W liczącym ponad 20 tysięcy jednostek zbiorze druków z lat 1976-1989 zgromadzonym w Gabinecie Dokumentów Życia Społecznego odrębną kolekcję stanowią druki podziemnej Poczty „Solidarności”. Duża część tej kolekcji została nam ofiarowana przez dr. Zdzisława Piszczka, kierownika Pracowni Zabezpieczania i Konserwacji Zbiorów. Wspomniany dar to przede wszystkim znaczki (ponad 600 jednostek – arkuszy, bloczków i znaczków pojedynczych), w większości zebrane w 5 klaserach oraz 3 albumikach, które zawierają także kartki pocztowe, całostki, koperty, cegiełki i banknoty.
Oprócz tego posiadamy blisko 80 wzorów kart pocztowych, kilka wzorów kopert oraz kilkanaście jednostek (znaczków i bloczków) pochodzących od innych ofiarodawców.
Korzenie poczty podziemnej sięgają okresu zaborów i konspiracyjnych kontaktów emigrantów z krajem, poczty internowanych w czasie I wojny światowej w Beniaminowie i Szczypiornie legionistów Józefa Piłsudskiego. Jednak bezpośrednią inspiracją dla twórców podziemnych druków pocztowych wydaje się być okres II wojny światowej: poczta z oflagów i Powstania Warszawskiego. (1)
Działalność poczty podziemnej „Solidarności” – z początku jako poczty internowanych – rozpoczęła się niedługo po wprowadzeniu stanu wojennego. Jak pisał Anatol Kobyliński: „[…] kiedy w rezultacie stanu wojennego tysiące działaczy „Solidarności’ i czołowych przedstawicieli opozycji znalazło się w obozach internowania rozsianych po całym kraju, prawie jednocześnie w tych wszystkich obozach zaczęły się ukazywać, przemycane również na zewnątrz – wydawane przez tak zwane poczty obozowe – różne stemple, koperty i kartki, wykonane przez co bardziej utalentowanych internowanych.” (2)
Internowani nie dysponowali żadnymi możliwościami druku, więc produkcja pocztowa odbywała się w sposób prowizoryczny i nieraz nietypowy. Pieczątki robiono np. z linoleum, czy gumek „myszek” (kobiety w Gołdapi), a nawet z… obcasów zimowych butów (pierwsze pieczątki w Strzebielinku). Później, już na wolności, posługiwano się techniką sitodruku. Stąd na przykład na niektórych bloczkach można spotkać nadruki: „Druk ręczny sitowy piwniczny”, „Druk ręczny sitowy”, „Druk sitowy”. Produkcja pocztowa była więc bardzo zróżnicowana technicznie. Od prymitywnych jeszcze obozowych stempli, po eleganckie, perforowane znaczki ze złotym lub srebrnym tłem, w których specjalizowały się Grupy Oporu „Solidarni”.
Z czasem poczta podziemna zaczęła wychodzić poza mury obozów internowania i objęła swoim zasięgiem cały kraj. Warto pamiętać, że drukami tej poczty nie posługiwano się w oficjalnym obiegu. Stanowiły rodzaj cegiełek, z których dochód był przeznaczony na działalność organizacji podziemnych, funkcjonowanie niezależnych wydawnictw czy pomoc internowanym bądź ich rodzinom.
„Poczta Solidarności”, „Poczta Niezależna Solidarność”, „Poczta Solidarność” nie była zjawiskiem jednorodnym. Wśród edytorów pocztówek, kopert, całostek (druków pocztowych z wydrukowanym znakiem opłaty) i znaczków pojawiły się rozmaite organizacje podziemne. Niektóre znaczki były sygnowane bezpośrednio przez te organizacje: Solidarność Walczącą, Grupy RKW Mazowsze (późniejsze Grupy Oporu „Solidarni”), KPN.
Obok druków związanych z obozami internowania, oraz produkcji niezależnej poczty z Warszawy i z terenu Mazowsza, posiadamy w zbiorach również druki z Tomaszowa Mazowieckiego, Opola, Gdańska, Białegostoku i innych miast. (3)
O pocztówkach podziemia była już mowa na naszym blogu wcześniej (https://buwlog.uw.edu.pl/pocztowki-z-podziemia-czyli-wesolych-swiat), dlatego wspominam teraz jedynie o pozostałych drukach pocztowych, posiadanych przez GDŻS. Największa ich część, znaczki, to zbiór o bogatej tematyce: przywoływano postaci i wydarzenia historyczne, szczególnie te niewygodne dla władz komunistycznych (narodowe powstania, Legiony Piłsudskiego, powstanie warszawskie, Katyń), nawiązywano do świeżych jeszcze w pamięci wolnościowych zrywów (aż po rok 1976), a także do wydarzeń oraz postaci współczesnych (papież Jan Paweł II, Lech Wałęsa, ks. Jerzy Popiełuszko, pacyfikacja kopalni Wujek), wiele było też motywów religijnych.
Najskromniej reprezentowane w naszych zbiorach całostki to na przykład karta pocztowa poświęcona rocznicy wymarszu Legionów lub karta z winietami czasopism wydawanych przez KPN. Wśród kopert znajdują się m.in. egzemplarze związane z postacią ks. Popiełuszki lub publikowane z okazji 10. rocznicy utworzenia KOR-u. Na jednej z kopert, wydrukowanej w rocznicę marca 1968, można zobaczyć bramę Uniwersytetu oraz stary gmach BUW. Mamy również w zbiorach kopertę ze stemplami z obozu internowanych w Białołęce czy z protestu głodowego w Głogowcu, rozpoczętym 7 kwietnia 1985 r. (upominano się wówczas o uwolnienie więźniów politycznych). Wspomniane całostki i koperty pochodzą głównie z daru dr. Piszczka.
Rola poczty nie sprowadzała się jedynie do pełnienia funkcji komunikacyjnej. Sygnały o działaniu konspiracji podnosiły na duchu załamane po wprowadzeniu stanu wojennego społeczeństwo, przypomnienie narodowych symboli, spychanych w niepamięć przez system komunistyczny służyło odbudowywaniu narodowej wspólnoty, a elementy satyryczne pomagały przetrwać tamten trudny czas. Nie tylko zresztą ludziom za murami – pełniły też funkcję terapeutyczną wobec samych internowanych. Wreszcie – stanowiły zwyczajnie rarytas filatelistyczny i cieszyły się dużym powodzeniem, także wśród osób nie związanych z podziemiem.(4)
O popularności druków poczty podziemnej niech świadczy choćby wspomnienie Piotra Ikonowicza, internowanego w Białołęce: „Produkowaliśmy niezliczoną ilość solidarnościowych dewocjonaliów. Były stemple robione z linoleum, koperty ozdobne z napisem „Polska walczy”, w pięćdziesięciu smakach. To był taki rarytas, poszukiwany za murami. Nawet klawisze nieraz prosili, żeby im dać dla znajomych. […] To było jakieś zajęcie: rycie w linoleum, potem odbijanie. Pamiątki z tego naszego rezerwatu.” (5)
Justyna Stańczak, Gabinet Dokumentów Życia Społecznego
1. O korzeniach podziemnej poczty lat 80. pisali m.in.: Katarzyna Tałuć: Druki ulotne Poczty podziemnej w polskich ośrodkach internowania – ich rola w kształtowaniu obrazu polskiej kultury [w:] Druki ulotne i okolicznościowe wartości i funkcje, Wrocław 2006, s. 168-169 (BUW GDŻS, sygn. 1078375) oraz Stanisław Głażewski: Podziemna poczta „Solidarności.
2. Anatol Kobyliński: Sześć lat podziemnej poczty w Polsce (1982-1988), Rapperswil cop. 1989, s. 10 (BUW, sygn. 881624).
3. Jednak warto pamiętać, że – ze względów konspiracyjnych – mogły być podawane inne niż w rzeczywistości miejsca druku (pisze o tym St. Głażewski: tamże, przypis 66).
4. Funkcjom poczty podziemnej internowanych poświęciła wspomniany już artykuł Katarzyna Tałuć
5. My internowani… : Białołęka 1981-1982, pomysł i red. Wojciech Borowik, Warszawa 2011, s. 38 (BUW, sygn. 1125589)