BuwLOG

A może tak podróż w czasie?

W cyklu W 80 książek dookoła  BUW-u opisujemy książki podróżnicze. Kojarzą się one z podróżami do różnych miejsc, mniej i bardziej odległych. A gdyby tak zmienić skalę i jednostkę podróży? Gdyby za miejsca przyjąć planety, a za jednostkę nie kilometr, a lata, setki lat? Zapraszam do podróży w czasie.

Z twórczością Janusza Andrzeja Zajdla zetknąłem się przy okazji jednego z pakietów Bookrage. W bardzo przystępnej cenie nabyłem pięć powieści, które pochłonąłem jedna po drugiej. Za czytanie twórczości patrona najpopularniejszej w Polsce nagrody dla autorów fantastyki wziąłem się bez wcześniejszego przygotowania, dlatego każda przeczytana książka była dla mnie zaskoczeniem. W każdej bohater, fabuła, wszelkie zdarzenia były tylko środkiem dla pokazania możliwych wariantów świata przyszłości ‒ osadników na odległej planecie, czy mieszkańców Ziemi za kilkaset lat.

Chyba najciekawszą lekturą, przy której od początku miałem świadomość, że w tym wszystkim chodzi o coś więcej, była Limes inferior. Autor przedstawia w niej świat, w którym ludzie są podzieleni na kasty w zależności od poziomu inteligencji, a praca jest przywilejem, gdyż większość produkcji jest zautomatyzowana. Przez ten, wydawać by się mogło, idealny świat prowadzi nas Sneer ‒ „bardzo inteligenty czwartak”, który „pomaga” w zdawaniu testów osobom chcącym awansować na wyższe stopnie w hierarchii. Staje się on bohaterem afery, która z początku wydaje się go przerastać. Wyplątując się z jednych kłopotów, Sneer wpada w kolejne. Dzięki temu poznajemy różne zasady obowiązujące w tamtejszym społeczeństwie. Poznajemy prawa rządzące awansami społecznymi, jak również sposoby pozwalające na obejście przepisów i zabezpieczeń. No i na koniec okazuje się… 😉

Janusz A. Zajdel - Limes inferior

W każdej z przeczytanych przeze mnie powieści od któregoś etapu lektury w głowie pojawiała się myśl „To nie może się udać” i „Jak do tego doszło?!”. Ukazane w książkach społeczne zależności, systemy wartości są nierealne, wręcz utopijne. Ale może właśnie do czegoś takiego zmierza nasz świat? Może coś takiego nie za chwilę, ale w odległej przyszłości nam grozi? A może właśnie taki model byłby to dla nas najlepszym możliwym światem? Z takimi pytaniami pozostawia nas twórczość Zajdla. Mówi się, że podróże kształcą, tym bardziej mogą dawać do myślenia podróże w mniej lub bardziej odległą przyszłość, szczególnie taką, w której panują utopijne zasady współżycia społecznego.

Książki Janusza Zajdla znajdziecie w Wolnym Dostępie pod sygnaturą PG7185.A364, a także w Magazynie BUW.

Grzegorz Kłębek, ORZE

1 comment for “A może tak podróż w czasie?

  1. tomek d.
    1 marca 2017 at 18:06

    Dość pesymistyczna wizja świata, w którym pozornie rządzi rozum. Charakterystyczny jest podział na siedem klas społecznych, przy czym najwyższą jest zero. Jednak wspomniany Sneer od początku burzy iluzję tłumacząc koledze w kłopotach. – To w głowie trzeba mieć zero, na uniwersalnym kluczu wystarczy czwórka – wyjaśnia. Okazuje się jednak, że nawet taki cynizm jest naiwny, a bohater stopniowo przekonuje się, że otaczająca go rzczywistość, niby znana i daleka od doskonałości, jest dużo bardziej skomplikowana. W końcu obserwując postępki dyrekcji pewnej ważnej fabryki nie potrafi odpędzić myśli. – O co tu chodzi i kto tu kogo oszukuje. Okazuje się, że historia ma drugie, a nawet trzecie dno, a świat może ulec zagładzie. Na szczęście pozostaje nadzieja w osobie pięknej kobiety, która prowadzi Sneera do faktycznie lepszego i bezpieczniejszego miejsca.
    Niewątpliwie książka ma charakter uniwersalny. Sam autor odwołuje się w niej do czasów PRL i Polski jako sowieckiego satelity. Jeszcze wyraźniej można to dostrzec w innej pozycji Zajdla – „Paradyzji”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.