W dniach 7-11 sierpnia wzięłam udział w warsztatach Twentieth-Century Color Photographs, organizowanych przez Getty Conservation Institute. Zajęcia odbywały się w znajdującej się na obrzeżach Los Angeles The Getty Villa, która jest repliką antycznej willi rzymskiej.
Udział w warsztatach był niezwykle wzbogacający. Nie tylko ze względu na ogromną ilość wiedzy jaka została przekazana, ale także ze względu na możliwość nawiązania kontaktów z międzynarodowym środowiskiem konserwatorów fotografii. Warsztaty uzmysłowiły mi, jak mało u nas w kraju mówi się o problematyce związanej z kolorowymi fotografiami.
Podczas warsztatów zostały omówione wszystkie techniki wykorzystywane w fotografii kolorowej, poczynając od najstarszych – kolorowej odbitki Joly i autochromów, po zupełnie współczesne odbitki wykonane w technice fotografii błyskawicznej – polaroid oraz współcześnie „drukowane” fotografie. Wstęp do warsztatów stanowiło omówienie budowy ludzkiego oka oraz mechanizmów widzenia kolorów. Autorem przełomowego odkrycia w tej dziedzinie był James Clerk Maxwell, szkocki fizyk i matematyk, który dokonał separacji obrazu na trzy kolory – zielony, czerwony i niebieski, co umożliwiło dalsze badania nad kolorowymi fotografiami. Poziom merytoryczny warsztatów był bardzo wysoki. Każdy dzień rozpoczynał się wykładami prowadzonymi przez Sylvie Pénichon przeplatanymi następnie ćwiczeniami wspieranymi dodatkowo przez Tram Vo i Jankę Krizanovą.
W środę, 9 sierpnia zostaliśmy zaproszeni do Getty Museum. Specjalnie dla nas w jednej z pracowni zorganizowano pokaz „perełek” z kolekcji Getty. Pojawiły się tam m.in. autochrom wykonany w technice braci Lumière z roku 1898 oraz słynny autoportret Andy’ego Warhola z 1986 roku. Zaprezentowane zostały pracownie, w tym konserwatorskie, oraz magazyny. Szczególnie ciekawy był magazyn zimny, przeznaczony do przechowywania kolorowych fotografii. Nietypowe rozwiązania dotyczące przechowywania obiektów oprawionych wynikały z konieczności zabezpieczenia fotografii przed spadnięciem z siatek podczas zdarzających się trzęsień ziemi. Dlatego też obiekty przymocowane zostały karabińczykami i taśmami mocującymi.
Po wizycie w pracowniach i magazynach pozostawiono nam czas wolny, żebyśmy mogli obejrzeć aktualne wystawy w Muzeum. Oprócz stałej ekspozycji mogliśmy zobaczyć dwie wystawy: Thomas Annan: Photographer of Glasgow oraz Happy Birthday, Mr. Hockney. Na wystawie poświęconej twórczości Thomasa Annana zastosowano ciekawe i bardzo estetyczne rozwiązania ekspozycji szklanych negatywów – gablota z podświetlanym pulpitem, na którym spoczywał negatyw i przyciskiem umieszczonym z przodu. Tak długo jak przycisk był wciśnięty, pulpit pozostawał podświetlony. Ogranicza to czas ekspozycji na światło negatywów, co korzystnie wpływa na trwałość obrazu, jednocześnie pozwalając zaprezentować je zwiedzającym.
Tekst i zdjęcia: Agata Ciecierska-Kadlof, Oddział Ochrony i Konserwacji Zbiorów