Smoki, wszędzie smoki! :O Taka właśnie myśl przyszła mi do głowy, kiedy zacząłem „odkopywać” pamiątki z mojego pierwszego wyjazdu w ramach programu Erasmus.
W 2010 roku udaliśmy się (wraz z Agnieszką Salwowską) do Cardiff. Pięciodniowe szkolenie organizowane przez tamtejszą Bibliotekę Uniwersytecką było dla mnie bardzo interesujące ze względu na inne podejście do zadań realizowanych przez system biblioteczno-informacyjny.
Ciekawe było również spojrzenie na inną kulturę, szczególnie tą „po godzinach”. Przez te kilka dni codziennością była wieczorna wizyta w pobliskim pubie, fish and chips i rozmowy z innymi uczestnikami Erasmus Staff Week. Przyjemne wrażenie robiła dużo luźniejsza atmosfera takich miejsc, mimo zbliżającego się starcia w rugby między Walią i Szkocją. Z początku dziwił widok wspólnie biesiadujących kibiców gospodarzy i Szkotów, ale jak się okazało był to mecz przyjaźni, a kibice mają tzw. zgodę.
Niestety samego meczu nie udało nam się obejrzeć, gdyż odbywał się wieczorem w dniu naszego wyjazdu. Być może przez to nie zostałem fanem rugby 😉
Ale przywiezione pamiątki do dziś przypominają ten pierwszy erasmusowy wyjazd. A na co dzień bacznie mnie obserwuje walijski draig dzielnie przycupnięty na drzwiach lodówki.
Grzegorz Kłębek, Oddział Rozwoju Zasobów Elektronicznych