BuwLOG

Ciao ciało! Noc Muzeów w BUW cz.2: Od medycyny i sztuki po ideologię – emanacje ciała w piśmiennictwie medycznym

Logo Cio Ciało - nocy muzeów 18 maja 2024 roku

Przeglądając dawne przykłady piśmiennictwa medycznego zobaczymy, że wcześnie zaczęto doceniać rolę, jaką w zachowaniu zdrowego i sprawnego ciała odgrywa profilaktyka i właściwy styl życia.

Profilaktyka, higiena i zdrowy styl życia

Szwajcarski lekarz i neurolog Samuel Tissot opracował w XVIII w. poradnik dla ludzi zawodowo zajmujących się pisaniem i pracą naukową. Przedstawił w nim dolegliwości grożące literatom (które dziś nazwalibyśmy chorobami zawodowymi) oraz zalecenia, jak ich uniknąć. Radził na przykład, by regularnie wietrzyć pomieszczenia, unikać czytania w nocy i dobrze się odżywiać. Przetłumaczony na jęz. polski poradnik ukazał się nakładem Drukarni Pijarów w 1774 r. pt. „Rada dla literatów, sedentariuszów i tych wszystkich, którzy przywiązanemi do urzędu swojego, pracami rozumu zdrowie swoje wycieńczają…”.

Rada dla literatów, sedentariuszów i tych wszystkich, którzy przywiązanemi do urzędu swojego, pracami rozumu zdrowie swoje wycieńczają… Źródło: https://polona.pl/item-view/f7a4828f-3f9b-4646-9157-7ba039757312?page=16


Ludwik Perzyna, wybitny polski lekarz, pisarz i członek KEN, jest autorem poradnika pt. „Nauka położna krótko zebrana cyrulikom, położnym, jako też i babom, czyli kobietom przy rozwiązaniu rodzących położnic służącym dla wiadomości bardzo potrzebna”, który ukazał się nakładem Drukarni Prymasa Gnieźnieńskiego (!) w 1790 r. Zaprezentowane podczas Nocy Muzeów wydawnictwo ze zbiorów Gabinetu Starych Druków zawiera wiele aktualnych do dziś informacji i porad z dziedziny położnictwa. Jego autor zaznaczył m.in., że kobieta w ciąży ma zrezygnować z nadmiernego wysiłku i unikać gwałtownych ruchów oraz powinna prowadzić spokojny tryb życia.
Codzienne dwugodzinne kąpiele w rzece, jeżeli pogoda pozwala, oraz picie octu piwnego z dodatkiem masła i przemywanie nim ran zostały wskazane jako remedium na wściekliznę w poradniku medycznym autorstwa nadwornego lekarza Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dzieło pt. „Doniesienie … o niezawodnym i doświadczonym, oraz łatwym sposobie ratowania i leczenia ukąszonych od wściekłego psa, wilka, lub innych bestyi; tudzież od węża, gadziny, żmii & c.” zostało opublikowane w 1786 r. i poza poradnictwem zawiera również m.in. wiadomości o atakach wściekłych psów i wilków w Warszawie i okolicach. Na jego karcie tytułowej znajduje się zapowiedź kolejnej pracy autora pt. „Roztrzęsienia Dietetyczne. Czy li to zdrowo podczas stołu pić wodę lub piwo?”.

Ciekawy nurt stanowiły publikacje zawierające – oryginalnie lub w postaci marginaliów – opis remediów i mikstur na rozmaite dolegliwości.

Czytelnik opublikowanego w Krakowie w 1564 r. dziełka Marcina Siennika pt. „Lekarstwa doświadczone” zanotował w nim receptury lekarstw na podagrę, „na każde bolenie ciała” i na biegunkę. Dwie pierwsze dolegliwości miał wyleczyć okład z mieszanki bobu, mąki jęczmiennej i siemienia konopnego warzonych w piwie pszenicznym. Z kolei, aby powstrzymać biegunkę, zalecano zawczasu przygotować proszek ze startych grzanek namoczonych uprzednio we krwi wieprza zabitego … w wigilię przed św. Tomaszem. W przypadku pojawienia się dolegliwości należało dodać ów proszek do piwa lub innego napoju, a następnie wypić.
Pod koniec XVIII w. w Warszawie ukazała się broszurka autorstwa Ludwiga Scardovy von Rington pt. „Opisanie Schiff-Hausenskiego Balsamicznego Plastru z rosyjskiego na polski język przetłumaczone roku 1791”. Dzieło opisywało cudowny balsam, który miał działać leczniczo na 33 choroby, w tym na: migrenę, ból zębów, gorączkę, choroby weneryczne, odciski i brodawki. W skład specyfiku wchodziły: oliwa, weneckie białe mydło, funt blejwajsu weneckiego, funt minii, trzy uncje kamfory i pół uncji tzw. bobrowego stroju. Balsamiczny plaster należało nakładać na noc, kiedy to, rzekomo, wyciągał z ciała szkodliwe substancje i uśmierzał ból.

Ciało estetyzowane

Podręczniki anatomiczne, niezależnie od przeznaczenia dla medyków czy artystów, już na etapie powstawania wymagały zaangażowania ilustratorów (rysowników, rytowników), którzy często byli artystami lub lekarzami wzorującymi się w pracy ilustratorskiej na dziełach sztuki. Stąd wymyślne pozy ciał obecne w wielu medycznych woluminach. Z kolei dla artystów sięganie do podręczników anatomii było drogą do uzyskania jak najwierniejszego odzwierciedlenia ludzkiego ciała, a jednocześnie ułatwiało pogłębienie artystycznej ekspresji. W ten sposób powstawała spirala ciekawej zależności między medycyną a sztuką. Tę zależność można było zaobserwować oglądając obiekty z Gabinetów Zbiorów Specjalnych BUW podczas Nocy Muzeów.
Wśród prac udostępnionych przez Gabinet Rycin znalazł się projekt karty tytułowej traktatu anatomicznego autorstwa wybitnego malarza i rysownika bolońskiego Bartolomeo Passarottiego. Uznane za zaginione dzieło było tworzone z myślą o młodych artystach, miało mieć charakter dydaktyczny i pomagać w poznaniu budowy ciała ludzkiego. Zachowana karta tytułowa traktatu z ok. 1580 r. przedstawia autoportret artysty wykładającego teorię rysunku anatomicznego na podstawie trzech męskich aktów. Dwie inne prezentowane ryciny o wysokich walorach artystycznych: Męczeństwo św. Bartłomieja oraz Apollo obdzierający Marsjasza ze skóry, mimo całkowicie odmiennych tematów – hagiograficznego i mitologicznego – potrzebowały tego samego wzorca: anatomicznego wizerunku naprężonego męskiego ciała, częściowo pozbawionego skóry.

Artystyczny wymiar cielesności znajdował odzwierciedlenie w wielu pracach medycznych.

Dzieło hiszpańskiego medyka Juana Valverde pt. Vivae imagines partium corporis humani aereis formis expressae opublikowane w Antwerpii w 1566 r. zostało zilustrowane kopiami drzeworytowych przedstawień z traktatu anatomicznego A. Vesaliusa, ale też nowymi tablicami, z których najbardziej znana przedstawia człowieka trzymającego własną skórę – motyw będący prawdopodobnie nawiązaniem do przedstawienia św. Bartłomieja na fresku Sąd Ostateczny autorstwa Michała Anioła.

Vivae imagines partium corporis humani aereis formis expressae Źródło: http://kvk.bibliothek.kit.edu/view-title/index.php?katalog=ARCHIVE_ORG&url=http%3A%2F%2Farchive.org%2Fdetails%2Fgri_33125008671071&signature=-OyKaQDlYXHSMLPI6ISpwIi6PkCktt7G7xbo4-Cay6M&showCoverImg=1


Govard Bidloo, medyk, profesor anatomii w Hadze i w Lejdzie, ale też poeta i dramatopisarz, jest autorem dzieła pt. Anatomia humani corporis… . Praca opublikowana w Amsterdamie w 1686 r. została wzbogacona 105 wielkoformatowymi ilustracjami anatomicznymi, do których szkice wykonał malarz Gérard de Lairesse, będący pod dużym wpływem Rembrandta. Artystyczne przedstawienia elementów ludzkiego ciała zaproponowane przez Lairesse’a były odległe od tradycyjnych ilustracji anatomicznych. Malarz przedstawił poddawane sekcji ludzkie szczątki w otoczeniu rekwizytów – codziennych przedmiotów, takich jak książki, klepsydra czy tkaniny o różnej fakturze.
Atlas anatomiczny Jacquesa Fabien Guartier D’Agoty’ego z 1773 r. pt. Anatomie des parties de la generation de l’homme et de la femme… nie był co prawda merytorycznie odkrywczy, ale jest niezwykle cenny z uwagi na barwne ryciny wykonane osobiście przez autora atlasu. Zaproponowane przez niego przedstawienia ciała, pełne wysublimowanego dramatyzmu, wzbudzały kontrowersje wśród współczesnych. Ich autora oskarżano o artystyczną arogancję, a nawet o obrazę chrześcijańskiej moralności. Ze względu na te oryginalne kompozycje Gautiera d’Agoty’ego uznaje się za protoplastę surrealizmu.

Cielesność zideologizowana

Ujęcie tematu ciała w pracach medycznych odzwierciedla sposób, w jaki cielesność była pojmowana i traktowana w minionych epokach i dekadach w wymiarze ideologicznym i politycznym.
W kulturze Europy epoki nowożytnej postrzeganie cielesności było zdeterminowane przez kształtowane chrześcijańską filozofią i tradycją, wszechobecne poczucie lęku oraz wstydu i grzechu.

Ciekawym przykładem emanacji tej swoistej społecznej dyspozycji jest praca Samuela Auguste’a Tissot pt. „Onanizm, czyli roztrząśnienie chorób pochodzących z samo-gwałtu…”, która ukazała się w Warszawie w 1787 r. Autor jako skutki onanizmu, czyli roztrwonienia nasienia, wymienia m.in.: niemoc, ślepotę, chudnięcie ciała, blednięcie, ból w krzyżu, bóle stawów, niezdatność do nauki, utratę pamięci i mdłości. Tissot powtarza informacje zawarte w popularnym angielskim dziełku Onania z 1723 r. i, podobnie jak jej autor, zachęca do stosowania na tę „chorobę” rozlicznych kuracji, np. zażywania świeżego powietrza, spożywania odpowiednich pokarmów, wody zdrojowej i czekolady.
Natomiast w zbiorze tablic anatomicznych i chirurgicznych Tabulae anatomico-chirurgicae: operationes ligandarum arteriarum maiorum exponentes […] opracowanym przez rosyjskiego anatomopatologa i chirurga Ilję Bujalskiego i wydanym w Petersburg w 1828 r. znajdziemy m.in. rycinę wielkiego formatu obrazującą ciało w trakcie sekcji – z odchylonym płatem skóry eksponującym organy otwartej jamy brzusznej, ale też z listkiem figowym skromnie przysłaniającym łono.
W XX w., epoce totalitaryzmów, kult dbania o zdrowe ciało, higieny i tężyzny fizycznej nabrał szczególnego znaczenia, co znalazło odzwierciedlenie w wielu rozmaitych tekstach kultury.
Na wystawie obiektów ze zbiorów Gabinetu Dokumentów Życia Społecznego BUW podczas Nocy Muzeów zaprezentowane zostały materiały, w tym plakaty z lat 50-tych i 60-tych XX wieku, które w ciekawy sposób pokazują, jak temat higieny i zdrowia był wykorzystywany propagandowo oraz jak kształtowanie tężyzny fizycznej obywateli było przedstawiane jako kwestia narodowa. Obecne na plakatach hasła: „Kaszląc zasłaniaj usta grzbietem lewej dłoni”, „Czyść zęby – bo powiem mamie”, „Czysta jama ustna – to wyraz Twej kultury” czy „10-cio minutowa gimnastyka w przerwach pracy przywróci Ci siły i dobre samopoczucie” zachęcały do dbania o ciało, bowiem zdrowe i silne społeczeństwo mogło budować silne państwo. Przedstawiona na drukach propaganda dotyczyła również zdrowia dzieci: higieny, odżywiania czy odporności. Ozdobą pokazu był duży czarno-biały plakat z 1933 r. ukazujący gimnastykującego się mężczyznę w kolejnych modelowych pozycjach.

„Ciao ciało! Od medycyny po sztukę” – ponad 3000 widzów!

Podczas Nocy Muzeów organizowanej w BUW w 2024 r. pod hasłem „Ciao ciało! Od medycyny po sztukę” udostępniliśmy gościom do obejrzenia około 200 niedostępnych na co dzień obiektów z Gabinetów Zbiorów Specjalnych Biblioteki zorganizowanych w 5 pokazów:
1. Ciałodruki – narodziny, życie i śmierć na kartach starych ksiąg (Gabinet Starych Druków),
2. „Nie ten jest lekarzem, kto zna na pamięć wszystkie recepty, lecz ten, kto umie w porę zajrzeć do książki.” (Antoni Czechow). Medycyna w XIX wieku (Gabinet Zbiorów XIX Wieku),
3. Ciało dla sztuki. Sztuka dla ciała – pokaz rycin i rysunków (Gabinet Rycin)
4. Kaszląc zasłaniaj usta grzbietem lewej dłoni – pokaz druków ulotnych (Gabinet Dokumentów Życia Społecznego)
5. Athanasius Kircher i początki badania fizjologii głosu, słuchu oraz muzykoterapii (Gabinet Zbiorów Muzycznych).
Pokazom towarzyszyła wystawa sztuki współczesnej pt. „Monstra i cudowności. Agnieszka Cieślińska-Kawecka, Kimba Kerner, Weronika Bielecka, Marcin Laszczkowski – grafika, ceramika, rzeźba” zorganizowana w sali wystawowej Biblioteki. Nasze tegoroczne pokazy odwiedziła rekordowa liczba ponad 3060 osób!

Urszula Szwed-Strych

Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.