Z jednej strony taką ilością ważkich miejsc i wydarzeń, jak w życiu Elżbiety Niewiadomskiej, można by obdzielić kilka biografii, z drugiej zaś burzliwa historia sprawiła, że takich polskich życiorysów pierwszej połowy XX w. było wiele: młodość przecięta wybuchem wojny, represje, tułaczka, niezgoda na nowy ład, ponownie wędrówka w poszukiwaniu na świecie miejsca dla siebie.
Niewiadomska znajduje je po wojnie w Argentynie, gdzie długie lata aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym tamtejszej Polonii. Z licznymi dokumentami ilustrującymi wydarzenia i postaci tamtego środowiska można zapoznać się dzięki projektowi Cyfrowe Archiwum Tradycji Lokalnej, któremu zgromadzone materiały powierzyła Biblioteka Polska im. Ignacego Domeyki w Buenos Aires.
Karierę świetnie zapowiadającej się tancerki i choreografki, absolwentki Szkoły Sztuki Dramatycznej i Tańca Klasycznego, urodzonej 1918 r. we Lwowie, przerywa brutalnie wojna. Z syberyjskiego łagru wydostaje się w 1941 r. do Teheranu, wstępuje do armii gen. Andersa i przez Iran, Irak, Palestynę i Egipt dociera do Włoch, już jako członkini Polskiej Parady – teatru założonego przez Feliksa Konarskiego (1907-1991, słynnego Ref-Ren, autora wielu szlagierów i przede wszystkim tekstu Czerwonych maków na Monte Cassino – legendarnej pieśni, upamiętniająca zdobycie przez polskie oddziały ruin włoskiego klasztoru). Niewiadomska bierze udział w bitwie o Monte Cassino, a między zaciekłymi atakami, melodeklamacjami – jak je nazwał Melchior Wańkowicz w Monte Cassino (BUW Magazyn 617213) – tekstu pieśni, która powstała na kilka godzin przed zdobyciem wzgórza klasztornego, w nocy z 17 na 18 maja 1944 r., w pobliskiej bazie wojskowej, wspiera morale żołnierzy.
Po wojnie w 1948 r. osiedla się w Argentynie. Tam 6 lipca 1956 r. poślubia wychowanka Korpusu Kadetów i tancerza Mariana Bogusławlewicza. W Argentynie zarobkuje m.in. jako konsultantka w firmie kosmetycznej Helen Rubinstein – krakowianki z pochodzenia przecież; początkowo należy również do zespołu teatru dramatycznego i pracuje jako tancerka.
W 1949 r. zakłada wraz mężem w Buenos Aires zespół taneczny pod egidą Polskiej Macierzy Szkolnej Nasz Balet – kierują nim 35 lat. Występują w całej Argentynie, dostarczając wielu wzruszeń środowiskom polonijnym i nie tylko. Elżbieta Niewiadomska jest niewątpliwie duszą tego zespołu. Jej znaczenie dla środowiska wspomina Aleksander Omiljanowicz w publikacji Argentyńska mozaika (BUW Wolny Dostęp, F 2817.O45 1984):
Jej zespół znają wszystkie ośrodki polonijne, Argentyńczycy, widzowie telewizyjni, sale wielkich teatrów i murawy stadionów. Setki występów przed najprzeróżniejszą publicznością i setki Polaków-tancerzy przewinęło się przez szeregi „naszego baletu” Skojarzyło się w nim sporo małżeństw. Taniec polski stał się tak „zaraźliwy”, że nawet dwóch Argentyńczyków, rozkochanych w polskich tancerkach – co zakończyło się małżeństwami – wstąpiło do zespołu i z werwą wybijają hołubce, śpiewają po polsku, chociaż … nie rozumieją z tego ani słowa.
Elżbieta Niewiadomska zmarła w Buenos Aires 7 listopada 1986 r. Pochowana została na cmentarzu Jardin w Pablo Nogues.
Agnieszka Kościelniak-Osiak, Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy