W Bibliotekarskich zaduszkach 2018 znalazła się wzmianka o śmierci Andrzeja Tadeusza Tyszki (1940-2018) – pracownika BUW w latach 1964-1966, a czytelnika i przyjaciela Gabinetu Rękopisów aż do niedawna…
Urodził się 28 października 1940 r. w Warszawie, z Warszawą czuł się zawsze najbardziej związany i Warszawie poświęcił większą część swego dorobku naukowego. W domu rodzinnym pana Andrzeja żywe były tradycje niepodległościowe nurtu piłsudczykowskiego. Babka, Felicja z Miszewskich Słaboszewska (1892-1968), była sanitariuszką i pielęgniarką w szpitalach wojskowych, odznaczona medalem pamiątkowym za wojnę 1918-1921. Jej brat, pułkownik Stanisław Miszewski (1879-1968), w młodości związany z ruchem niepodległościowym PPS, był następnie uczestnikiem powstań śląskich, a w latach 1919-1923 pełnił funkcję Wojskowego Komisarza Kolejowego Poddyrekcji Wileńskiej. W Gabinecie Rękopisów znajduje się kilka cennych pamiątek dokumentujących jego działalność, m.in. legitymacja odznaki pamiątkowej frontu litewsko-białoruskiego z podpisem gen. broni Stanisława Szeptyckiego, odznaczenie za walkę o „oswobodzenie ziemi górnośląskiej”, dyplom do Medalu Pamiątkowego za Wojnę 1918-1921, dyplom odznaczenia Krzyżem Niepodległości z Mieczami (z podpisami Józefa Piłsudskiego i Wacława Jędrzejewicza). Pamięć o domu Miszewskich towarzyszyła panu Andrzejowi do ostatnich dni życia.
Po ukończeniu studiów historycznych na Uniwersytecie Warszawskim (1964 r.) rozpoczął pracę w BUW, w Oddziale Opracowania Druków Zwartych Nowych. Od 1966 do 1968 r., a więc w pamiętnym okresie przygotowywania i wystawienia dejmkowskich „Dziadów” Mickiewicza (co zawsze już będziemy łączyć z wydarzeniami marca ’68) zatrudniony był w bibliotece Teatru Narodowego.
Choć znaczną część życia zawodowego Andrzej Tyszka poświęcił pracy redaktora w kolejnych wydawnictwach (najdłużej pracował w „Czytelniku”), to coraz bardziej ciągnęło Go do samodzielnego zbierania, studiowania i publikowania dokumentów. Pierwszą tego typu pozycją był dwutomowy wybór pamiętników, wspomnień, dzienników, relacji, raportów, odezw i listów z lat 1796-1815 pisanych przez uczestników wojen napoleońskich. Edycja, przygotowana wspólnie ze znakomitym historykiem okresu Wielkiej Emigracji i powstania warszawskiego Robertem Bieleckim (którego olbrzymia rękopiśmienna spuścizna znajduje się w zbiorach BUW), ukazała się drukiem w 1984 r. W jednej z recenzji czytelnik (czy aby nie student?) napisał: „Książka jest dobra, ale jak trzeba z niej robić notatki, to czyta się ją wolno”. Cóż…, nie jest to chyba zarzut.
Ponure lata 80. sprzyjały pracy dokumentalisty. Powstaje wówczas Pamięć utrwalona. Wojna 1939-1945 na tablicach kościołów Warszawy (wyd. Michalineum, 1990) [WD D838.P72 W376]. Praca wymagała odwiedzenia (czasem wielokrotnego) wszystkich kościołów z terenu Wielkiej Warszawy. Owocem była rejestracja i spisanie treści 1512 tablic upamiętniających tysiące poległych i pomordowanych w obozach koncentracyjnych i łagrach, na polach bitew i w walkach, poczynając od września 1939 r., aż po powstanie warszawskie i 1945 rok. Rejestracją objęte zostały nie tylko świątynie rzymskokatolickie, ale także kościoły ewangelicko-augsburskie, kościół ewangelicko-reformowany i cerkiew prawosławna. Największy zbiór tablic posiada oczywiście kościół św. Karola Boromeusza na Powązkach.
Wkrótce po ukazaniu się Pamięci utrwalonej A. Tyszka przystąpił do pracy nad swą, jak się wkrótce okazało, „księgą życia”. Tego określenia użył Piotr Matywiecki wobec Nekrologów Kuriera Warszawskiego 1821-1939 [WD DK4613.T97]. We wstępie do pierwszego tomu Autor tak uzasadniał swój pomysł:
Gdy przed wielu laty wertowałem roczniki Kuriera Warszawskiego dla znalezienia potrzebnej mi wówczas informacji z okresu dwudziestolecia międzywojennego, zwróciłem uwagę na ogromną ilość nekrologów wypełniających łamy każdego numeru gazety. Stopniowo wciągała mnie ta lektura, a wraz z nią pojawiło się spostrzeżenie, ileż to cennego, a przy tym różnorodnego materiału poznawczego – mimo oczywistego schematyzmu tekstów – nekrologi zawierają, i że warto by to specyficzne źródło wiedzy o ludziach jakoś usystematyzować i uprzystępnić.
Praca nad „usystematyzowaniem i uprzystępnianiem” trwała aż do momentu, kiedy ciężka choroba całkowicie uniemożliwiła panowanie nad wertowaniem mikrofilmów – w tej postaci całość Kuriera mamy w BUW (obecnie jest też dostępny w wersji elektronicznej, w e-bUWie), przenoszeniem tekstu do programu komputerowego „Kurier”, uszczegóławianie indeksów, przygotowanie edycji itd., itd. Zdążył opracować cztery tomy: t. I obejmuje lata 1821-1845, t. II – lata 1846-1852, t. III – lata 1853-1858, t. IV – lata 1859-1861 (ten tom ukazał się w 2012 r.). W sumie czytelnik otrzymał informację o sylwetkach ponad 15 tysięcy mieszkańców Warszawy lub osób w jakiejś mierze z Warszawą związanych. W recenzji zamieszczonej w Kronice Warszawy (nr 1 z 2008 r.) wspomniany już wyżej Piotr Matywiecki wyraża swój zachwyt nad edycją:
Ten zbiór nekrologów kryje w sobie tak ogromny zasób informacji i ma tyle walorów literackich oraz historycznych, że staje się jednym z najważniejszych wydawnictw dokumentujących życie stolicy w XIX w. (a w zamiarze autora – także w pierwszych dziesięcioleciach XX w.) […] To także nieocenione źródło dla historii społecznej miasta, historii rodzin, genealogii, topografii Warszawy […] System znakomicie opracowanych indeksów będzie w takich badaniach pomocny. Znajdujemy tu zatem indeks nazwisk, indeks nazwisk panieńskich, wykaz herbów i pseudonimów, indeks geograficzny indeks warszawskich adresów […].
Tymi indeksami można się wprost bawić wyszukując nazwiska np. warszawskich archiwistów, generałów, dentystów, fabrykantów fortepianów, jezuitów, okulistów czy babek kościelnych.
Za opracowanie Nekrologów (wydanych przez Bibliotekę m. st. Warszawy) został w 2013 r. uhonorowany nagrodą Towarzystwa Miłośników Historii w kategorii Varsavianum (konkurs im. Hanny Szwankowskiej).
A inne zainteresowania i pasje pana Andrzeja? Teatr i muzyka klasyczna, której był uważnym i wymagającym słuchaczem. A także coroczne wędrówki szlakami Beskidów i turystycznymi trasami na terenie Czech i Słowacji, które to kraje upodobał sobie szczególnie („ – I siedzę sobie, pani Ewo, na ławeczce, z jakimś czeskim emerytem, piwko popijamy i wspominamy dobre czasy Franciszka Józefa”…). Warto wspominać…
Andrzej Tyszka zmarł 22 września 2018 r. Zgodnie ze swym życzeniem pochowany został na Powązkach Wojskowych, gdzie znajduje się grób rodziny Miszewskich.
Cóż … dziś przyszło nam upamiętnić Upamiętniającego …
Ewa Piskurewicz, Gabinet Rękopisów
Zdjęcia: Jadwiga Antoniak