BuwLOG

Włoskie klimaty

stare kamieniczki z odpadającym tynkiem, na podwórku kawiarniane parasole
Włoskie klimaty

Sardynia po włosku Sardegna, po sardyńsku Sardigna jest najstarszą częścią Włoch. Jej powierzchnia zajmuje 24 800 km², co daje jej drugie miejsce pod względem wielkości wysp na Morzu Śródziemnym. Choć to wyspa skalista (o czym mogłyśmy się przekonać, patrząc na nią z lotu ptaka) z przeważającą częścią gór i płaskowyżów, to jednak jej teren jest bardzo zróżnicowany. Roślinność stanowią głównie wiecznie zielone bardzo niskie zarośla – makia. Wzdłuż skalistego wybrzeża jest wiele dużych, płytkich, słonowodnych lagun i rozlewisk. Nazwa wyspy nie ma nic wspólnego z sardynkami, a z butami. Dlaczego? Nazwa pochodzi podobno od sandała (z greckiego sandalsotis). Kształt wyspy na mapie przypominał ludziom kształt tego obuwia. Sardynia znajduje się również w czołówce miejsc z całego świata, w którym ludzie dożywają 100 lat.

Rzymski amfiteatr
Rzymski amfiteatr

Stolicą Sardynii jest Cagliari, gdzie znajduje się Università degli Studi di Cagliari, na którym pod koniec czerwca odbyłyśmy staż Erasmus+. Podczas naszego pobytu na Sardynii w dalszym ciągu obowiązywały obostrzenia pandemiczne i chociaż zdążyłyśmy przyzwyczaić się, że w Polsce restrykcje już nie obowiązują, to jednak na wyspie musiałyśmy dostosować się do włoskich procedur. W komunikacji miejskiej, w sklepach,  ale przede wszystkich w najistotniejszych dla nas miejscach – bibliotekach  – musiałyśmy nosić maseczki. W bibliotekach, w których miałyśmy szkolenie praca w dalszym ciągu była zorganizowana w systemie zmianowym oraz zdalnie. W poszczególnych pomieszczeniach pracownicy siedzieli pojedynczo, a w przypadku większej liczby osób w maseczkach.

trzy osoby w maseczkach medycznych
Polsko-włoskie selfie

W ciągu tych pięciu dni szkolenia poznałyśmy strukturę i organizację uniwersyteckich bibliotek oraz całą pracę biura odpowiedzialnego za prowadzenie wymiany międzynarodowej (studentów, doktorantów, wykładowców, pracowników administracji) z różnymi państwami, w ramach programów takich jak Erasmus i Erasmus + na Uniwersytecie w Cagliari. W ramach szkolenia zostały nam zaprezentowane także poszczególne agendy odpowiedzialne za opiekę nad uczestnikami tychże programów.

Uczelnia w Cagliari nie posiada jednej dużej biblioteki uniwersyteckiej. Klika mniejszych tworzy system biblioteczny. W kolejnych dniach poznawałyśmy poszczególne biblioteki dziedzinowe. Każda z nich zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Zauważyłyśmy, że nie ma znaczenia, czy biblioteka jest większym kompleksem, czy do dyspozycji użytkowników została wygospodarowana niewielka przestrzeń. Wszystkie cieszyły się sporym zainteresowaniem czytelników (chociaż nie wszystkie miały klimatyzację, co przy ponad 30 stopniach upału bywa uciążliwe). Poszczególne jednostki współdziałają ze sobą na zasadzie naszych bibliotek wydziałowych – chociaż tworzą całość, każda funkcjonuje inaczej. Wszystko zależy od nakładów finansowych. Na przykład Międzywydziałowe Centrum Dokumentacji Europejskiej zatrudnia jedną pracowniczkę odpowiedzialną za kompleksową obsługę czytelników i zbiorów. Bibliotekarka jest odpowiedzialna za wszystko – od sprowadzenia książki, przez jej opracowanie, po udostępnienie czytelnikowi. Za to Biblioteka Giordano Bruno ma cały sztab pracowników, między których podzielone są zadania. Kto inny odpowiada za gromadzenie zbiorów, kto inny za ich opracowywanie, udostępnianie, a zupełnie kto inny jest odpowiedzialny za obsługę czytelników. Tu praca bibliotekarzy przypomina pracę w BUW. Biblioteka Giordano Bruno podobała nam się najbardziej.

popiersie mnicha w kapturze i z książką
Giordano pilnuje porzadku

W skład całego Systemu Bibliotecznego wchodzą: Biblioteka Biomedyczna, Biblioteka Nauk Społeczno-Ekonomicznych i Prawniczych, Biblioteka Nauk Humanistycznych, Biblioteka Technologiczna. Dodatkowo niektóre z bibliotek zostały  podzielone na mniejsze specjalistyczne sekcje.

Włoscy bibliotekarze (w tych jednostkach, które odwiedziłyśmy) mają otwarte podejście do udostępniania swojego księgozbioru. Przeważająca jego część jest przez czytelników wypożyczana lub można skorzystać z niego przez internet. Natomiast w przypadku wyjątkowych zbiorów np. dzieł pochodzących z wieków XVI-XVIII czytelnicy mogą korzystać z nich w określonych miejscach – w pomieszczeniach z niską temperaturą i pod okiem bibliotekarza. Jednak nie ma konieczności zakładania rękawiczek.

Nie możemy uznać bibliotek w Cagliari za supernowoczesne. Większość udogodnień, takich jak wypożyczanie/zwracanie przy pomocy selfczeka, korzystanie z baz internetowych, stanowiska do skanowania/kserowania dokumentów, to rozwiązania powszechnie stosowane w krajach europejskich. Z całą pewnością możemy jednak stwierdzić, że mają swój niepowtarzalny klimat i są bardzo pozytywnie nastawione do czytelników.

brama
Tędy do ogrodu

Cagliari, to bardzo urokliwe miasto z imponującą architekturą i historycznymi zabytkami. Atrakcją, którą koniecznie chciałyśmy zobaczyć po zajęciach był założony w 1858 r.  Ogród Botaniczny. Usytuowany obok jednego z uniwersyteckich wydziałów oraz ruin rzymskiego amfiteatru i kartagińsko-rzymskiego kamieniołomu. Na wyjątkowość ogrodu wypływa jego różnorodność. Wydzielono w nim trzy części. Roślinność w każdej z nich odpowiada konkretnym strefom klimatycznym: śródziemnomorskiej, tropikalnej i skalisto-pustynnej. Włoscy bibliotekarze polecili nam jako absolutne must-see wejście na górę nieopodal jednej z najbardziej popularnych plaż w Cagliari – plaży Poetto. Miałyśmy pieszo zdobyć  górę zwaną „Siodłem Diabła”. Ta formacja skalna faktycznie przypomina końskie siodło i jak głosi legenda, diabeł stracił je podczas walki z aniołami. Wejście na „Siodło” nie było trudne, a widok z góry na całe Cagliari był faktycznie zachwycający.

widok z góry na miasto nad zatoką
Widok na Cagliari

Marynia Truszkowska,  Oddział Opracowania Zbiorów

Justyna Kuster-Pachnicka, Oddział Gromadzenia i Uzupełniania Zbiorów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.