BuwLOG

Jak British Library świętuje 20-lecie Harry’ego Pottera

fot. Martyna Osuch

Przy okazji krótkiego pobytu w Londynie udało mi się zwiedzić prezentowaną aktualnie (od grudnia do końca lutego) wystawę Harry Potter: A history of magic, zorganizowaną z okazji dwudziestolecia wydania pierwszej książki z cyklu o młodym czarodzieju. Na wystawę wybrałam się ze względów czysto sentymentalnych, nie spodziewając się zupełnie, jakie skarby skrywa. Wbrew pozorom, ekspozycja nie jest przeznaczona jedynie dla młodszych zwiedzających. Owszem, proponuje również naukę poprzez interaktywne zabawy, jednak najlepiej określiłoby ją miano wszechstronnej.

Brytyjczycy od lat otaczają postać Harry’ego Pottera nieustającym kultem, a autorka książek – J.K. Rowling, zbiła fortunę na siedmiu tomach cyklu i ich ekranizacjach (kolejne w drodze). Świat, który stworzyła jest niepowtarzalny, ponieważ dzięki klasycznemu wykształceniu, znajomości dawnych podań i legend, udało jej się wykreować rzeczywistość nowoczesną, jednak czerpiącą garściami ze średniowiecza i renesansu. Nietrudno zauważyć, że wszystkie zaklęcia i większość nazw własnych autorka zaczerpnęła z języka łacińskiego. W Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart młodzi czarodzieje uczęszczają na przedmioty ściśle związane z kręgiem zainteresowań „ludzi renesansu” takie jak: zaklęcia, eliksiry, wróżbiarstwo, opieka nad magicznymi zwierzętami, zielarstwo czy obrona przed czarną magią.

Drzeworyt z dzieła Ulricha Molitora De Lamiis et Phytonicis Mulieribus (O wiedźmach i wróżkach) z 1489 r.

Drzeworyt z dzieła Ulricha Molitora De Lamiis et Phytonicis Mulieribus (O wiedźmach i wróżkach) z 1489 r.

Wystawa British Library jest rozmieszczona w kilku salach, każde pomieszczenie reprezentuje inny przedmiot szkolny obecny w planie lekcji Harry’ego Pottera. I tak, w sali dotyczącej zaklęć możemy dowiedzieć się jak przygotować magiczny pierścień (na podstawie pochodzącego z IV wieku greckiego rękopisu) oraz że słowo „abrakadabra” było używane już w XIII-wiecznych rękopiśmiennych przekazach. Szczególnie eksponowany jest imponujący szesnastometrowy zwój – The Ripley Scroll, pochodzący z XVI wieku i zawierający dokładne instrukcje jak na własny użytek wytworzyć kamień filozoficzny. Co jednak zainteresowało mnie najbardziej, to świetnie zachowane i wyjątkowo atrakcyjne wizualnie stare druki, które wraz z rękopisami i współczesnymi maszynopisami powieści tworzą jądro wystawy. Miałam okazję obejrzeć między innymi pierwszą encyklopedię historii naturalnej Ortus sanitatis z 1491 roku, ozdobioną ilustracjami przedstawiającymi rozmaite rośliny i zwierzęta – zarówno prawdziwe, jak te całkowicie fantastyczne. W sali dotyczącej zaklęć zaprezentowano słynne dzieło Ulricha Molitora De Lamiis et Phytonicis Mulieribus (O wiedźmach i wróżkach) z 1489 r. z bardzo ciekawymi ilustracjami drzeworytowymi.

Jednorożce z dzieła Pierre’a Pometa „A complete history of drugs” z 1748 r.

"Astronomicum caesareum" Piotra Apiana z 1540 roku.

„Astronomicum caesareum” Piotra Apiana z 1540 roku.

Niezwykle piękne ryciny można było oglądać również w XVI-wiecznych dziełach De historia stirpium Leonarda Fuchsa (egz. dostępne także w GSD BUW), The herbal or generale history of plants oraz Hortus Eystettensis Basisiusa Beslera (także w GSD) – książkach eksponowanych w sali dotyczącej zielarstwa. W XVIII-wiecznym kompendium Pierre’a Pometa A complete history of drugs z 1748 r. znajdujemy natomiast zachwycające miedziorytowe przedstawienia jednorożców, z których rogów wyrabiano rzekomo lekarstwa i eliksiry, będące tematem przewodnim kolejnej z sal. Tam też znajduje się dzieło Abrahama Eleazarisa Uraltes Chymisches Werk z 1735 (jego egzemplarz dostępny jest również w GSD BUW), traktujące o popularnej w renesansie filozofii hermetycznej i alchemii. W sali dotyczącej wróżbiarstwa, oprócz imponującego XVII-wiecznego globusa nieba, można podziwiać między innymi bogato ilustrowane Astronomicum caesareum Piotra Apiana z 1540 roku czy Tabulae Rudolphinae Jana Keplera z 1627 r. – druki dotyczące ruchów ciał niebieskich oraz rozmieszczenia planet. Kolejnym z przedmiotów wymyślonych przez J.K. Rowling była opieka nad magicznymi zwierzętami, która stała się idealnym pretekstem, by British Library mogła zaprezentować swe najwspanialsze tezaurusy i atlasy zwierząt. Duże wrażenie robi dzieło The historie od four-footed beasts autorstwa Edwarda Topsella z 1607 r., na którego kartach znajdziemy miedzy innymi podobizny lamii, hydry czy mantykory. Równie interesujące są pozycje Serpentem et draconum historiae libri duo Ulissesa Aldrovaldiego, w którym możemy podziwiać ryciny przedstawiające węże i smoki oraz Locupletissimi rerum naturalium thesauri accurate description autorstwa Albertusa Seby, który równie dokładnie jak Topsel sportretował hydrę.

Smok z dzieła "Serpentem et draconum historiae libri duo" Ulissesa Aldrovaldiego

Smok z dzieła „Serpentem et draconum historiae libri duo” Ulissesa Aldrovaldiego

Hydra z dzieła "Locupletissimi rerum naturalium thesauri accurate description" autorstwa Albertusa Seby

Hydra z dzieła „Locupletissimi rerum naturalium thesauri accurate description” autorstwa Albertusa Seby

Wystawę uzupełniają liczne wydarzenia towarzyszące skierowane do odbiorców z różnych grup wiekowych. Będąc w Londynie warto choć na chwilę zawitać do świata Harry’ego Pottera, ponieważ, mimo, iż cena biletu może odstraszać (16 £), to wystawa British Library jest jej warta. Prezentuje różnego gatunku skarby, które zostały z wielką pieczołowitością dobrane i połączone w spójną całość, by godnie uczcić 20-lecie jednej z najważniejszych współczesnych powieści.

Martyna Osuch, Gabinet Starych Druków

W przestrzeni wystawowej British Library obowiązuje zakaz fotografowania obiektów, zdjęcia rycin pochodzą z domeny publicznej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.