Na początek nowego roku jako obiekt miesiąca proponujemy „Sprawozdanie Dyrekcji Gimnazjum Żeńskiego S. S. Urszulanek w Kołomyi za rok szkolny 1932/33” (BUW sygn. 054910). Sprawozdań tej szkoły dotychczas w BUW nie mieliśmy. Była to jedna z ważniejszych polskojęzycznych szkół tego kresowego miasta (więcej na temat historii Liceum i Gimnazjum – link), gdzie działały również szkoły z wykładowym językiem ukraińskim.
Okazją do prezentacji tego obiektu jest dokonany w ostatnich miesiącach z inicjatywy Oddziału Wydawnictw Ciągłych zakup około sześćdziesięciu egzemplarzy polskich sprawozdań szkolnych z XIX wieku i z okresu międzywojennego. W większości uzupełniają one dotychczas niekompletne ciągi, nieliczne są dotychczas nieobecnymi w BUW tytułami. Zakup ten stanowi również pretekst do opowiedzenia o tym może niezbyt efektownym, ale z pewnością interesującym rodzaju dokumentów.
W pierwszej połowie XIX wieku upowszechnił się zwyczaj publikowania corocznie z okazji zakończenia roku szkolnego przez szkoły obwodowe i wojewódzkie niewielkiego wydawnictwa zawierającego spis nauczycieli i absolwentów w danym roku. Tego rodzaju publikacje pochodzą przede wszystkim z miast zaboru rosyjskiego (np. „Na Popis Publiczny …”). W 1850 roku natomiast CK Ministerstwo Wyznań i Oświaty zobowiązało szkoły gimnazjalne na terenie całej monarchii austro-węgierskiej (a więc także na ziemiach polskich zaboru austriackiego) do publikowania corocznych sprawozdań ze swojej działalności. Zwyczaj publikowania sprawozdań był kontynuowany także w niepodległej Polsce, również wiele szkół powstałych już po 1918 roku wydawało swoje sprawozdania.
Sprawozdania szkolne przeważnie składają się z części naukowej i części sprawozdawczej. Część naukowa to obszerny esej autorstwa jednego z pedagogów, zwykle z dziedziny nauk humanistycznych. Nierzadko są to prace o znacznych walorach naukowych. Część sprawozdawcza zawiera informacje o funkcjonowaniu szkoły. Znajdziemy więc w niej między innymi: spisy uczniów i nauczycieli, wykazy podręczników, treść zadań maturalnych, plany zajęć, zarządzenia dyrekcji, informacje o działających na terenie szkoły kołach zainteresowań, raporty szkolnych lekarzy i dentystów, relacje z wycieczek szkolnych, tytuły czasopism prenumerowanych przez bibliotekę i wiele innych. Jak widać, sprawozdania stanowią niezastąpione źródło do poznania dziejów polskiego szkolnictwa, mogą też zainteresować pasjonatów genealogii.
Lektura sprawozdań niewątpliwie wywołuje szacunek wobec poziomu nauczania w dawnych szkołach. Czy dzisiejsi uczniowie umieliby „obliczyć przyspieszenie ziemskie z sinusoidy zakreślonej drgającymi widełkami strojowymi na spadającej lince”, jak musieli to umieć uczniowie C. K. Gimnazjum VI we Lwowie (BUW sygn. 018398)? Czy napisaliby wypracowanie na temat „Sielankopisarstwo polskie w XVII w.”, z czym męczyli się uczniowie klasy VIa C. K. Wyższego Gimnazjum I w Tarnopolu (BUW sygn. 2g. 25.12.35.)?
Ciekawym aspektem sprawozdań jest fakt, iż wśród kadry nauczycielskiej zdarzają się niejednokrotnie słynne nazwiska. Wybitny polonista Zenon Klemensiewicz uczył w Prywatnym Seminarium Nauczycielskim Żeńskim im. Sebaldy Münnichowej w Krakowie (BUW sygn. 054913), pisarz Bruno Schulz uczył rysunku w Państwowym Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły w Drohobyczu (BUW sygn. 25.3.12.17.).
Warto wspomnieć, że w katalogu kartkowym wydawnictw ciągłych sprawozdania szkolne mają wydzielone dla siebie sześć szufladek [link do Cyfrowych Katalogów Kartkowych CKK]. Zasada szukania jest tu nieco inna niż w przypadku typowych czasopism. Musimy najpierw znaleźć miasto, w jakim mieściła się szkoła. W obrębie miasta karty ułożone są alfabetycznie według typów szkół, a więc akademia, gimnazjum, liceum, szkoła itd., zaś w obrębie typów według nazwy, czyli najpierw szkoła przemysłowa potem szkoła rolnicza. W przypadku dużych miast, gdzie jest wiele szkół tego samego typu oczywiście bierze się też pod uwagę ich numerację. Jeśli dodać do tego częste zmiany nazw szkół, odnalezienie konkretnej szkoły ze Lwowa czy Krakowa potrafi być nie lada wyzwaniem.
Liczne zdigitalizowane sprawozdania szkolne znaleźć można między innymi w Podkarpackiej Bibliotece Cyfrowej i w Pedagogicznej Bibliotece Cyfrowej. Nieocenioną pomocą w pracy nad sprawozdaniami szkolnymi jest bibliografia Andrzeja Jagusztyna poświęcona zbiorom Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie[1]. Nieco uwagi poświęcono także kolekcji Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Krakowie[2]. Kolekcja BUW, choć niewątpliwie imponująca, tylko w niewielkim stopniu znajduje odzwierciedlenie w katalogu NUKAT.
Na koniec zaś, wróćmy na chwilę do sprawozdania kołomyjskiego gimnazjum. Rok szkolny 1932/33 obfitował w ważne wydarzenia. Zaczął się niestety smutno, bo od upamiętnienia śmierci ówczesnej pierwszej damy Michaliny Mościckiej i katastrofy lotników Żwirki i Wigury. Wkrótce jednak przyszła radosna wiadomość o wydłużeniu ferii zimowych do trzech tygodni. Styczeń upłynął pod znakiem wizytacji z ministerstwa. W maju miała miejsce wycieczka szkolna do Gdyni, przy okazji której uczennice odwiedziły też Warszawę, Kraków i Jasną Górę. Czerwiec to oczywiście nerwowy okres końcowej klasyfikacji i egzaminów maturalnych.
Zawarte w sprawozdaniu dane statystyczne o wyznaniu uczennic czy pochodzeniu społecznym ich rodziców dają ciekawy wgląd w społeczeństwo Kołomyi tego okresu. Dowiadujemy się z niego bardzo wiele o wyposażeniu pracowni szkolnych, na które składają się między innymi nieco egzotyczne z dzisiejszego punktu widzenia eksponaty jak lalki ilustrujące postaci z „Pana Tadeusza”, 116 sztuk wypchanych ptaków czy tellurium. Wzrusza też opowieść o mieszkającej na terenie szkoły parze sarenek, z którymi uczennice żyły „w wielkiej przyjaźni, ale tylko przez siatkę, podając im chleb, mlecz lub liście”. 🙂
x
Marcin Krawczuk, Oddział Wydawnictw Ciągłych
x
x
x
x
[1] A. Jagusztyn, Katalog sprawozdań szkolnych 1843-1995. Cz. 1, Polonica, Rzeszów 1997. (BUW: L461 .J34 1997 t.1 – sygn. 737101 [1])
[2] K. Blamowska, Sprawozdania szkolne w zbiorach Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Krakowie, Kraków 1972; A. Fluda-Krokos, Kolekcja sprawozdań szkolnych w zasobach Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Krakowie jako źródło do badań [w:] Kolekcje w zbiorach bibliotek pedagogicznych, pod red. nauk. Agnieszki Fludy-Krokos, Beaty Janik, Kraków 2015 (BUW: Z675.P3 K65 – sygn. 1220608).
Nie pomyślałabym, że takie materiały się zachowały – ani że zachowało się w nich tyle z minionej codzienności.
Dobrze, że napisał Pan o tych sprawozdaniach i że przy tym oddał im Pan głos, dziękuję!