BuwLOG

Internet i media społecznościowe w promocji nauki

Jednodniowe (26 styczna 2017) seminarium z cyklu Badania naukowe p.t. Promocja dorobku naukowego. Internet i media społecznościowe w promocji nauki zostało zorganizowane przez Centrum Promocji Informatyki i składało się z siedmiu wystąpień.

Jako pierwszy wystąpił dr Grzegorz Liśkiewicz z Politechniki Łódzkiej, przedstawiając referat Budowanie widoczności dorobku naukowego. W pierwszej części prelegent skupił się na tym, dlaczego warto promować swoje artykuły, podając jako argumenty: budowanie swojej pozycji w środowisku naukowym, poprawienie własnych wskaźników, pozyskiwanie partnerów do badań (istotne w przypadku różnych projektów, grantów) i kontaktów do firm/inwestorów, a także popularyzowanie własnej dziedziny. Zwrócił także uwagę, że taki artykuł to potwierdzenie naszych kompetencji. Przekaz, jakie zawieramy w swojej pracy, powinien docierać do różnych grup odbiorców, nie tylko do naukowców (stąd wymienieni inwestorzy, którzy nie czytają zazwyczaj prac w całości, gdyż są dla nich zbyt fachowe, ale chętnie zainwestują w projekt, jeśli przedstawimy im przystępną formę badań). Dr Liśkiewicz podkreślił, że nie jesteśmy w stanie śledzić wszystkich artykułów, które ukazują się w bazach danych, gdyż ich liczba podwaja się co 15 lat. Punkt widzenia autorów powinien się zmienić, ponieważ fakt, ze ktoś coś opublikował nie oznacza automatycznie, ze świat o tym wie. Autor sam powinien zadbać o odpowiednią promocję swojej pracy. Za nie mniej ważne uznał prelegent budowanie sieci kontaktów, prezentując pokrótce kilka platform, na których naukowcy mogą się udzielać, rozpowszechniając swoje artykuły czy wyniki badań. W zależności od tego, do jakiej grupy odbiorców chcemy dotrzeć, możemy korzystać z różnych serwisów (Facebook, Twitter, LinkedIn, ResearchGate, Academia.edu, Kudos i in.). Prelegent krótko opowiedział o tym, jak budować swój profil na poszczególnych portalach, tak aby zwrócić uwagę osób chcących dowiedzieć się o nas czegoś więcej. Na koniec podjął temat samopublikowania: na blogach naukowych, w portalach typu Figshare czy Slideshare, w repozytoriach. Krótko omówił także narzędzia udostępniane naukowcom przez wydawców (np. Graphical Abstract, Altmetrics czy AudioSlides).

Jako druga wystąpiła Ewa Rozkosz z Centrum Informacji Naukowej Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu z referatem Serwisy społecznościowe dedykowane naukowcom (SSN). Zwróciła uwagę na cechy popularnych serwisów społecznościowych typu Facebook, zaznaczając, że mają one inną grupę odbiorców i cechują się odrębną formą wzajemnej komunikacji między użytkownikami niż społecznościowe portale dla naukowców. Charakteryzują się także różnym zakresem treści. Na portalach dla naukowców członkowie serwisu mogą łączyć się z innymi użytkownikami poprzez subskrypcję – powoduje to, że komunikacja nie jest dwustronna, jak na Facebooku. Jako użytkownicy SSN mamy także możliwość śledzenia aktywności naukowej innych osób. Prelegentka dokonała także przeglądu najpopularniejszych jej zdanie SSN. Były to: ResearchGate (istnieje tu konieczność założenia konta, aby móc przeglądać treści), Academia.edu (gdzie mamy duże możliwości o charakterze społecznościowym, np. możemy sprawdzić, kto oglądał nasz profil) oraz Mendeley. Przedstawiła też wyniki badania, które pokazało ciekawą zależność: ResearchGate jest bardziej popularny wśród osób zajmujących się tzw. naukami twardymi, zaś Academia.edu – wśród naukowców nauk miękkich. Podkreśliła, że profil na SSN musi żyć – musimy być aktywni cały czas, aktualizować treści – wtedy posiadanie takiego konta ma sens. W swoim wystąpieniu E. Rozkosz omówiła również budowę serwisu dla naukowców, na którą składają się takie elementy jak: profil użytkownika (i jego składowe), połączenia między użytkownikami, wykaz publikacji i innych artefaktów (np. prezentacji czy surowych danych), analiza aktywności oraz dyskusje. Na koniec porównała kilka cech repozytoriów open access i SSN, wykazując podobieństwa (autoarchiwizacja i dostęp do pełnych tekstów) oraz różnice (dostęp bez logowania i po zalogowaniu, działalność non profit i for profit oraz spełnienie wymogów publikacji w „otwartym dostępie” bądź jego brak).

Trzecim prelegentem był dr Jakub Jakubowski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, który przedstawił referat Upowszechnianie dorobku naukowego indywidualnych uczonych za pośrednictwem Internetu, napisany wspólnie z mgr. Filipem Białym (nieobecnym na konferencji). Obaj panowie są także właścicielami firmy ProScholars.pl, zajmującej się właśnie upowszechnianiem dorobku naukowców w sieci. Prelegent przedstawił kilka sposobów upowszechniania i sprawdzania własnej widoczności w Internecie poprzez: osobistą stronę domową, stronę jednostki naukowej, naukowe media społecznościowe (SSN), ogólnodostępne media społecznościowe, dostęp do publikacji (Publish or Perish, Google Scholar), dostęp do prezentacji i innych materiałów dydaktycznych i konferencyjnych (Slideshare, Prezi, Scribd), różne formy obecności w sieci (np. blogi naukowe, strony księgarni i wydawnictw, serwisy stowarzyszeń naukowych, serwis Nauka Polska, podcasty, wykłady wideo) oraz listę zaindeksowanych prac naukowych.

Czwarty wykład poprowadziła Małgorzata Rychlik z Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu: Uwarunkowania widoczności dorobku naukowego w Internecie i jego indeksowania przez wyszukiwarki. Prelegentka jest współzałożycielką repozytorium instytucjonalnego AMUR (Adam Mickiewicz University Repository) i w swoim wystąpieniu opierała się na własnych doświadczeniach pracy w tym zakresie. Zwróciła uwagę na fakt, że repozytorium jest ważnym medium upowszechniającym dorobek naukowców i zwiększającym jego widoczność. Usługi, które oferuje uniwersytet członkom swojej społeczności, służą zarządzaniu i upowszechnianiu cyfrowych dokumentów tworzonych przez instytucję i ich członków. Podkreśliła również, ze repozytorium jest zobowiązaniem instytucji do zarządzania materiałami cyfrowymi z uwzględnieniem długoterminowego zabezpieczenia obiektów, zorganizowania dostępu do nich oraz ich rozpowszechniania. Repozytorium nazwała oknem na świat, pozwala bowiem na wzrost widoczności dorobku naukowców oraz na wzrost pobrań, zwłaszcza w przypadku czasopism, które są mało popularne (np. ze względu na wąską dziedzinę wiedzy). Do zadań redakcji repozytorium należą: rejestracja repozytorium w agregatorach, dbałość o poprawną indeksację dorobku w wyszukiwarkach (Search Engine Optimization, SEO), obecność w mediach społecznościowych, które zwiększają widoczność dorobku oraz zamieszczenie w repozytorium odpowiednich wtyczek. Prelegentka opowiedziała również, że użytkownicy trafiają do AMUR na trzy sposoby: poprzez wejście bezpośrednie (gdy wiedzą o jego istnieniu, znają adres), poprzez witryny odsyłające (służy temu protokół Open Archives Initiative Protocol for Metadata Harvesting, OAI, który umożliwia agregatorom pobieranie metadanych obiektów cyfrowych, które zostały zarchiwizowane w repozytoriach) oraz poprzez wyszukiwarki (Google, Google Scholar, indeksujące zasoby sieci za pomocą clawlerów; podkreślono tu, że roboty widzą tylko tekstową warstwę strony, a więc nie czytają plików graficznych, audio czy wideo). W swoim wystąpieniu M. Rychlik wspomniała również o Federacji Bibliotek Cyfrowych, agregatorze CEON i OpenAIRE. Opowiedziała też o oprogramach repozytoryjnych, które są wspierane przez Google Scholar: EPrints (dzięki któremu są tworzone repozytoria preprintów), Digital Commons oraz DSpace.. Na koniec opowiedziała o obecności repozytoriów w mediach społecznościowych oraz efektach upowszechniania badań naukowych w sieci.

Kolejną prelegentką była Natalia Osica, założycielka pierwszej w Polsce agencji PR dla naukowców Science PR, przedstawiając referat Budowanie relacji nauki z mediami, oparty na doświadczeniach jej codziennej pracy. Na początku opowiedziała o korzyściach, jakie przynosi badaczom współpraca ze światem nienaukowym, w tym z mediami, dzieląc je na trzy obszary. Po pierwsze, są to nowe umiejętności, rozwój zawodowy i osobisty: nabycie umiejętności przekładania języka nauki na język praktyki, nabycie nowych umiejętności z zakresu wystąpień publicznych i zyskanie nowego doświadczenia, jakim jest współpraca z mediami. Po drugie, są to umiejętności związane z szeroko pojętym rynkiem pracy: budowanie własnego wizerunku i rozpoznawalności, dotarcie z informacją o badaniach do potencjalnych partnerów naukowych, czy biznesowych, możliwość wykazania grantodawcy aktywności popularyzatorskiej czy pozyskanie uczestników do badania. Trzeci obszar istotny jest w punktu widzenia pracodawcy: promocja uczelni i instytutu, w którym pracujemy, promocja kierunków studiów oferowanych na naszej uczelni, dotarcie z informacją o badaniach do grup społecznych i zawodowych zainteresowanych wynikami badań, budowanie wizerunku polskiej nauki i upowszechnianie jej osiągnięć oraz tłumaczenie ludziom określonych problemów, wydarzeń czy zjawisk. Prelegentka opowiadała również o różnych formach, w których można przedstawić wiedze z badań: tekst (stanowi bazę, porządkuje myśli, często jest także przepustką do świata pozanaukowego, który jest zainteresowany naszymi badaniami, ale nie korzysta z naukowych czasopism), grafika (jako dodatek do tekstu lub samoistny element promujący naukę), materiał wideo (najbardziej nośny format treści), podcast (czyli plik dźwiękowy). N. Osica przedstawiła również możliwości prezentowania wiedzy z badań, np. na stronie www, blogu czy w mediach społecznościowych, ale podkreśliła także wartość uczestnictwa w konferencjach, piknikach naukowych oraz – właśnie w mediach. Wspomniała również o wyzwaniach, z którymi wiążą się wystąpienia medialne, o języku, w jakim należy porozumiewać się z dziennikarzami, by osiągnąć zamierzony efekt oraz o tym, kiedy jest najlepszy czas na popularyzację nauki w mediach.

Aleksandra Brzozowska z Oddziału Informacji Naukowej i Prac Naukowo-Dydaktycznych Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego zaprezentowała wykład Rola repozytoriów akademickich w promocji dorobku naukowego. Opowiedziała o instytucjach finansujących badania naukowe ze środków publicznych (MNiSW i Narodowe Centrum Nauki) oraz systemie dystrybucji i zarządzania wiedzą w jednostce naukowej (działalność wydawnicza, baza bibliografii pracowników, patenty, repozytorium). Radziła, jak wybrać dobre repozytorium, zwracając uwagę na ich rodzaje: dziedzinowe, instytucjonalne i projektowe (np. z jednego grantu). Rolę repozytorium sformułowała w wyrażeniu „elektroniczna półka” – całą twórczość naukową możemy znaleźć w jednym miejscu. Wykazała również szereg korzyści, jakie ma pracownik naukowy i jego macierzysta instytucja z faktu obecności prac badawczych w repozytorium. Korzyści, jakie odnosi naukowiec, to: widoczność, cytowalność, dostępność, aktywność i bezpieczeństwo, zaś ze strony instytucji są to: widoczność, integracja, promocja, jakość i bezpieczeństwo.

Ostatnim prelegentem był Wojciech Fenrich z Centrum Otwartej Nauki (Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego). Wygłosił referat Publikacje naukowe w otwartych czasopismach. Otwarte czasopisma naukowe (z tzw. złotej drogi otwartego dostępu) zapewniają każdemu bezpłatny dostęp do cyfrowych wersji artykułów w Internecie, w wybranym przez odbiorcę miejscu i czasie oraz bez ograniczeń technicznych (tzw. otwarty dostęp gratis), umożliwiając niekiedy również ich szerokie wykorzystanie zgodnie z postanowieniami wolnych licencji (tzw. otwarty dostęp libre). Czasopisma otwarte mogą pobierać opłaty po stronie autora, to znaczy opłatę za uzyskanie dostępu do tekstu zastępuje wtedy opłata za jego opublikowanie – choć wiele czasopism tego nie czyni. Prelegent podkreślał, że otwarte czasopisma charakteryzuje zatem określony sposób dystrybucji treści, a nie określony model biznesowy – choć wydaniu otwartemu może też towarzyszyć dodatkowe papierowe, płatne wydanie. Porównał także otwarte czasopisma naukowe z repozytoriami, zaznaczając, że o ile czasopisma odpowiadają za zapewnienie merytorycznej i technicznej jakości tekstu (recenzja, redakcja, skład), o tyle repozytoria zazwyczaj tego nie czynią, dając możliwość udostępnienia treści, które ukazały się już gdzie indziej lub których publikacja w innym medium jest dopiero planowana. Otwarte repozytoria to dobre rozwiązanie w przypadku tych publikacji, które ze względu na swoją formę nie mogą ukazać się w czasopiśmie (książka, raport, inny dłuższy tekst), a także w przypadku publikacji starszych. Repozytorium może być również rozwiązaniem dla tych, którzy poza samym tekstem publikacji chcieliby udostępnić towarzyszące mu materiały (prezentacje, grafiki, zdjęcia). Z drugiej strony otwarte czasopismo jest medium dużo bardziej zrozumiałym dla tych naukowców, którzy przywykli do tradycyjnych form publikowania. W. Fenrich wspomniał także o przekształcaniu tradycyjnego czasopisma w periodyk otwarty, podkreślając konieczność zapewnienia określonych warunków dostępności tekstu.

Całą konferencję oceniam wysoko – prezentowane treści były bardzo interesujące, przedstawione w ciekawy, przystępny, a zarazem profesjonalny sposób.

Magdalena Kokosińska, Oddział Usług Informacyjnych i Szkoleń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.