Mucha domowa (Musca domestica) towarzyszyła człowiekowi od zawsze. Co prawda nie została nigdy udomowiona tak jak pies, kot czy koń, ale zwykle tam, gdzie człowiek, tam też były muchy. Nie inaczej jest w bibliotekach, tu też można trafić na muchy. A niektóre z nich mają nawet formę cyfrową.
Przez 10 lat istnienia biblioteki cyfrowej UW sporo się nagromadziło zdigitalizowanych owadów. Są muchy drukowane, poddane digitalizacji, są też muchy (niegdyś) żywe, dziś utrwalone (niechcący) na kartkach digitalizowanych druków.
Jednym ze sztandarowych przykładów jest znane pismo satyryczne „Mucha”, wychodzące od końca XIX w. aż do lat 50. XX w. Można je znaleźć w e-bUWie – możemy powiedzieć że ta mucha jest zdigitalizowana. Warto tam zajrzeć, jeśli chcecie się dowiedzieć, co śmieszyło naszych dziadków i pradziadków .
Owady w e-bUWie można znaleźć także w XIX-wiecznych publikacjach „Zoologija czyli Zwiérzętopismo ogólne podług náynowszego systematu ułożone przez Felixa Pawła Jarockiego. T. 6, Owadów część piérwszá” czy „Doktór Muchołapski” Erazma Majewskiego.
Feliks Paweł Jarocki był profesorem pierwszego, czyli Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego, po likwidacji uczelni nadal kierował ocalałym po represjach Gabinetem Zoologicznym. Jego postawa wobec sprawy narodowej pozostawiała, mówiąc delikatnie, sporo do życzenia. Dość powiedzieć, że domagał się pod koniec lat 50. XIX w. od władz zaborczych podwyższenia pensji i otrzymania rangi służbowej, uzasadniając swoja prośbę tym, że nigdy nie złożył przysięgi władzom polskim w czasie powstania listopadowego. Tym niemniej, miał niezwykle duże zasługi na polu naukowym, zajmował się taksonomią. Prezentowana tu „Zoologia, czyli zwierzętopismo…” należy do jego najważniejszych osiągnięć.
Erazm Majewski, był uczonym, zajmował się wieloma dziedzinami wiedzy, między innymi archeologią, biologią, etnografią. Był także popularyzatorem wiedzy. Prezentowana książka jest przeznaczoną dla młodzieży opowieścią o angielskim podróżniku, lordzie Puckins, który podczas wycieczki w Tatrach zostaje w cudowny sposób pomniejszony, na skutek czego wzrost jego „sięgał niewiele nad pół cala”. Z tej perspektywy obserwuje życie owadów.
W popularnym czasopiśmie dziecięcym „Promień słońca” z 1935 r., w bajce inscenizacyjnej dla kukiełek ”Kurka z Kokoszką” występuje postać Panny Burczyńskiej, kolejnej zdigitalizowanej muchy. Panna Burczyńska okazuje się córką Pana Burczyńskiego, bąka, jest muzykalna i lubi tańczyć.
W książkach BUW-u można się natknąć nie tylko na drukowane muchy, ale również na prawdziwe owady. To znaczy takie, które się trochę zaczytały i już tak zostały w bibliotece. Taką „zaczytaną” muchę widać na karcie książki „Nabożeństwo domowe i kościelne : z modlitw w różnych potrzebach, wykładu psalmów, śpiewów liturgicznych, processyonalnych, hymnów kościelnych, i modłów za umarłych złożone, pobożności wiernych do użycia drukiem podane.” Znalezisko prawie jak w bursztynie, tylko mucha co najwyżej stuletnia, a nie sprzed milionów lat. Jest to rzadki widok, ponieważ w procesie konserwacji takie szczątki organiczne są najczęściej usuwane.
Much w dziełach naukowych i tekstach służących rozrywce jest na pewno znacznie więcej. My z pewnością nie znaleźliśmy wszystkich. Jeśli jesteście zapalonymi entomologami zachęcam do poszukiwania much w e-bUWie. Może znajdziecie następnego zdigitalizowanego albo zaczytanego przedstawiciela owadziej rodziny.
Aby odnaleźć wszystkie muchy, które się ukryły w e-bUWie należy skorzystać z wyszukiwania zaawansowanego. Wpisując w polu „Opis publikacji” hasło „mucha” uzyskamy informacje dotyczące występowania tego terminu w publikacjach znajdujących w e-bUWie (na dzień 19.10.2017 były to 3144 pozycje). Można też skorzystać z przeglądania słów kluczowych wyszukując w indeksach hasła owady lub muchy.
Życzymy udanych poszukiwań w e-bUWie!
Adam Owczarczyk, ORZE
Współpraca: Zbigniew Olczak, Gabinet Zbiorów XIX w.