BuwLOG

Nowości książkowe w BUW – wrzesień 2023

Okładki-Wrzesień-2023-Żeńska-końcówka-językaP         Język. Literatura   

Martyna F. Zachorska, Żeńska końcówka języka, Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 2023.

BUW Wolny Dostęp PG6074.75.Z33 2023

O zamieszaniu wokół feminatywów słów parę.

Feminatywy to nic innego, jak: „żeńskie formy gramatyczne nazw zawodów i funkcji”. (Martyna F. Zachorska, Żeńska końcówka języka, Poznań: 2023, strona 22.). Feminatywy są obecne w naszym języku od dawien dawna. Naprawdę. Ich pierwotnym zadaniem była popularyzacja prawdziwej, tradycyjnej polszczyzny. W 1934 roku Andrzej Sieczkowski przekonywał, że skoro kobiety zdobywają wykształcenie na uczelniach wyższych, to naturalną rzeczą jest tworzenie dla nich precyzyjnie dopasowanych form tytułów naukowych np. profesorka, docentka…

Natomiast na tapet warto wziąć inny wyraz, który na współczesnej arenie politycznej wciąż wzbudza wiele emocji. Przez wielu traktowany niezbyt poważnie, w rzeczywistości ma bardzo długą tradycję. Wiedzą Państwo, od kiedy zaczęto używać słowa „posłanka”? Termin „posłanka” pojawił się w polskim języku wkrótce po tym jak nasza ojczyzna odzyskała niepodległość! To właśnie wtedy kobiety wywalczyły sobie prawa wyborcze, ba, więcej, bez trudu odnalazły się w strukturach parlamentarnych (w pierwszym składzie narodowego organu ustawodawczego było aż osiem posłanek). Udział kobiet w polityce był zupełnie nowym zjawiskiem społecznym i dlatego uznano, że wypadałoby to w jakiś właściwy sposób zaakcentować i uhonorować. Postanowiono więc wymyślić coś co odróżniałoby kobietę posła od mężczyzny posła. Okazało się to nie być prostym zadaniem językowym… Pomysłów było kilka: poślina, poślica, posełkini, posełka… Ostatecznie wygrał termin POSŁANKA. Patrząc z perspektywy na te historyczne propozycje, uważam, że to dobry wybór. Jak Państwo myślą?

 

„Po raz pierwszy zdałam sobie sprawę z tego, jak istotne są kwestie języka i płci… na lekcji religii w drugiej klasie podstawówki. Prowadząca zajęcia siostra zakonna poinformowała nas, że w wypowiadanych podczas mszy świętej słowach: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja” dziewczynki nie mogą zamienić formy „godzien” na „godna”. Dlaczego? Ponieważ przed Bogiem stoimy nie jako kobiety, tylko jako ludzie”. Zastanawiałam się, o co w tym chodzi.” (Martyna F. Zachorska, Żeńska końcówka języka, Poznań: 2023, strona 17.).

 

Martyna F. Zachorska jest panią od feminatywów i jako Pani od Feminatywów jest znana na Instagramie. A jak zaczęła się przygoda autorki z żeńskimi formami nazw zawodów? Otóż, od pytania profesora, który po zajęciach seminaryjnych zagaił: „Pani Martyno, to może spróbujmy o tych feminatywach?” Spróbowali.

 

Książka Martyny F. Zachorskiej jest niczym innym jak historią o żeńskich końcówkach języka. Powolutku i od nowa feminatywy stają się coraz bardziej popularne. Zmiany w postrzeganiu żeńskich form nazw stanowisk widać niemalże gołym okiem. Badania przeprowadzone jeszcze w 2011 roku wykazały, że 50% ankietowanych kobiet nie potrzebuje feminatywów do szczęścia, a 60% boi się ich używać. Po 10 latach badania zostały powtórzone. Wynika z nich, że aktualnie 83% respondentek popiera wykorzystywanie feminatywów, a 73% jest zdania, że to one bardzo skutecznie określają zawodową rolę kobiet w polskim społeczeństwie.

 

Język ma kolosalne znaczenie. Faktem jest, że gdy poproszono dzieci o narysowanie naukowca, to większość z nich narysowała mężczyznę. Ale, gdy padło polecenie, aby narysować „osobę zajmującą się przeprowadzaniem eksperymentów naukowych”, na rysunkach pojawiły się także kobiety… Warto przeczytać o językowych tradycjach w książce pani od feminatywów. I tak samo warto jest spojrzeć na żeńskie formy gramatyczne nazw zawodów i funkcji z zupełnie nowej dla nas perspektywy.

 


 

 

 

Okładki-Wrzesień-2023-Uniwersytet-w-Białymstoku-od-kuchniG-GF Q R-V  Geografia. Nauki matematyczne, przyrodnicze i stosowane      

Uniwersytet w Białymstoku od kuchni, zespół redakcyjny Agnieszka Bujakowska, Marta Gawina, Agnieszka Jabłońska-Perkowska, Białystok: Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, 2022.

BUW Wolny Dostęp TX714.U55 2022

Przepisy na cztery pory roku. Przepisy kulinarne są dobre… do czytania przy każdej okazji i o każdej porze dnia i nocy. Ale najlepsze stają się wtedy, gdy zaczynamy z nich korzystać i dzięki nim nasza kuchnia ożywa wypełniając się niebiańskimi zapachami po sam sufit.

Co powiedzą Państwo na taką ofertę kulinarną:

 

Ostatni wzlot nielota, czyli kurczak romantyczny (strona 89).

Patatacz Babci Marysi (strona 95).

Słodki przysmak Irenki (strona 137).

Szybka sałatka śledziowa do pracy i nie tylko (strona 149).

Szybkie danie z kuchni „Fusion” dla zapracowanego wykładowcy (strona 151).

Tarta gruszkowa z lodami z gorgonzoli (strona 155).

 

Te i wiele innych przepisów znajdą Państwo w książce wydanej przez Uniwersytet w Białymstoku, który jest największą Uczelnią w północno-wschodniej Polsce. Nie byłoby tej interesującej publikacji, gdyby nie ogromne zaangażowanie i starania uczelnianych pracowników w jej powstanie. Dziekani, dyrektorzy, nauczyciele, bibliotekarze, pracownicy administracyjni prezentują w niej swoje pasje i tradycje kulinarne. Ponad 70 przepisów do Państwa dyspozycji! Do kuchni marsz  🙂

 

Niech zachętą do lektury będą słowa Rektora Uniwersytetu w Białymstoku Roberta W. Ciborowskiego:

„Uniwersytecka książka kucharska to bogactwo smaków i kolorów. Znajdziecie w niej Państwo różnorodne potrawy: przekąski, zupy, dania główne, desery i nalewki. Wśród nich jest mój ulubiony deser – sycylijskie cannoli, który poznałem dzięki mojej mamie. Polecam! (Uniwersytet w Białymstoku od kuchni, Białystok: 2022, strona 9.).

 

My także mamy się czym pochwalić J W podobnym klimacie ukazała się książka Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego zatytułowana „Uniwersytecka książka kucharska” – BUW Wolny Dostęp TX652.U64 2016. Zamierzam ją wypożyczyć, ale może ktoś z Państwa mnie ubiegnie? Studenckie pączuszki ze strony 136 wyglądają naprawdę smakowicie  🙂 

 


 

 

Okładki-Wrzesień-2023-Prawa-i-obowiązki-lekarza-wobec-roszczeniowego-pacjentaK J      Prawo. Nauki polityczne

Prawa i obowiązki lekarza wobec roszczeniowego pacjenta, Warszawa: Wiedza i Praktyka sp. z o.o., copyright 2023.

BUW Wolny Dostęp KKP3100.P725 2023

„Oczywiście na podejście pacjentów do lekarzy ma wpływ również wiele utartych przekonań dotyczących grupy zawodowej medyków. Mowa tu m.in. o korupcji, o co Polacy podejrzewają lekarzy niezmiennie od 30 lat. Utwierdzają się w tych przekonaniach dzięki różnym doniesieniom z mediów. Bezpośrednio wpływa to na podejście pacjentów do ich lekarzy, choć nie ma to związku z konkretnym specjalistą, z którego usług korzystają. Ten brak zaufania, do którego dochodzi silna wiara w informacje znalezione w Internecie, nie sprzyja dobrym relacjom w gabinecie, stosowaniu się do zaleceń i satysfakcjonującym prowadzeniu procesu leczenia. Wynika on nierzadko także z frustracji, będącej efektem oceny całego systemu ochrony zdrowia.” (Prawa i obowiązki lekarza wobec roszczeniowego pacjenta, Warszawa: 2023, strona 91.).

 

Każdy jest obowiązany szanować prawa innych.

Polecam Państwu książkę Wydawnictwa Wiedza i Praktyka, ponieważ porusza ona  istotne zagadnienia związane, właśnie, z poszanowaniem godności drugiego człowieka w konkretnych warunkach. Zarówno bycie pacjentem jak i bycie lekarzem nie jest proste. Skomplikowane bywają również relacje pomiędzy chorym, a personelem medycznym. Sprawny przebieg procesu leczenia w dużej mierze zależy od tego jak będą się układać stosunki na linii lekarz-pacjent. A wzajemny szacunek może być gwarancją szybszego powrotu do zdrowia.

Z książki dowiedzą się Państwo m.in.:

Jakie prawa i obowiązki ma lekarz.

Jak powinna wyglądać profesjonalna obsługa pacjenta.

Jakie prawa ma pacjent.

Jakie są konsekwencje łamania prawa pacjenta.

Na szczególną uwagę zasługują rozdziały poświęcone problematyce tzw. trudnego pacjenta. Niezwykle często personel medyczny boryka się z agresywnymi, sfrustrowanymi i niezadowolonymi pacjentami, którzy dodatkowo jeszcze, bywają pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Sytuacje tego typu bardzo utrudniają wykonywanie obowiązków służbowych. Czy istnieją skuteczne metody radzenia sobie w takich kryzysowych okolicznościach? Czy w zawodzie lekarza pomocna jest umiejętność komunikowania się z pacjentem stwarzającym kłopoty? I czy jest możliwe profesjonalne wsparcie lekarzy w komunikacji z trudnym pacjentem? Zapraszam do zbioru porad „Prawa i obowiązki lekarza wobec roszczeniowego pacjenta”.

 

„To w jaki sposób lekarz się komunikuje, ma ogromny wpływ na to, jak będzie postrzegany przez pacjentów. Dlatego nie tylko pacjent powinien przygotować się do wizyty w gabinecie lekarskim. To samo powinien zrobić specjalista, bo swoim zachowaniem także pracuje na wizerunek, markę i reputację, które w dużym stopniu wpływają na to, jak dalece pacjent mu zaufa.” (Prawa i obowiązki lekarza wobec roszczeniowego pacjenta, Warszawa: 2023, strona 104.).

 


 

 

H GN1-673 GR-GV Nauki społeczne. Antropologia

Katarzyna Kajdanek, Powrotnicy: reurbanizacja w perspektywie przebiegu życia, Kraków: Nomos, © 2022

BUW Wolny Dostęp HB1954.3.P6 K35 2022

„Można zatem powiedzieć, że powrotnicy do miasta to ta kategoria osób, których poziom zadowolenia z zamieszkiwania na przedmieściach spadł poniżej krytycznego poziomu. Z różnych obszarów swojego życia są w stanie wygenerować wysokie zasoby kapitału (ekonomicznego, społecznego, kulturowego) umożliwiającego przeprowadzkę do miasta postrzeganego jako oferujące wyższą jakość życia i dające większe zadowolenie ze środowiska mieszkaniowego.” (Katarzyna Kajdanek, Powrotnicy: reurbanizacja w perspektywie przebiegu życia, Kraków: 2022, strona 257.).

 

Niektórym wydaje się, że chcą mieszkać na przedmieściach miast, a dla niektórych jest to niedościgłym marzeniem. Jedni tkwią w miastach bez radości całe życie, a inni są rozczarowani domami poza miastem i przeprowadzają się z ulgą do miasta. Pewne jest to, że własny dach nad głową to podstawa, która daje poczucie bezpieczeństwa. A ruchliwość mieszkaniowa jest wpisana w naszą codzienność. Autorka „Powrotników” przygląda się osobom, które po latach spędzonych poza metropolią, realizują pragnienie przeprowadzki (desire to move) z przedmieść do miasta (back-to-the-city movement). Choć powrotników nie ma za wiele, to migracja powrotna, jak się okazuje, staje się coraz bardziej popularnym zjawiskiem. Dlaczego mieszkańcy przedmieść decydują się na sprzedaż ukochanego domu i powrót do zanieczyszczonej i hałaśliwej betonowej dżungli? Dlaczego budzą się z podmiejskiego snu? I czym jest reurbanizacja? O tym dowiedzą się Państwo z książki Katarzyny Kajdanek.

 

„Żeby zdążyć do szkoły, musiałam wstawać o piątej rano. Ojciec mnie budził o 5.00, wychodziłam o 6.30, spałam w samochodzie, jak mnie odbierał, to też spałam. Miałam jedenaście lat. I nagle zostałam odcięta od dwóch światów: moi znajomi z okolicy poszli do innego gimnazjum i mieli swoje życie, a ja nie mogłam wejść w życie towarzyskie znajomych z nowej szkoły, bo musiałam wracać od razu do domu. To mi wtedy zajmowało dwie godziny.” (Katarzyna Kajdanek, Powrotnicy: reurbanizacja w perspektywie przebiegu życia, Kraków: 2022, strona 67-68.).

 


 

 

Okładki-Wrzesień-2023-Będzie-lepiej-Mika-Urbaniak-w-rozmowie-z-Magdaleną-AdaszewskąM N     Muzyka. Architektura. Sztuki piękne  

Będzie lepiej, Mika Urbaniak w rozmowie z Magdaleną Adaszewską, Kraków: Znak Literanova, 2023.

BUW Wolny Dostęp ML420.U73 A5 2023

 

„Mika to zakochana w muzyce i tańcu artystka. Bardzo lubiła się stroić, zakładała moje szpilki i robiła przed lustrem występ. Obserwowałam ją, podziwiałam jej totalny brak tremy, jej swobodę, piękny głos i myślałam, że ona będzie mieszkać na scenie”. (Będzie lepiej, Mika Urbaniak w rozmowie z Magdaleną Adaszewską, Kraków: 2023, strona 53.).

 

Mika Urbaniak urodziła się w Nowym Jorku. Pamięta z dzieciństwa jak wyśmiewano jej polskie pochodzenie i to, że jej rodzice stanowili parę dziwacznych polskich artystów… Co łączy jednorożca i mądrego Polaka? A to, że żaden z nich nie istnieje. Nie umiała sobie radzić z takimi „żartami” i marzyła o tym, aby rówieśnicy wreszcie ją zaakceptowali. Bardzo przeżyła rozwód rodziców i nie mogła się z nim pogodzić… I nagle świat zawirował fałszywymi kolorami, które mamiły i porywały w inny, lepszy świat. Alkohol – antidotum na całe zło… To on miał pomóc i wszystko naprawić. 

 

„Mijały tygodnie, miesiące. Alkohol cały czas dawał ci złudną moc?

Cały czas trzymałam w dłoni tę magiczną różdżkę. Wystarczyło kilka łyków, by wejść do innego świata. Im bardziej w to szłam i im więcej piłam, tym większą moc czułam. To nic, że złudną i chwilową.” (Będzie lepiej, Mika Urbaniak w rozmowie z Magdaleną Adaszewską, Kraków: 2023, strona 22.).

 

Były jeszcze narkotyki. Molestowanie, przed którym nie umiała się obronić. Pojawiła się też depresja i do tego diagnoza: choroba afektywna dwubiegunowa…

Po latach ciężkiej pracy nad sobą, nadszedł upragniony czas wewnętrznego spokoju. Oswoiła demony, które tak bardzo nie dawały jej żyć. Uskrzydliła ją miłość najważniejsza na świecie. Victor pokazał jej, że życie potrafi być piękne i warto o nie walczyć. Opromienił ją. Sama mówi o sobie, że teraz czuje się jak wojownik z zagojonymi ranami, który wyszedł z cienia.

 

Mika Urbaniak jest malarką, piosenkarką, autorką tekstów. Muzykę ma we krwi  dzięki sławnym rodzicom (zawsze była z nich dumna i chciała być taka jak oni). Gdy miała 11 lat, skomponowała swój pierwszy utwór „Cool Wave”. Cieszy się z muzykowania i koncertuje od lat. Uwielbia ten dreszczyk emocji, który pcha ją na scenę, do publiczności. Muzyka jest jej powietrzem, daje siłę. Trudno nie zgodzić się ze słowami Miki, że muzyka czyni dobro i jest czystym krystalicznym pięknem.

Jej pierwszy solowy album Closer został nagrodzony Fryderykiem.

 

„Możesz chyba mówić o zwycięstwie.

Czasem nie wierzę, że przez to wszystko przeszłam i że jest już o wiele lepiej. Patrzę na siebie w lustrze i zadaję sobie pytanie: jak to możliwe, że najgorsze mam już za sobą i wychodzę na scenę i śpiewam? Jestem pełna energii i przekazuję ją ludziom, którzy przyszli mnie posłuchać, przyszli do mnie.” (Będzie lepiej, Mika Urbaniak w rozmowie z Magdaleną Adaszewską, Kraków: 2023, strona 279.).

 

Przed Państwem, w rozmowie z Magdaleną Adaszewską Mika Urbaniak, córka Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka.

 


 

 

Informacje o książkach przygotowała:

Dorota Bocian – Oddział Opracowania Zbiorów.

Propozycje tytułów książek we współpracy z Dorotą Bocian przesłali:

Pracownicy Sekcji KBK – Oddział Opracowania Zbiorów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.