Wyjazd na Erasmusa był dla mnie trudnym tematem. Broniłem się przed tym jak mogłem, bo jestem słabym organizatorem i nie znoszę załatwiania zaświadczeń, umów i tego typu rzeczy. W końcu przyszedł i na mnie czas. Kierunek Biblioteka Uniwersytecka w Splicie, w Chorwacji. Dość długo zwlekałem z zakupem biletu lotniczego. Ostatecznie stwierdziłem, że najbardziej opłaca mi się podróż samochodem. Okazało się, że nie jest to takie proste i wymaga dodatkowych procedur, np. badań lekarskich. Miałem trochę obaw przed podróżą, do przejechania było około 1400 km w dwa dni, ale obyło się bez przykrych niespodzianek.
Split jest drugim co do wielkości miastem Chorwacji, liczącym około 162 tys. mieszkańców. Historia miasta sięga starożytności, znajdowała się tu osada starożytnych Greków. Rzymski cesarz Dioklecjan, kazał wybudować tu dla siebie rezydencję – Pałac Dioklecjana. W późniejszych czasach miasto znalazło się kolejno pod rządami bizantyjskimi, węgierskimi, weneckimi, austro-węgierskimi, Królestwa Serbii i jugosłowiańskimi, znajdowało się też pod okupacją Włoską. Z Dioklecjanem i jego rezydencją wiąże się ciekawa historia. Władca postanowił wrócić do tradycyjnych rzymskich wierzeń, w związku z czym coraz bardziej dokręcał śrubę chrześcijanom, początkowo odsuwając ich od różnych funkcji państwowych, publicznych, aby ostatecznie krwawo się z nimi rozprawić. Jednym ze świętych męczenników, straconych na rozkaz cesarza, był biskup Salony św. Dujam (Domnius), patron dzisiejszego Splitu. Cesarz po śmierci spoczął pod swoim pałacem, a kilka wieków później miejscowa ludność ufundowała katedrę katolicką dokładnie nad grobem Dioklecjana. W sarkofagu katedry umieszczono relikwie św. Domniusa.
Uniwersytet w Splicie powstał w roku 1974, chociaż naukowe tradycje sięgają nieco wstecz. Niektóre z wydziałów działały wcześniej jako niezależne instytucje. Uczelnia liczy 11 wydziałów, Akademię Sztuk Pięknych, 4 instytuty, posiada 3 akademiki oraz bibliotekę. Zatrudnia około 1 600 pracowników, kształci około 20 tys. studentów.
Biblioteka Uniwersytecka w Splicie powstała w 1903 r. jako biblioteka miejska. Gromadzi i udostępnia przede wszystkim regionalia dotyczące Dalmacji i sukcesywnie je digitalizuje. W 1962 biblioteka została instytucją naukową, by w 1992 stać się biblioteką uniwersytecką.
Od początku istnienia zmagała się z problemem niedostatecznej przestrzeni dla zbiorów. Czterokrotnie zmieniała swoją siedzibę. Obecna, piąta, znajduje się w sąsiedztwie kampusu, w nowym budynku z 2006 r. przy ulicy Ruđera Boškovića 31. Tak jak u nas budynek nie należy w całości do biblioteki, w Splicie parter i poziomy „minus” zajęte są przez bibliotekę, a górne piętra to administracja biblioteki oraz uniwersytetu.
Biblioteka pełni ważną rolę w regionie nie tylko ze względu na gromadzone materiały, ale też ze względu na sprawowanie pieczy i pomoc merytoryczną dla bibliotek wydziałowych, miejskich i regionalnych.
Miałem okazję obejrzeć czytelnie, pokoje pracy grupowej, magazyny, oddział katalogowania, gabinety zbiorów specjalnych i oddział konserwacji. W budynku znajduje się też muzeum, w którym mogłem podziwiać wystawę archeologiczną z wykopalisk prowadzonych w okolicach Splitu.
Zbiory specjalne podzielono na kolekcje: starych druków i rękopisów, zbiorów kartograficznych, muzycznych oraz graficznych. Zorganizowane są w czytelnię pełniącą też rolę wystawienniczą. Moja wizyta zbiegła się w czasie z obchodami 120 rocznicy powstania biblioteki. Obchody zostały rozłożone w czasie, największe święto miało odbyć się bodajże w sierpniu, w związku z tym zbiory, w szczególności te specjalne krążyły po wystawach i muzeach i nie wszystko było na miejscu.
W oddziale konserwacji pracuje jedna osoba (wspierana w czasie moich odwiedzin przez praktykantkę). Panie miały sporo pracy ze względu na obchody rocznicowe. Uzupełniały ubytki w plakatach i książkach, sztukowały, wygładzały pomięte kartki. Kompletnie się na tym nie znam, ale podobał mi się japoński papier, którego używały do uzupełniania brakujących fragmentów. Jeden z rodzajów papieru był niemalże przezroczysty. Oprócz tego mają też spory problem z częścią starych druków, które kiedyś zaatakowane przez insekty oraz potraktowane DDT. Książki te znajdują się w specjalnych kontenerach i są sukcesywnie czyszczone.
Biblioteka, poza pewnymi wyjątkami nie udostępnia książek poza czytelnią. Wypożyczać mogą tylko pracownicy naukowi, pracownicy instytucji kultury z terenu miasta oraz studenci, jednak tylko z niewielkiej, wydzielonej części księgozbioru. Do biblioteki zapisać może się każdy, pod warunkiem uiszczenia opłaty rocznej. Czytelnicy zapisują się samodzielnie, przy stanowisku informacji głównej znajduje się komputer z drukarką do kart bibliotecznych. Sam księgozbiór w większości znajduje się w magazynie, niewielka część tworzy księgozbiór podręczny w wolnym dostępie, uszeregowany według klasyfikacji dziesiętnej z dodatkiem cutterów.
Ostatniego dnia czekało mnie wystąpienie z prezentacją, pracownicy chcieli poznać choć odrobinę naszą bibliotekę. Wszystkim podobał się budynek, a szczególnie ogród. Były też pytania, między innymi czy organizowane są u nas szkolenia Erasmus, czy są może staff-weeks. Mamy więc sporo chętnych do odwiedzin w BUW. Panie z oddziału katalogowania powiedziały też, że bardzo cenią sobie NUKAT i często korzystają z niego przy tworzeniu opisów bibliograficznych.
Kamil Buczek, Oddział Opracowania Zbiorów