Wojciech Młynarski
Dwie Akacje
Oto piosenka co frustrację
rozładowuje w jednej chwili ‒
były raz sobie dwie akacje
i ludzie chętnie z nich wróżyli.
Ta pierwsza była strasznie wredna,
z przykrością to komunikuję,
bo wychodziły na niej „nie dba”,
„nie chce”,„nie lubi” lub „żartuje”.
Za to ta druga, słodka wróżka,
wielką sprawiała ci radochę,
jakiego liścia byś nie uszczknął,
na każdym wychodziło „kocham”.
I teraz punkt, szczególik mały,
bo chcę w piosence tej być szczery:
wróżby tej pierwszej się sprawdzały
drugiej, że „kocha” – ni cholery!
Więc mówcie mi, jak dzieje się to,
stosownych nauk stypendyści,
ze liście pierwszej są nietknięte,
a z drugiej wciąż zrywamy liście?
Bo lubi słodkie obietnice
nasz naród do miłości skory,
na czym niedługo was przychwycę
kiedy pójdziecie na wybory…
Piosenkę z 1996 roku w wykonaniu Wojciecha Młynarskiego znajdą Państwo na YouTube.
Natomiast tekst tej piosenki w książce: Wojciech Młynarski: Moje ulubione drzewo, czyli Młynarski obowiązkowo. Kraków 2007. BUW Wolny Dostęp: PG 7172. L55 M65 2007
Już wkrótce czekają nas wybory parlamentarne. A kiedy nadejdzie pora na marsz do urn wyborczych, to może warto przypomnieć sobie słowa tej przesympatycznej piosenki. Postarajmy się tym razem nie dać satysfakcji znanemu i lubianemu satyrykowi i spróbujmy się oprzeć słodkim obietnicom (bez pokrycia )
Ważne wydarzenie na arenie politycznej stało się dobrą okazją do wspomnienia o tym utworze, ale to również świetny pretekst do tego, aby zachęcić Państwa do przeczytania innych pozycji poświęconych twórczości tego artysty:
– Wojciech Młynarski: W co się bawić. Kraków 1993. BUW Wolny Dostęp: PG 7172. L55 W23 1993
– Dariusz Michalski: Dookoła Wojtek: Opowieść o Wojciechu Młynarskim. Warszawa 2008. BUW Wolny Dostęp: PG 7172. L55 Z7 2008
Na ciszę wyborczą nie nadszedł jeszcze czas, ale proszę się nie obawiać nie zakończę wpisu żadnym nawet najkrótszym hasłem agitującym do głosowania. Na finał przygotowałam jedynie pełen refleksji fragment rozmowy, którą przeprowadziła z Wojciechem Młynarskim jego córka Agata Młynarska:
– Wysocki śpiewał, że gdy się stoi na szczycie, zazdrości się tym w dolinach, że jeszcze na niego nie weszli. Co dalej?
– Ciągle mam szczyt przed sobą. Ciągle się wspinam.
(Wojciech Młynarski: Moje ulubione drzewo, czyli Młynarski obowiązkowo. Kraków 2007)
Zatem, ślę Państwu życzenia całej masy mobilizujących wspinaczek i żadnych, nawet najdrobniejszych upadków. Życzę zarówno dolin jak i szczytów. I to w takiej ilości, która okaże się Państwa życiowym spełnieniem. A co do akacji, to wierzę, że istnieją na świecie WIARYGODNE I UCZCIWE SŁODKIE WRÓŻKI. I takich właśnie akacji sobie i Państwu życzę:
Rwijcie listki akacjowe,
Pełne marzeń – kolorowe.
Listki co na wietrze drgają,
I fantazje Twe spełniają
(D.Bocian)
Boci@n