Tegoroczny Kongres IFLA można zaliczyć do niezwykłych z kilku względów. Po pierwsze – BUW była na nim bardzo widoczna. Mamy swój wkład zarówno w organizację – byłyśmy wolontariuszkami, jak i w program merytoryczny – występowałyśmy w dwóch sesjach. Po drugie – Holandia jest krajem bardzo pozytywnym pod wieloma względami i ten spokój, pogodę ducha i inkluzywność można było odczuć w trakcie Kongresu. Po trzecie wreszcie – nie obyło się bez budzących kontrowersje decyzji Zarządu IFLA. Wszystko to opiszemy w naszej trzyczęściowej relacji. Zaczynamy.
Hasło 88. Kongresu Let’s work together, let’s library na pierwszy rzut oka wygląda niegramatycznie. Ale w tym szaleństwie jest metoda, a właściwie językowy majstersztyk. Otóż druga część hasła to składniowe nawiązanie do języka niderlandzkiego, gdzie rzeczownik może mieć znaczenie czasownika (np. I play football = I football), czyli Pracujmy razem, biblioteczmy (bibliotekujmy?).
Ceremonia otwarcia
Na uwagę zasługuje ceremonia otwarcia prowadzona z dużym luzem i w prostolinijny sposób – po holendersku. Mistrzem ceremonii był Jermaine Berkhoudt – urodzony w Rotterdamie raper, tancerz, performer afrykańskiego pochodzenia. Przemawiali m.in. vice mer Rotterdamu Sair Kasmi urodzony w Maroku oraz sekretarz stanu ds. kultury i mediów Gunay Uslu – córka tureckich imigrantów. Holandia jest krajem wieloetnicznym, wielokulturowym, nieobawiającym się migrantów, a przede wszystkim dobrze rozumiejącym krzywdy, które wyrządziła w przeszłości i potrafiącym się do nich przyznać, wyciągnąć wnioski i otworzyć nowy rozdział.
Podczas otwarcia Kongresu kilka razy padły słowa Erazma z Rotterdamu (a jakże!) Życie bez książek jest nie do zniesienia. Fakt, że gościni specjalna ceremonii – Laurencja, księżna Niderlandów – jest ambasadorką czytelnictwa i alfabetyzacji nie jest bez znaczenia. Holandia dokłada wielu starań, żeby jej różnorodne społeczeństwo miało równy dostęp do edukacji, a przede wszystkim, aby nikt nie czuł się wykluczony. Księżna Laurencja w swoim wystąpieniu mówiła o tym, że biblioteki to przeciwieństwo samotności.
Nagranie z ceremonii otwarcia dostępne jest na kanale YouTube.
Praca wolontariuszek
Można powiedzieć, że na tegoroczny Kongres pojechałyśmy też do pracy fizycznej, ale bardzo ciekawej. BUW ma już doświadczenie w wolontariacie – silna, ośmioosobowa ekipa pracowała podczas Kongresu we Wrocławiu w 2017 r. W tym roku obie trafiłyśmy do zespołu ‘room assistant’, czyli pokojowych. Do naszych zadań należało przygotowanie sali do sesji, liczenie uczestników oraz czuwanie nad technicznym przebiegiem sesji (np. pomoc w przełączaniu prezentacji). Bycie pokojową miało swoją zaletę – przy okazji swojej zmiany można było brać udział w różnych sesjach w danej sali. Tegoroczny Kongres wspierało 247 wolontariuszek i wolontariuszy z całego świata. Bardzo ciekawe doświadczenie.
Prace w komitetach sterujących sekcji
Reference and Information Services Section (pisze Zu S.)
W ramach pracy w RISS w marcu zaangażowałam się w przygotowanie sesji Bringing Back Patrons to the Library: Promoting Community and In-Person Programming in Digital World, którą zorganizowaliśmy wspólnie z Sekcją Social Sciences Libraries. Spośród aż 28 abstraktów wybraliśmy wspólnie cztery, które pokazywały różnorodność działań podjętych, by ponownie przyciągnąć czytelników do bibliotek. W przypadku spotkania mojej Sekcji w czasie Kongresu, niestety podobnie jak rok temu, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Przewodnicząca na dzień przed poinformowała nas, że nie dotrze z powodu choroby, nie dostaliśmy też agendy spotkania. W trakcie zebrania przeprowadzono wybory (ponieważ w przewidzianym harmonogramem terminie nie zgłosił się żaden kandydat) i wyłoniono nowy zarząd Sekcji, w tym nową Przewodniczącą, która miejmy nadzieję, będzie pracować nad poprawą komunikacji w naszym zespole.
Library Theory and Research (pisze Zuza W.)
Wiosną tego roku zostałam wybrana na drugą kadencję do komitetu sterującego. Piszę o tym nie bez satysfakcji, bo pewna konkurencja była, więc wybór nie był przesądzony. Praca w sekcji zajmującej się badaniami w i o bibliotekach jest interesująca i przynosi konkretne rezultaty. Kontynuujemy projekt pn. „Global Scholarly Communication in LIS: exploring motivations, barriers, and patterns in research publishing”, w ramach którego chcemy sprawdzić, jak wielu bibliotekarzy prowadzi badania i publikuje ich rezultaty, definiując przy okazji, co ich motywuje, a co ogranicza i czy są jakieś wspólne wzorce dla publikacji pisanych przez praktyków.
Zakończyliśmy projekt pn. „Bridging Research and Library Practice: Global Perspectives on Education and Training”. Jego zwieńczeniem jest książka o tym samym tytule, wydana w zielonej, iflowej serii wydawnictwa De Gruyter, w której znalazł się mój rozdział pt. „An Introductory Course in Research Methods for Students of Architecture of Information Space in Poland”. Podczas tegorocznego Kongresu odbyła się jej premiera, chociaż drukiem ukaże się dopiero w listopadzie.
Od lutego pracowałam też w zespole przygotowującym (wraz z Sekcją Acquisition and Collection Development) otwartą sesję na tegoroczny Kongres. Na ostatnim etapie wspierała mnie Zu; wspólnie przygotowałyśmy nie tylko nasze wystąpienie, ale także handout’y.
LGBTQ Users Special Interest Group (pisze Zu S.)
Z LGBTQ Users SIG nieformalnie współpracuję od zeszłorocznego Kongresu w Dublinie. Formalnie członków SIG jest tylko dziewięcioro, jednak na business meeting pojawiło się ponad 60 osób. Powodem takiej frekwencji był kontrowersyjny wybór lokalizacji WLIC w 2024 r. Temat kongresu w Dubaju zdominował nasze spotkanie; dyskutowano przede wszystkim o możliwościach wyrażenia sprzeciwu w trakcie Kongresu (o tym piszemy później), ale także o perspektywach współpracy wewnątrz IFLA w przyszłości, zwłaszcza w kontekście wyboru nowych członków Governing Board i prezydentki IFLA.
W trakcie obrad pojawiło się wiele głosów wsparcia dla SIG oraz bibliotekarzy ze społeczności LGBTQ+. Swój sprzeciw wobec cenzury tematów queerowych na przyszłorocznym kongresie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wyrazili członkowie indywidualni (m.in. z sekcji Art Libraries oraz Rare Books and Special Collections) i instytucjonalni (m.in. Szwedzkie Stowarzyszenie Bibliotekarzy).
Sesje kongresowe z udziałem BUW
Sesja 116: Around the World in 7 Marketing Campaigns #marketinggenius
Cały proces, który zaniósł nas na największą scenę centrum kongresowego Ahoy, zaczął się w zeszłym roku. Jak co roku od 20 lat sekcja Marketing and Management ze wsparciem firmy PressReader organizuje konkurs „IFLA PressReader Marketing Award”. BUW zgłosił do konkursu akcję BUW dla sów, jako przykład cyklicznego przedsięwzięcia dla społeczności UW, rozpoznawalnego m.in. dzięki autorskim plakatom, a przede wszystkim unikalnego na skalę krajową. Udało się – nasze zgłoszenie znalazło się wśród dziesięciu wyróżnionych projektów – to duży sukces.
Podczas podsumowującej konkurs sesji przedstawiłam BUW dla sów, ilustrując przemówienie kolorową prezentacją wypełnioną grafikami i animacjami Marcina Laszczkowskiego.
Sesja 159: New frontiers in migration: A new vision from the perspective of librarianship (pisze Zuza W.)
Tę sesję, jak wspomniałam wcześniej, współorganizowała moja sekcja – Library Theory and Research. Pracowaliśmy nad nią od zimy, byłam pomysłodawczynią formatu jej przeprowadzenia – tzw. world café, czyli najpierw krótkie wystąpienia prelegentów (tzw. lightening talks), a następnie dyskusje uczestników sesji wokół wybranych tematów, przy okrągłych (kawiarnianych) stołach.
Migracja ma różne oblicza i tak staraliśmy się ją przedstawić. Razem z Zu mówiłyśmy o roli bibliotek (głównie szkolnych, ale nie tylko) we wspieraniu najmłodszych uchodźców z Ukrainy (i ich rodzin) w wystąpieniu pt. Inclusion emergency – Polish school libraries to serve young war refugees from Ukraine. O wypaleniu zawodowym bibliotekarzy wspierających społeczności imigranckie w Szwecji mówiła Elisabet Rundqvist ze szwedzkiej Biblioteki Narodowej w wystąpieniu pt. Lessons learned from Sweden. Natomiast David Tréfás z Biblioteki Uniwersyteckiej w Bazylei mówił o wspieraniu dzieci ze społeczności imigranckiej w nauce i doskonaleniu ich rodzimych języków i poznawaniu kultury kraju pochodzenia w wystąpieniu pt. Lessons from the intercultural library JUKIBU in Basel, Switzerland.
Krótkie prezentacje były przyczynkiem do ożywionych dyskusji, moderowanych przez prelegentów, w późniejszej części sesji. Przy okazji okazało się, że bibliotekarze z różnych stron świata wiedzą sporo o Polsce i naszej polityce migracyjnej (czy też jej braku i wypieraniu)…
Zu Sendor, Oddział Usług Informacyjnych i Szkoleń
Zuza Wiorogórska, Pełnomocniczka ds. edukacji informacyjnej i komunikacji naukowej