąpił załadunek do pociągów towarowych i wyjazd do obozów jenieckich. Jerzy Salamonik trafił do Lamsdorfu (Stalag 318(344)).
Przeżył obóz i wrócił do Warszawy, o czym świadczy jedyny powojenny wpis z 1946 r.:
„Na pamiątkę!
Kiedyś po latach wśród szczęśliwej chwili
Twa ręka ten albumik odchyli,
Między innymi mnie może wspomnisz,
Wspomnisz, podumasz i znowu zapomnisz.
Danuta
W-wa, 12.III.46 r.”
Ewa Piskurewicz