„To jest anegdota, która nie tyle mnie śmieszy, co wzrusza. Odważyłem się, po kilku latach znajomości dopiero, przy okazji takiej rewii „Pani X zaprasza” zapytać pana Jerzego, jak powstają teksty Przybory. Mówię: – One są dla mnie jak z puchu, ze snów Felliniego, coś nieprawdopodobnego. Na czym to polega? – To pan nie wie?…