Twickenham, malowniczo położone nad Tamizą, to jedna z najbardziej wysuniętych na zachód dzielnic Londynu; słynie głównie z wielkiego stadionu, mniej może znanego polskim kibicom, gdyż przeznaczonego głównie do rozgrywek rugby.
Dla melomanów miejscowość na zawsze zrosła się z postacią wybitnego emigracyjnego kompozytora, jednego z największych muzycznych luminarzy całego XX stulecia, Andrzeja Panufnika, który tu – w niezwykle pięknej posiadłości Riverside, z żoną, Camillą Jessel-Panufnik i dwójką ich dzieci – Roxanną i Jemem spędził spokojne, bardzo kreatywne niemal trzy dekady życia.
Camilla Jessel-Panufnik, ceniona fotografka, autorka przewodników i albumów, po śmierci męża w roku 1991 przyjęła rolę strażniczki i popularyzatorki jego spuścizny, porządkując cenne archiwum kompozytora i chętnie udostępniając je badaczom. Wśród nich znalazła się absolwentka Instytutu Muzykologii UW, dr hab. Beata Bolesławska-Lewandowska, prof. ISPAN, która dużą część swojej wszechstronnej naukowej kariery poświęciła właśnie dziełu i postaci Panufnika, a z rodziną kompozytora połączyła ją wieloletnia przyjaźń i współpraca. Po kilku latach badań stworzyła obszerną pracę Panufnik, monografia życia i twórczości kompozytora (Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków 2001), która doczekała się także angielskiej wersji, później także książkę Panufnik. Architekt emocji, rozmowy o kompozytorze (Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków 2014) oraz szereg artykułów, a także dwutomową edycję fascynującej, trwającej niemal 20 lat korespondencji z kompozytorem Zygmuntem Mycielskim. Ponieważ muzyka Andrzeja Panufnika (wyróżnionego przez Elżbietę II tytułem szlacheckim) jest uznawana także za brytyjskie dziedzictwo kulturowe, zespół jego autografów muzycznych został przekazany do zbiorów British Library, co tak wspominała Lady Panufnik:
„W tamtym czasie British Library była zainteresowana wyłącznie rękopisami wszystkich jego dzieł, postanowiłam więc im je podarować. Biblioteka poprosiła mnie o skatalogowanie daru, musiałam zatem nauczyć się ich staroświeckiego, dość uciążliwego sposobu opisywania każdej pozycji…”.
Zawsze utrzymująca żywe kontakty z Polską i polskim środowiskiem muzycznym zdecydowała też, że mikrofilmy autografów trafią do Archiwum Kompozytorów Polskich Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Była to w roku 2004 okazja do pierwszego z wielu późniejszych miłych spotkań i początek owocnej współpracy. W roku 2017 Lady Panufnik uznała, że do BUW powinny trafić wybrane dokumenty z archiwum kompozytora w języku polskim (stosunkowo nieduży objętościowo zespół został przywieziony w walizce przez Piotra Maculewicza z GZM BUW), zaś w roku 2023 Rodzina podjęła decyzję o dopełnieniu donacji pozostałą częścią zbioru, wyróżniając naszą placówkę opinią:
„Uważam, że Archiwum Kompozytorów Polskich przy Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie jest właściwym miejscem dla archiwaliów mojego męża. Mam również pewność, że będą tam otoczone staranną opieką, a także udostępniane badaczom z całego świata.”
Dzięki temu, zyskując profesjonalną opiekę i podlegając opracowaniu, a z czasem – digitalizacji, będzie łatwo dostępne i użyteczne dla badaczy, z których dużą część stanowią polscy muzykolodzy. Decyzję tę i towarzyszące jej działania bardzo mocno wspierała prof. Bolesławska-Lewandowska, która w dniach poprzedzających spedycję udała się do Londynu, by wziąć udział w przygotowaniach do niej, do czego przyłączył się też Piotr Maculewicz. Trudne formalnie i logistycznie (po Brexicie nader skomplikowane okazały się sprawy celne w transferze wielkiej historycznej kolekcji spoza UE) i stosunkowo kosztowne przedsięwzięcie zyskało grant Fundacji na Rzecz Studentów i Absolwentów Uniwersytetu Warszawskiego „Universitatis Varsoviensis”, który umożliwił jego szczęśliwą finalizację. Wszystko udało się (w miarę…) bez przeszkód i w kwietniu 2023 r. ponad 440 kg materiałów w ponad 100 opakowaniach trafiło bezpiecznie do BUW.
Wśród przyjętych obiektów znalazły się m.in.: bardzo obszerna korespondencja Andrzeja Panufnika, artykuły i wycinki prasowe, notatki i noty programowe, autorskie komentarze do utworów, maszynopisy (a także rejestracje audio i video) jego wywiadów i wystąpień radiowych, programy koncertowe, dokumentacja koncertów rocznicowych oraz nadania kompozytorowi tytułu szlacheckiego, zdjęcia z różnych okresów życia (wiele autorstwa żony kompozytora), wydania drukowane jego utworów, kserokopie autografów z naniesionymi korektami, edycje dedykacyjne ofiarowane mu przez innych twórców, książki oraz inne materiały dokumentujące życie, twórczość i recepcję muzyki Andrzeja Panufnika w świecie. Szczegółową charakterystykę archiwum oraz historię własnej pracy nad nim zawarła prof. Beata Bolesławska-Lewandowska w obszernym artykule w kwartalniku „Muzyka” 3/2023.
W ciągu kolejnych miesięcy przepakowane archiwalia zostały przygotowane do procesu dezynfekcji, co oznaczało też ocenę stanu zachowania zbioru (dla jego części konieczna była kontrola mikrobiologiczna). Nastąpiło przy tym wyodrębnienie materiałów, które nie mogą zostać poddane procesom technologicznym towarzyszącym dezynfekcji (zdjęcia), wypakowanie większości spośród tysięcy dokumentów z foliowych osłonek. Książkom i drukom muzycznym (ponad 150 tytułów, znacznie więcej egzemplarzy z uwagi na dublety) nadane zostały numery akcesyjne, obecnie trwa proces opracowania (większość tytułów już jest widoczna w katalogu online BUW, egzemplarze otrzymują widoczną dla czytelnika informację o pochodzeniu). Opracowanie głównej części archiwum, zwłaszcza obszernej korespondencji, imponującej kolekcji zdjęć oraz DŻS-ów (niezliczone programy koncertowe, afisze itp.) będzie oczywiście procesem długotrwałym, zwłaszcza że ostatni okres obfituje w bogate donacje zbiorów dla AKP, co poświadcza renomę tej placówki, ale też przydaje jej wiele pracy.
Przyjęciu tej wspaniałej kolekcji towarzyszyły liczne publikacje w różnych mediach – obok relacji w programach Polskiego Radia i TVP ukazały się noty w różnych innych mediach drukowanych i elektronicznych, m.in. w czasopiśmie „Ruch Muzyczny” (tu w formie rozmowy Beaty Bolesławskiej-Lewandowskiej z Lady Camillą Panufnik), na stronie internetowej Uniwersytetu, w mediach społecznościowych BUW i UW, a także w uczelnianym piśmie „UW”. Niniejszy tekst stanowi podsumowanie działań wokół spuścizny pod koniec roku, na którego początku jeszcze nie śmieliśmy przypuszczać, że niebawem znajdzie się w naszych magazynach.
Sir Andrzej Panufnik od czasu swej emigracji odwiedził Polskę tylko raz – jako gość honorowy festiwalu Warszawska Jesień w 1990 r. W 1991 otrzymał doktorat honoris causa Akademii Muzycznej w Warszawie. Przyjęcie w Polsce jego cennych archiwaliów ma więc znaczenie także „symbolicznego powrotu” Artysty do ojczyzny.
Piotr Maculewicz, Gabinet Zbiorów Muzycznych
___________
20 listopada 2023 w sali widowiskowej na poziomie -1 gmachu BUW, odbyło się spotkanie z
Rodziną kompozytora, będące okazją uhonorowania jej przez JM Rektora medalem UW oraz
pokazem wybranych pozycji niezwykle ciekawej spuścizny, zapraszamy! Tego dnia w
Filharmonii Narodowej podczas festiwalu Eufonie zabrzmiały też utwory Andrzeja Panufnika.
Andrzej Panufnik, Kołysanka (1948). Wyk. Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia, dyr. Łukasz Borowicz