BuwLOG

Kato-lew w krytyce współczesności – Koniec teorii Terry’ego Eagletona

Siłą napędową ideologii jest ich zakorzenienie w metafizycznym świecie idei – nawet jeśli sceptycznie uznamy ideologie li tylko za narzędzia walki politycznej, to wciąż powinniśmy przyznać, że bez niezaprzeczalnych wartości oraz odpowiednio zdefiniowanych pojęć prawdy i moralności, nie mają one prawa bytu. Terry Eagleton w Końcu teorii (książce dostępnej w Wolnym Dostępie. Klasyfikacja WD: HM621 .E15165 2012) stara się nam udowodnić, że w postkolonialnym, postmodernistycznym, postteoretycznym świecie, idea sprawiedliwości społecznej i nawoływanie do miłości bliźniego mogłyby być równie dobrze głoszone zarówno z ambon, jak i zapisane w programach partii socjalistycznych. Autor, w tytule niniejszego wpisu określony mianem „Kato-lewa” (od katolickiej-lewicy), poszukuje nowej drogi dla społeczeństw zachodnich, ich polityki i relacji do religii – ścieżki biegnącej gdzieś pomiędzy paradygmatem wolnościowym, a dążeniem utrzymania bezpieczeństwa obywateli. To nie pierwsza publikacja Eagletona o tej tematyce – autor w latach 60. blisko związany ze środowiskiem lewicy chrześcijańskiej, od kilku dekad pisze prace, w których m.in. stara się łączyć idee neomarksistów z chrześcijaństwem – szczególnie w wydaniu katolickim. W kręgu jego zainteresowań badawczych jest także miedzy innymi psychoanaliza w wydaniu Slavoja Žižka.

Zdjęcie okładki książki w kolorze zielono białym.

Koniec Teorii ukazał się po raz pierwszy w 2003 r. i może być odczytywany jako wciąż aktualny komentarz do problemów trapiących Zachód, takich jak: kryzys wartości, dążenie do postępu w każdej dziedzinie życia, ale też zagrożenie fundamentalizmem religijnym, stojącym w opozycji do jak najbardziej naturalnej i zdrowej religijności, którą mamy wpisaną w nasze geny. Książkę można także uznać za wszechstronną krytykę postmodernizmu. Jak przekonuje Eagleton, postmodernizm był faktem. Rozumiany jako prąd myślowy odrzucający wielkie metanarracje, gloryfikujący pluralizm idei i możliwości, ukazujący względne prawdy oraz konstytuujący wszechmoc wolnych jednostek, postmodernizm był wykpiwany przez środowiska akademickie, zwłaszcza przez część konserwatystów, którzy w ogóle negowali fakt jego istnienia. Jednak, jak udowadnia autor Końca teorii, po II wojnie światowej ponowoczesne trendy w filozofii oraz teorii kultury i literatury zaczęły zakorzeniać się w społeczeństwach Europy i Stanów Zjednoczonych, a siła ich oddziaływania była tak potężna, że stanowiły realne wsparcie dla ekspansji globalnego kapitalizmu.

Polityczni liberałowie prawdopodobnie nieszczególnie często zwracali w ogóle uwagę na teorię ponowoczesności, jednak wciąż posługiwali się jej orężem w walce z domniemaną uniformizacją i unifikacją. Eagleton kilka lat później w książce Dlaczego Marks miał rację (BUW Wolny dostęp: HX39.5 .E3165 2014; BUW Magazyn, sygnatura 1389561) napisze, że ci sami ludzie, którzy po socjalistycznym społeczeństwie spodziewają się rzeszy ludzi ubranych w jednakowe robotnicze kombinezony, jakoś nie widzą problemu w tłumach chodzących dziś w jednakowych dresach i obuwiu sportowym.

Podważanie wartości konsensusu społecznego, branie na cel norm i traktowanie ich jak jarzma narzuconego przez opresyjną większość doprowadziło do paradoksalnej sytuacji, w której pozornie wyzwolonych jednostek nic już nie musi łączyć i tworzą jedynie bezwolną masę, której specjaliści od marketingu z łatwością mogą wciskać coraz to nowe produkty. Oczywiście można do tego także dodać myśl, że bunt wobec władzy i systemu stał się modny, a niezależne pomysły na życie, gdy tylko zyskują popularność, mogą zostać utowarowione i sprzedane z zyskiem. 

Zdjęcie manekinów bez ubrań, w znaki 50% odnoszące się do wyprzedaży.
Źródło: Pixabay

Książka Eagletona jest pracą metafilozoficzną, traktuje bowiem o filozofach, o ideologiach, o wartościach. Można także Koniec teorii również uznać za publikację historyczną, zarysowującą obraz zmian w mentalności ludzi pod wpływem dziejowych wydarzeń. Publikacja stanowi jednak przede wszystkim odpowiedź na zachłyśnięcie się potencjałem tkwiącym w „nieograniczeniu” dzisiejszego świata. Pod płaszczem erudycji i zgryźliwego humoru kryje się manifest poprawnie skonstruowanego „trzeźwego myślenia”, ale także coś w rodzaju pocieszenia dla wierzących w transcendentalne byty. Na przełomie lat 70. i 80. w Kondycji ponowoczesnej J.-F. Lyotarda (BUW Wolny Dostęp: BD162 .L9165 1997; BUW Księgozbiór Dydaktyczny: W.51668) mogliśmy odnaleźć całkiem trafne przewidywanie, że nauka znajdzie się w kryzysie pod wpływem boomu informacyjnego w pełnym technologii społeczeństwie. U Eagletona zaś możemy przeczytać, że choć status teorii nie jest dziś dla niej korzystny, to jest nam ona do życia całkowicie potrzebna i stanowić może bastion w obronie przez relatywizacją, a co za tym idzie – komercjalizacją wszelkich zjawisk życia.

Być może ruchy socjaldemokratyczne zyskałyby więc większe poparcie, gdyby darzyły większym szacunkiem ludzką potrzebę religijności i pozwoliły ludziom wierzyć w coś absolutnego, stojącego u podstaw teorii opisujących społeczeństwo? 18 lat po pierwszym wydaniu książki, zagrożenie fundamentalizmem islamskim już nie jest tak wyraźne, a jednak problem zwrotu ku radykalizmowi myśli narodowej i katolickiej z jednej strony, lub bojowniczej w swojej naturze gloryfikacji postępu w obyczajach z drugiej, jest aktualny zarówno w Europie i Ameryce. Trudno mieć nadzieję, że książki Terry’ego Eagletona ostudzą zapał ludzi ślepo wyznających swoje ideologie – musiałyby najpierw stać się naprawdę popularne. Koniec teorii stanowi jednak dla wszystkich wciąż poszukujących całkiem dobre wprowadzenie w tematykę poruszaną w pozostałych dziełach autora. Kłopot z tą książką jest jednak taki, że choć jest ona naprawdę dobrze skonstruowaną rozprawą, spełniającą wszelkie kryteria naukowości, to jednak dotyka wyraźnie politycznych kwestii – czytelnik musi więc zostać przez Eagletona nie tylko przekonany, ale musi mu uwierzyć, co dla części odbiorców może być barierą niesłychanie trudną do przejścia.

Jakub Gniadzik, Oddział Usług Informacyjnych i Szkoleń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.