Wspominamy osoby związane z BUW, zmarłe między listopadem 2017 a październikiem 2018
3 listopada 2017 r. zmarła Maria Szelęgiewicz, w latach 1977-2003 pracowała w Oddziale Gromadzenia i Uzupełniania Zbiorów. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 8 listopada na Cmentarzu Północnym (Wólka Węglowa). Wpis na temat Marii Szelęgiewicz ukazał się na BuwLOGu 10 kwietnia.
9 lutego 2018 r. zmarła Grażyna Ziółkowska, w Bibliotece Uniwersyteckiej pracowała w latach 1972-2008, ostatnio w Oddziale Opracowania Zbiorów.
Pogrzeb odbył się 14 lutego 2018 r. na cmentarzu w Pruszkowie-Żbikowie. Wpis na temat Grażyny Ziółkowskiej ukazał się na BuwLOGu 26 czerwca.
Dziś publikujemy jeszcze jeden tekst o Pani Grażynie:
Napisać wspomnienie o kimś bliskim jest niezwykle trudno, napiszę więc zaledwie kilka słów i nie będzie to typowe wspomnienie na Dzień Zmarłych. Będzie to wspomnienie dotyczące osoby, która „zaznaczyła” się w moim życiu zawodowym i w historii BUW. I nie była to osoba zwyczajna. Po raz pierwszy spotkałam Ją w maju 1991 r. Rozpoczęłam wtedy pracę w Oddziale Informacji Naukowej Dydaktyki BUW, kierowanym ówcześnie przez Zofię Czapelską. Gdy weszłam do pokoju w którym siedziała za potężnym biurkiem, „spotkałam się” z uważnym, przenikliwym wzrokiem spod okularów, ale jakimś takim ciepłym i ciekawym. Po kilku dniach już wiedziałam, że jest to Osoba ze wszech miar interesująca i przyjazna. Było to w oficynie Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich. Zarówno „moje” okna jak i „Jej” wychodziły na ścianę kościoła Sióstr Wizytek. To było dobre miejsce do dyskusji i wymiany wszelkich doświadczeń. Pracowałam w Sekcji Wydawnictw Informacyjnych o UW – ona w Sekcji Dokumentacji. Razem ze swoim zespołem opracowywała Wykaz Nabytków Zagranicznych w Bibliotekach UW oraz tzw. CC, czyli Current Contens, na który składały się kserokopie spisów treści różnych wydawnictw zagranicznych, rozsyłany do zainteresowanych wykładowców UW. W 1993 r. odeszła z Sekcji Dokumentacji do Katalogu Rzeczowego, ale nasze kontakty nie zostały przerwane. Posiadała ogromną wiedzę zarówno z dziedziny historii, którą ukończyła, jak i wiedzę z zakresu szeroko rozumianych nauk humanistycznych. Czytała, chodziła do teatru, na koncerty, wystawy, oglądała świat i ludzi. Była osobą niezwykle wymagjącą, w Jej obecności żadne pomyłki nie wchodziły w grę. Nie znosiła snobizmu, zarozumiałości, miałkości i głupoty. Sama pisała poezję i zachęcała innych do jej pisania. Stworzyła w BUW – Klub Poetów. Interesowała się również polityką i dokonującymi się po 1989 roku przemianami. Sama też w tych przemianach uczestniczyła. Była aktywną działaczką NSZZ „Solidarność”. Zorganizowała w BUW jedną z pierwszych wystaw dokumentów życia społecznego, obrazującą cały proces wydarzeń lat 80. Aktywnie uczestniczyła w życiu społecznym Biblioteki, była członkiem Rady Bibliotecznej, organizowała spotkania poetów, wieczory poetyckie, uczestniczyła w wielu niekończących się dyskusjach. Skupiła wokół siebie ludzi w różnym wieku, o zróżnicowanych poglądach politycznych i różnych gustach estetycznych… I kochała podróże, a podróżowanie z Nią, szczególnie po miejscach historycznych było wielką przyjemnością i zarazem lekcją życia z zakresu kultury, ludzkiego losu, wartości. Z minuty na minutę z niezwykle „przyzwoitej”, ułożonej Pani zza bibliotekarskiego biurka, stawała się wspaniałym, otwartym i wesołym kumplem. Zwiedziłam z Nią Zachodnią Ukrainę i Wileńszczyznę. Uczestniczyłyśmy w niejednym Kaziuku. Choroba na chwilę ją „zatrzymała”, walczyła później dzielnie z jej skutkami. Kontaktowała się z nami będąc już na emeryturze, wraz z całą „dokumentacją” odwiedzałyśmy ją w jej mieszkaniu. Nadal interesowała się wszystkim, co Ją otaczało, nadal uwielbiała ludzi ciekawych, nietuzinkowych. Zawsze coś pisała, nas – Jej znajomych, tylko o tym informowała i nigdy nam tego nie pokazała. Mam nadzieję, że kiedyś poznamy te Jej „zeszyty”. Zmarła w lutym 2018 roku, w wieku 75 lat, została pochowana na cmentarzu w Pruszkowie Żbikowie. W zimne lutowe przedpołudnie stojąc nad Jej trumną, całą grupką Jej przyjaciół bibliotecznych, chciało się powiedzieć tylko jedno – żegnaj nasz cicerone.
Emilia Słomianowska-Kamińska
W dniu 6 marca 2018 roku pożegnaliśmy na Starych Powązkach naszą koleżankę, Panią Marię Roszczyk (1947-2018). W BUW pracowała od 1993 r., ostatnie lata pracy zawodowej poświęciła Oddziałowi Wydawnictw Ciągłych. W latach 2000-2003 pracowała w Sekcji Czasopism Bieżących OWC jako starszy technik dokumentalista. Zajmowała się między innymi prenumeratą czasopism polskich. Wcześniej, od 1993 r., zatrudniona była w Sekcji Dokumentacyjnej Oddziału Informacji Naukowej i Dydaktyki BUW, gdzie współtworzyła biuletyny zawierające wykazy zagranicznych czasopism bieżących dostępnych w BUW i w bibliotekach wydziałowych.
Zapamiętaliśmy naszą Panią Marysię jako człowieka o wielkim sercu, osobę przyjacielską, łagodną, uczynną, w pracy zdyscyplinowaną i odpowiedzialną. Kochała zwierzęta – koty w szczególności – przyrodę, Warszawę i Saską Kępę. Dawała temu wyraz w wierszykach pisanych dla dzieci, publikowanych w dziecięcych czasopismach.
Wyrwał się Anicie
Zielony balonik,
W górę poszybował
I obłoki goni.
Nagle lot obniżył i usiadł na trawie.
Uważnie się przyjrzał
Wiosennej Warszawie.
Zielone były klomby
I zielone zioła.
Zielone oczy dzieci
I zielona szkołą.
Zielone samochody
I na drzewach liście.
Zielony ptak na drzewie
Śpiewał uroczyście.
Balon poleciał dalej
A wietrzyku powiew
Sprawił, że się znalazł
Aż na Ursynowie.
Tam w lasku z brzozą
Zatańczył siarczyście,
Zakręcił, zawirował,
Z drzew postrącał liście.
Popędził zaraz dalej,
W Mokotowa stronę
Do Zielonej Budki
Na lody zielone.Maria Roszczyk „Zielony balonik”
Pani Maria zmarła 27 lutego 2018 roku pozostawiając w smutku rodzinę, przyjaciół i sąsiadów.
Ewa Rejmer, Oddział Wydawnictw Ciągłych
Wpis na temat Marty Topińskiej ukazał się na BuwLOGu 14 sierpnia.
8 czerwca 2018 r. zmarła nasza Koleżanka Maria Jolanta Jastrzębska (1954-2018), absolwentka Wydziału Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Gdańskiego.
W Oddziale Gromadzenia i Uzupełniania Zbiorów pracowała w latach 1988-1996. Zajmowała się wymianą niemiecką. W pracy była bardzo sumienna, rzetelna, przy tym uprzejma i bardzo życzliwa wobec koleżanek i kolegów, komunikatywna. Bardzo szybko wrosła w nasz zespół. Jak wspomina jedna z naszych koleżanek – Jola była kobietą z klasą. Dzięki swoim cechom szybko została uznana za najlepszą w przyszłości kandydatkę na kierownika Oddziału. Niestety, nagła bardzo ciężka choroba, w tym również znaczna utrata wzroku wykluczyły Jolę z życia zawodowego. I wtedy również Jola nas zaskakiwała swoją siłą woli, determinacją, dzięki którym starała się w miarę możliwości prowadzić normalne życie rodzinne i towarzyskie. Odwiedzała nas w pracy przy różnych okazjach, nadal uśmiechnięta i życzliwa ludziom. Taką Jolę będziemy zawsze pamiętać.
Grażyna Miernicka, Odział Gromadzenia i Uzupełniania Zbiorów
20 sierpnia zmarł Piotr Żardecki, wieloletni pracownik BUW, ostatnio Oddziału Przechowywania Zbiorów. Pogrzeb odbył się 24 sierpnia na Cmentarzu Prawosławnym.
24 sierpnia 2018 r. pożegnaliśmy naszego kolegę Piotra Żardeckiego, emerytowanego kustosza. Piotr ukończył studia na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
W roku 1972 rozpoczął pracę w Bibliotece Uniwersyteckiej. Pracował przez 28 lat w Oddziale Księgozbioru Dydaktycznego. Po przeniesieniu Biblioteki do nowego budynku na Powiślu pracował w Wypożyczalni i w Oddziale Przechowywania Zbiorów. Prawie wszyscy w bibliotece mówiliśmy na Piotra po prostu Żardek.
Patrząc z perspektywy lat można stwierdzić, że Biblioteka była dla Żardka środowiskiem naturalnym. Tu czuł się swobodnie i na swoim miejscu. Pamiętamy Go nieodłącznie z książką pod pachą. Podczas przerw lub w czasie prywatnym towarzyszyły mu zawsze trzy stałe elementy: książka, papieros i kawa. Był człowiekiem życzliwym i pozytywnie nastawionym do świata.
Bardzo dużo czytał i mógł godzinami rozmawiać o literaturze i filmie. Najbardziej lubił bohaterów trochę zwichrowanych przez życie w typie postaci z powieści Fiodora Dostojewskiego lub Malcolma Lowry’ego („Pod wulkanem”). Cenił także filmy Romana Polańskiego.
Ulubionym zespołem Żardka byli The Rolling Stones. Bywał na ich koncertach, bardzo dobrze znał dyskografię oraz biografie członków zespołu.
Odszedł nagle pozostawiając nas wszystkich w stanie zaskoczenia. Miał dużo planów, wypożyczył kolejne książki, które chciał przeczytać podczas wakacji.
Pożegnaliśmy Piotra na Cmentarzu Prawosławnym w Warszawie. W ostatniej podróży towarzyszyła mu piosenka ulubionego zespołu.
Agata Mickiewicz, Oddział Udostępniania
Pan Piotr pod koniec swojej kariery zawodowej w BUW przeszedł w 2003 r. do naszego oddziału. W ciągu kilku tygodni przejął pełne obowiązki na stanowisku magazyniera bibliotecznego. Praca w magazynie zwartym w dużej części jest pracą zespołową. Pan Piotr szybko wpisał się w tą zasadę, stwarzając wokół siebie pozytywną atmosferę, także w wymiarze osobistym. Był osobą otwartą na sprawy i ludzi. Oprócz spraw zawodowych w rozmowach dzielił się wydarzeniami z życia rodzinnego, wrażeniami z licznych podróży, dyskutował o przeczytanych książkach. Wspominamy Pana Piotra jako osobę pogodną i radosną. Wspólnie pracowaliśmy do końca 2010 r., czyli do momentu przejścia Pana Piotra na emeryturę. Później Pan Piotr przy każdej sposobności wpadał do naszego oddziału, spotykał się z pracownikami, dzieląc się swoimi sprawami i dowiadując się o naszych poczynaniach w BUW.
Wojciech Nowak, Oddział Przechowywania Zbiorów
22 września 2018 r. zmarł Andrzej Tadeusz Tyszka (1940-2018). W latach 1964-1966 pracował w Oddziale Opracowania Druków Zwartych Nowych. Pogrzeb odbył się 2 października na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Choć na etacie w BUW pracował dość krótko, to całe Jego życie zawodowe (a i prywatne, gdyż był mężem Marii Prosnak-Tyszkowej, długoletniej kierowniczki Gabinetu Rękopisów) związane było z naszą Biblioteką. Był osobą wielu pasji, przez varsavianistów szczególnie cenioną za Nekrologi „Kuriera Warszawskiego” (4 tomy) oraz Pamięć utrwaloną. Wojna 1939-1945 na tablicach kościołów Warszawy.
W listopadzie postaramy się przybliżyć jego dorobek naukowy, ale także opisać jak ten dorobek wykuwał się we współpracy z naszym środowiskiem.
Ewa Piskurewicz, Gabinet Rękopisów